Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loretta0000

lot samolotem

Polecane posty

Loretta a czemu wybrałaś samolot jak tak bardzo sie boisz, dokąd lecisz? Rozumiem, że szybciej, ale jesli lot trwa 3 godziny to gdzieś w Europie punkt docelowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
alanka 37 tak mnie sytuacja zmusila zeby wybrac wlasnie samolot . nie mialam wyjscia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaa71
Loretta,odezwij sie wiec za miesiac!Ja bede czekac pod tym samym nikiem.POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo dziewczyno jeśli już tak wybrałaś to teraz nie możesz się bac. Twój strach przechodzi na dziecko. Niestety musisz mieć to na uwadze.Dziecko bardzo wyczuwa matki nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będziesz się bała
albo inny sposób: Poogladaj sobie relacje z wpadków samochodowych (których tysiace zdarza się codziennie), przypomij sobie Roberta Jansona....i ciesz się, że nie narażasz na to córki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
ankaaaaa71 odezwe sie w polowie pazdziernika (jak dozyje )dziekuje ci za wsparcie i zycze wszystkiego najlepszego dla ciebie i dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma strachu ...
na pewno dozyjesz :) spokojnie... zobaczysz ze tu poopowiadasz jak bylo luzacko :) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
wiem ze strach przechodzi na dziecko i nie wiem jak go pokonac .jestem przerazona a kazdy dzien jest straszniejszy bo przybliza moj wyjazd. 2 dni przed tym chyba dostane zawalu . dobry pomysl z tymi zdjeciami wypadkow samochodowych (chodz to straszne ) ale moze mnie opamieta troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaa71
WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!To tylko nasza wyobraznia.Pozdrawiam Cie sedecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak będziesz się bała
Kiedy ja lecę dzieckiem, a sama też się boję;), to wiem, że dziecko wyczuwa mój lęk. Nie chcę więc mówić, że się nie boję, bo dziecko się przestraszy, że mama coś ukrywa. Mówię więc, że boję się strasznie, że zgubią bagaż, albo że stłuką butelke , ktora jest w walizce.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
nie ma strachu ... hahaha rozbawiles mnie - dziekuje opowiem jak bylo luzacko . dziekuje ci :) milo rozmawiac z takimi ludzmi jak Wy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
kochani ! zegnam sie z wami ! chce zasnac i zapomniec o rzeczywistosci ! poloze sie kolo coreczki ktora tak slodko sama spi. zapisalam sobie teraz w komorce notatke 23 pazdziernika " kafeteria " aby napisac wam (o ile to przeczytacie ) ze jestem juz w domu i przezylam ten lot (podwojny) jeszcze raz dziekuje :) caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klapka72
Witam!Ja mam ten sam problem co założycielka topiku.Też lecę z synkiem 9 lat w pazdzierniku do Szkocji.Nie tyle obawiam sie samego lotu co odprawy na lotnisku,może dlatego,że lece z Berlina i nie wiem czy dogadam sie z tymi,którzy tam pracują.Lecę pierwszy raz,nie bardzo wiem jak poruszac sie po lotnisku.Czytam różne topiki dotyczące lotów samolotami ale ilu zainteresowanych tyle opinii.Niby wszystko jest dobrze oznaczone,tak mi tłumaczą znajomi ale mimo to obawiam sie.No i troszke mam obaw jak syn zniesie lot,słyszałam o jakis problemach z bolem głowy itp.Czy to prawda?Podpowiedzcie cos proszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latam przynajmniej 2 razy w miesiącu z racji wykonywanej pracy i się nie boję.Często spotykam znanych ludzi, ostatnio tego ciołka co grał Kevina w Jorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina only you
ja tez latam co 2 tygodnie i to. co czuje to juz nie strach, tylko pokora i ufnosc wobec Boga, przeznaczenia, czy kto w co wierzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bettina only you
agresywny mieszkasz na stale w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywny to
ty pytałeś się o tanie bilety na innym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywny to
"(agresywny27@o2.pl) Chciałbym sobie gdzieś polecieć samolotem, bo ostatnio leciałem 21 lat temu " ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agresywny to
