Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Draak

Sytuacja patowa ???

Polecane posty

mnie tez tak sie wydawalo ze miesiac dwa i \"wycisze sie\" ale niestety ja jestem wierna w uczuciach i to moja zguba..czasem tez wymiekam i pisze , tak po prostu jakies lekie sms zeby nie zapomnial...czsem sama sie przed soba wstydze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Draak
Ja jakoś podejrzanie dobrze się czuję. Ten dzień nieodzywania się do niej nie był jakimś problemem, w ogóle mnie nie korciło. Wiem, że mogę mieć nad tym kontrolę. Co ma być to będzie. Najwyżej się nie uda i znowu będę sam do czasu, aż...tararaaa :) Dobranoc P.S. Mimiii - masz jeszcze wieeeele czasu na Wielką Miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
ja też jestem wierna...On jest moją największą miłośćią,nie wiem czy kiedyś kogos tak mocno pokocham...zatraciłam sie w tej miłości...wokół Niego wszystko się kręciło... mieliśmy wyjechać w sierpniu na wakacje... a Ty Draak nie przejmuj sie.powiedziłes Jej co Ci sie nie podoba,czego oczekujesz i teraz zobaczysz jak sie bedzie zachowywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
tylko jak tu teraz komuś zaufac???? jak facet który mnie niby kocha tak mnie rani??? oj zycie jest skomplikowane... Dobranoc wszystkim. kolorowych snów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrej nocki...jutro tez wpadne..bo jakos mi lzej na duszy sie zrobilo nie spodziewalam sie ze w necie mozna \"spotkac\" takich fajnych ludzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draak
a może sie spotkamy na małe conieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cos mam problemy z wejsciem na strone 7.... Co tam u Was w nowym dniu??? U mnie bez zmian.... nie jest dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
cześć!!!! ja tez mam problem zeby wejśc na strone 7. w nocy nie mogłam spac,rozmyślalam... zaspalam;-), spoźnilam sie do pracy,spotkalam szefa na schodach...porażka... dzisiaj sie chyba wybiore na zakupy,wczoraj Go spotkalam i w rezultacie nic nie kupilam...kupie sobie jakis ciuszek...schudlam przez ten miesiąc 8kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Draak sorki, ale o co chodzi!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Draak
Jakiś idiota się pode mnie podszył!! Trzeba chyba zarejestrować nicka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
skąd mamy wiedziec ze to napewno Ty;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość draak
tylko nie idiota!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Draak
A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim :) Nie dzwoniłem wczoraj, nie dzwonię dziś...Ona pewnie nie zadzwoni, to nie na miejscu by było po tym jak usłyszała ode mnie że nie chcę być przytulanką i uczestniczyć w grach w których ja i Jej eks jesteśmy walczacymi o Nią. Znam ją...po tym nie zadzwoni...Ale wczoraj o północy wysłała mi esa z zapytaniem czy nadal chcę iść z nią na wesele jej przyjaciółki za tydzień. Dziś rano odpowiedziałem, że oczywiście że tak, jesli tylko chce. Odpowiedziała że "oczywiście ze chce" No nic, zobaczymy co dziś przyniesie los. Zadzwonię w ciągu dnia, pogadam, wyczuję Jej nastrój i zaproponuję że wrócimy razem z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Draak to Draak :) Już zarejestrowany Ostatniego posta ja pisałem. ktoś się podszył pod nickiem "draak"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Draak to dobry pomysł...i fajnie ze idziecie razem na wesele... ona teraz musi podjąć decyzje,albo chce zostawić przeszłośc za sobą i byc z Tobą albo ciagle wracac do tego co było... musi do siebie dojśc po tym wszystkim i na to daj Jej czas ale jesli ciągle bedzie sie z nim spotykac to wcale nie bedzie dobrze i bedzie to czas stracony... gdyby nie wy to wczoraj bym do Niego zadzwoniła...dziasiaj bym żąłowała...postaram sie nie odzywac sie do Niego do następnego tygodnia...może sam sie odezwie...czy znajde w sobie tyle siły??postaram sie...a moze powiedziec mu ze już nie ma powrotu???moze to poprostu zakończyć raz na zawsze,bedzie strasznie bolało...ale teraz tez boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimiiii - ja schudlem 12 kilo za miesiac... ale przez 8 dni, w ogole nic nie jadlem...cola, kawa i fajki trzymaly mnie przy zyciu... dodatkowo strasznie posiwialem.... na co mi to qrde bylo... po co sie tym tak przejmowalem... ona i tak ma mnie gleboko w powazaniu.... Problemy ze spaniem, tez mam... ale organizm sie przywyczail, ze wystarcza mu 4 h na dobe :)) Ja na zakupy przed urlopowe pojde w poniedzialek :))) Draak - wszystko idzie ku dobremu w Twoim przypadku... ale uwazam, ze musisz z nia powaznie porozmawiac.. najwazniejsze zebys w przyszlosci nie mial rozterek... zaufanie wazna rzecz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimiiii - mnie tez pomagaja ludzie na tym forum.... ja wczoraj mialem takiego dola ze chcialem wyslac smsa... ale wybili mi to z glowy. Dasz rade, uwierz, jesli ja dalem, to Ty tez.... kobiety sa twardsze i bardziej bezwzgledne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Baks wyjezdzasz gdzieś na urlop???? my mieliśmy w sierpniu pojechac nad morze... teraz nie biore wolnego,bo co ja bede robic....sama ma gdzies jechac????bede dzien w dzien ryczeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wesele ponad tydzień, więc jeszcze wiele się może wydarzyć. Z eks się na razie nie spotyka. Spotkała się dwa dni po naszym rozstaniu, czyli jakieś 10 dni temu. Od tego czasu On naciskał na spotkania, Ona odmawiała...no zobaczymy. Ale \"ciągłych spotkań\" jak piszesz nie ma :) Fakt, że musi zrozumieć że te spotkania do niczego nie prowadzą. A może nie chce zrozumieć, albo liczy że on się jednak zmienił i to odkryje w nim. Jakieś wątpliwości w stosunku do jego osoby musi mieć - to nie są tylko wątpliwości co do mnie czuje. Jestem z Ciebie dumny :) No i Baks też się twardo trzyma. Wyjdzie chłop z tego, daję mu...miesiąc i będzie o niebo lepiej. Mimiii, zadzwoń jutro z pracy i postaraj się umówić na to spotkanie w weekend. Dłuuugą rozmowę. Pisałaś też o tym, że jestś wierna i że już tak się nie zakochasz. o raaany...dwa lata temu, po zakończeniu 5-letniego związku też tak myślałem (mimo że to ja zerwałem). A dzisiejsza Miłość jest już inna, bardziej dojrzała, spokojniejsza i cieplejsza. A osoba, którą spotkałem jest łagodniejsza, piękniejsza i ....no właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
kobiety są twardsze i bezwzględne... to ja i agusek jesteśmy wyjątkami;-).bo jakoś nie możemy sie pozbierac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
wiesz Draak ja chyba napisałam ze az tak bardzo nie pokocham...nie mówie ze nigdy już nie bedzie w moim zyciu miłosci...tylko że bede sie bała az tak bardzo zaangażowac,zamieszkac z kimś... starałam sie stworzyć mieszkanie w którym oboje bedziemy czuli sie dobrze...właściwie to z nim weszłam w dorosłe zycie...bezgranicznie mu ufałam...uzupełnialiśmy sie on optymista ja pesymistka...jak ja w cos nie wierzyłam on podnosił mnie na duchu,jak on wymyślał nierealne rzeczy ja Go sprowadzałm na ziemie...mój były zawsze mówił ze jestem ciepła,wrażliwa,czuła,ze mam w sobie te wszystkie cechy co powinna miec kobieta...a On silny facet,twardy,na pierwszy rzut oka bez uczuć...ja dotarłam do jego serca,roztopiłam lód...na początku było cięzko,nie potrafił okazac uczuć,był zamknięty w sobie,był wychowywany w