" (agresywny27@o2.pl) Wychłoszczę, zbiję, zleję, obiję, stżaskam damskie młode pośladki. Ręką, pasem, bambusem, kablem, palcetem ,szpicrutą, packą, rzemykami, pękiem pokżyw, gałązką, skakanką, papciem, deską do chleba, szczotką, linijką, łańcuchem, gumą, trzepaczką... W karzdej pozycji, długo, z pasją, zaangażowaniem, do bólu i twoich łez...Dla samej przyjemności bicia i dla ukarania Cię za Twoje pżewinienia...Nie dla pieniędzy, po prostu to lubie..Wyłącznie realnie, konkretnie...dyskretnie, u mnie ( Wielkpolska i okolice ), bez sexu... spanking w czystej postaci, z prawdziwym strachem, cierpieniem, oczekiwaniem na nieuniknione... wspaniałe ślady gwarantowane. Ale nie jestem katem, bije z finezją choć mocno. Zapraszam do podania tu jakiegoś kątaktu do siebie, meila, gg, co chcecie.. TO JEST POWAŻNA PROPOZYCJA!!! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgrzyttt
klapka - bole takie jak przy jezdzie mocno po gore - zatykaja sie uszy , czasem moz troche pobolewac glowa. Mnie osobiscie bolą tylko i wyłącznie uszy. Właśnie przyjechałam z lotniska i sięodpręzam przed kompem po pordózy :P do strachliwych - zabierzcie sobie gre , zeby miec sie czym bawic z dzieckiem , mozecie zaslonic okienko klapą i luzik - czujesz sie wtedy jak w pociagu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Statystycznie więcej jest wypadków na drogach i wiecej ludzi tam ginie niż w powietrzu. Więc polecam racjonalne podejście ;-) Poza tym latanie jest CUDOWNE! I zgodzę się z kimś z poprzedników, że szczególnie to małymi awionetkami. Samolot jest łagodny jak baranek i bardzo wrażliwy - wystarczy delikatny ruch wolantem, żeby zareagował. Piloci są wszechstonnie szkoleni i regularnie przechodzą testy, odświeżanie. A samoloty są przed każdym lotem gruntownie sprawdzane. Latanie na prawdę jest bardzo bezpieczne! I Jakie przyjemne! :-) Życzę tylu lądowań, co startów i wspaniałych wrażeń! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leciałam samolotem chyba 5 razy, nie licząc rzecz jasna przesiadek ani powrotów. Za pierwszym razem dygotki i nerwy, kompletna panika, ale jak wsiadałam do samoloto, zobaczyłam matkę z dwójką małych dzieci, które były zupełnie spokojne. Pomyślałam więc, że skoro dzieci się nie boja, to i ja nie będę panikować. A jak już wsiadłam do samolotu i wystartowaliśmy, powiedziałam sobie: \"No, teraz to już nie mam wyjścia, przecież nie wysiądę, będę, co ma być\". Rzecz jasna na początku przy każdej najmniejszej nawet turbulencji cała sztywniałam, teraz, po paru lotach nawet większa turbulencja mnie nie przeraża, bo wiem, że to nic wielkiego. W końcu skoro piloci ogłaszają, że wkraczamy w obszar turbulencji i prosza pasażerów o przypięcie się pasami, to znaczy, że wiedzą, że zaraz będzie rzucać i są na to przygotowani. Gdyby takie turbulencje miały być niebezpieczne, to wszystkie samoloty musiałyby zmieniac kierunek lotu, a tak nie robią. Skoro tak się boisz i nie chcesz panikować przy dziecku, może mogłabyś np. wykypic jakiś przelot krajowy w jedną stronę i polecieć sama, bez dziecka? Jak juz będziesz to miała za sobą, będziesz wiedziała, jak to wygląda i trochę się uspokoisz przy nastepnym locie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
witam serdecznie :) widze ze macie duzo doswiadczen i dysponujecie madrym podejsciem do tej sprawy ! ja pamietam moje pierwsze odczucia 6 lat temu : cala zesztywnialam wsiadajac do samolotu a gdy uniosl sie w powietrze wiedzialam ze juz nie mam wyjscia (cala droge mialam w reku rozaniec )jetem wierzaca i czulam sie taka bezbronna i slaba.balam sie patrzec na zegarek bo wskazowki staly w miejscu.reze mialam caly czas spocone. jedno dla mnie jest dziwne: rano-kiedy wstane moj strach gdzies zanika i mysle sobie wszystko jest ok przeciez nie bedzie zle natomiast wieczorem w nocy (kedy jest ciemno) wpadam w panike i mysle : nigdzie nie jade -nie dam rady panicznie sie wtedy boje dodam ze moja pierwsza podroz odbywala sie pozna noca nie wiem jak to rozumiec i nie wiem jak zachowam sie juz na lotnisku kiedy trzeba bedzie wsiadac do samolotu - naprawde nie potrafie siebie przewidziec i najgorsze jest to ze nie wiem czy sie z tego nie wycofac i przez to nie pokrzyzowac planow innym ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loretta0000
ja mam narazie w glowie jedno wyjscie awaryjne : zarzyc jakies silne srodki na uspokojenie ktore sprawia ze bede obojetna - wiem ze mam dziecko ale zrobie to dla jej dobra.chociaz jeszcze moze sie rozmysle (ale nie chcialabym byc az taka slaba) a z drugiej strony : po co u licha ja mam sie az tak katowac ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×