przekonaniu ze facet nie ma prawa okazywac słabości...a potem zakochał sie w kobiecie która była z kamienia,to wszystko pogłębiło... dla Niego było dziwne to ze ja ciągle chce sie przytualc,ze sie o Niego martwie,ze dbam, ze tak otwarcie mówie o uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co piszesz o niezrealizowanych marzeniach i o tym wspólnym domu który mu stworzyłaś...jakbym słyszał swoją kobietę. o tym, że boi się teraz zaangazować i zamieszkać z kimś. Że weszła z nim w dorosłe życie...jednak jedno się nie zgadza - nie pasowali do siebie, ostatni rok ich związku to były wieczne konflikty, a Ona trwała przy marzeniach... Z tego trudno się wyrwać, ale znajdziesz kogoś kto Ci w tym pomoże. Moja ma 26 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimiii - a może potrzebujesz faceta trochę bardziej otwartego w okazywaniu uczuć, wrażliwszego, choć nadal idącego twardo przez życie, ze skonkretyzowanymi planami na przyszłość i realizującego cel? Wrażliwego twardziela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
Pisałaś też o tym, że jestś wierna i że już tak się nie zakochasz. o raaany...dwa lata temu, po zakończeniu 5-letniego związku też tak myślałem (mimo że to ja zerwałem). A dzisiejsza Miłość jest już inna, bardziej dojrzała, spokojniejsza i cieplejsza. A osoba, którą spotkałem jest łagodniejsza, piękniejsza i ....no właśnie:) -------- wiernosc to tylko tej osobie z ktora sie jest obecnie, i ona kocha:) jak sie nie tworzy zwiazku tak jak u mii, ze kazdy osobno, to takie uczepeinie sie, nie wiernosc. I nalezy dac szanse milosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
a potem sie przyzwyczaił i zaczął sie tak zachowywac...zaczeło mu sie podobac ze myśle o nim,ze jak jestem na zakupach kupie mu koszulke albo jakis drobiazg...nauczyłam go jak dbać o kobiete...jak sprawaić przyjemność drobiazgami...nie mógł normalnie życ nie wiedząc gdzie jestem i co robie...martwił sie...był moim Misiem do którego zawsze mogłam sie przytulić,schowac sie w jego silnych ramionach,wypłakąć sie...a teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
twardziel to złe słowo. twrady cxyli nie ma uczuc, uczucie to epmatia czyli elsatynoczosc, odczuanie itp To uczuciowiec stanowczy, raczje tak:) twardzieli w stylu ja to tego nabije nie lubie. Stanowczosc, wlasne zdanie, inteligencja to jets to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, lepiej to ujęłaś. Wrażliwy, ale świadomy bycia facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea_i
no opisałam takiego Jednego;) Poza tym juz sama krzywicka powtirdzila moje zdanie: zbytna grzecznosc i delikatnosc w stosunku do otoczenia ex , kumpli itp powoduje ze wchodza nam na głowe.napewno wiesz co mam na mysli. Dzis tak malo osob jets bezinteresownych. Ludzie uciekaja sie do roznych sztuczek by cos miec, zyskac. wiedza co zmiekcza ludzi, wczoraj byl tez taki film. Kobiety sa w tym dobre. a facet? da mnie wyznacznikiem faceta było to, ze własnie był nie tylko ciałem ale i dusza. I tak widział swiat, oczyma duszy rowniez:) i daltego jego zdanie i podejscie do ludzi i mnie było inne:) głebsze, empatyczne itp:) uczucia, emocje, wrazliwosc jak to sie mowi, romantycznosc, tocenne i niespotykane tak czesto u facetow, bo wiekszosc to twardziele bez uczuc. Czyli wszytsko tak pojmuja ociosaniem czyli tak z grubsza biora. a przeciez tak wiele rzeczy ma wiele wartsw i dzieki temu zycie jest ciekawsze:) bogatsze wlasnie o odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
myślałam raczej o tym ze jestem stała w uczuciach,nie wiem dlaczego napisałam wierna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
dokładnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×