Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Draak

Sytuacja patowa ???

Polecane posty

Eeee...bez przesady :) Idę na zewnątrz, zadzwonię, mam teraz trochę luzu w pracy. Trzymajcie kciuki, wracam za jakieś 20 minut, najpierw coś zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdruzgotany. Zadzwonił do niej dzisiaj były. Spotykają się. Długo rozmawialiśmy. Mówiła w sumie to samo: nie jesteśmy razem, Ona nie potrafi podjąć żadnej decyzji. Musi dojść do ładu z samą sobą. Nie chce mnie przekreślać, ale jeżeli ja podejmuję decyzję o przekreśleniu jej to ona to zrozumie. Jestem wściekły, załamany i czuję się jak....:( Chyba jednak czas powiedzieć sobie że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Draak - wspolczucia... naprawde.... dziwnie laska podeszla, ale kiedy ona \"ponownie\" zainteresowala sie Ex??? Powiem tak, jesli cos do niej czujesz... daj jej szanse... po tym spotkaniu zadzwon do niej... i sie dowiedz co jest grane... nie przekreslaj juz wszystkiego... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Draak uwazam ze przegieła...egoistycznie do tego podeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Draak współczuje ci bo moge sobie wyobrazic co czujesz , ale jej zachowanie to juz przegiecie ja nadal uwazam ze ona go kocha i bedzie sie z nim spotykac, a w miedzy czasie z toba bo jestes dla niej plasterkiem i dlatego nie chce stracic z toba kontaktu...kiepsko to widze ale moze sie myle ... chcialabym sie mylic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nadal uwazam ze powinienes na jakis czas odsunac sie od niej, nie byc na kazde jej skinienie..bo to sie moze nigdy nie zmienic, ciagle bedzie mowila ze nie wie co robic, ze sie pogubila i takie tam.. ale nadal sie bedzie z nim spotykala , a pomysl jak bedzie twoja rola w tym ukladzie ?? ciagle chcesz byc pocieszycielem ?? troje to juz tlok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr...ale sie zdenerwowalam bo wiem co znaczy czekac i sie ludzic i nie wiedziec na czym sie stoi, wrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
mnie tez ta cała sytuacja Draaka zdenerwowała!!!!!jak tak mozna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
agusek miałaś kogoś przez te 7miesiecy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalalm jakos sobie zycie ulozyc, tak bardzo chcialam zapomniec , ale wystraczylo ze \"on\" sie odezwal i byl koniec , a swoja droga mial niezle wyczucie bo gdy tylko kogos poznalam i probowalam cos stworzyc on sie odzywal a ja lecialam jak cma, nie chcialam tego ale bieglam w ogien...bo kochalam i ciagle kocham chociaz juz teraz watpie czy bedziemy razem, poznalam fajnego faceta, widac bylo ze zalezalo mu na mnie, byl taki dobry i kochany, myslalam ze on mnie wyleczy, ale nie udalo sie ...\"moj\" sie odezwal i koniec...juz nie moglam...i tak tkwie w pustce jakiejs :-( .. i juz w nic nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja milośc ma juz ponad 4 lata a zakochalam sie od pierwszego wejrzenia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
własnie tego się boję,ze to bedzie wiecznie trwało... a On kogoś ma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje Wam dziewczyny... mam nadzieje, ze mnie przejdzie zdecydowanie szybciej.... tyle sie meczyc??? chociaz wszystko mozliwe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Baks strasznie sie tego boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
agusek jak możesz podaj mi swojego maila albo gg.muszę cie o coś zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to nikogo nie ma ....teraz sama sie przerazilam ile to u mnie trwa wczesniej jakos nie zwracalam uwagi na czas..po prostu przez palce mi przebiegal ... mimiii ty jestes jescze taka mlodziutka wszysko przed toba, jeszcze poznasz jakiegos wartosciowego faceta i zakochasz sie , wierze w to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Wasze \"przerażenie\" ze tak dlugo to u mnie trwa przerazilo i mnie, wlasciwie dopiero teraz spojrzalam na to wszystko z boku , jaka bylam zaslepiona i glupia, ciagle sie ludzilam a on pozwolil mi sie ludzic...dzieki otworzyliscie mi oczy, chociaz moi przyjaciele tez probowali ale tylko \"obrazalam sie \" na nich i dalej zylam w zaslepieniu w swych rozowych okularkach, czasem naprawde wystarczy jedno slowo nawet od obcych osob zeby sie obudzic, normalnie czuje sie jakbym wrocila do zywych...nie warto zyc zludzeniami..albo ktos kocha albo nie, nie ma nic posredniego, jak kocha to chce z nami po prostu być, żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, dziasiaj tak pojawiam sie i znikam...ale jakos nie moge sie skupic na jednej czynnosci, cos mnie nosi, cos mnie dreczy i jeszcze mam dolka, moze jutro bedzie lepiej :-) kolorowych snow..ja pewnie znowu nie bede mogla zasnac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusek - jesli Cie to pocieszy to ja tez mam problemy ze snem... o dole nie wspominajac... nie radze sobie z tym wszystkim niestety... co ze mnie za facet :( milej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale mnie to nie pocieszylo :-( ->baks nawet tak nie mysl .. \" co ze mnie za facet..\" zeby wszyscy faceci mieli choc troche twojej wrazliowsci to swiat bylby lepszy , z tego co czytalam to twoja sytuacja jest rownie nieciekawa ale trzeba wierzyc ze bedzie lepiej, musi byc lepiej nie ma innej mozliwosci :-))...tak se powtarzam bo inaczej to bym zwariowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr.... baks teraz ty mnie \"zdenerwowales\" takim tekstem , zeby to sie wiecej nie powtorzylo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Dobranoc. Kolorowych snów. Ciekawe jak tam Draak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłem ze znajomymi na piwie. Dwie koleżanki (kobieta mojego przyjaciela i jej siostra) chcą żebym z nimi jechał na wakacje, urlop mamy w tym samym czasie. Miałem jechać z moim kochanie na Krym :( ale dół Nie winię jej za jej zachowanie. W sumie nie jesteśmy razem, a Ona cały czas mi tłumaczyła, że spotkania z eks pomogą Jej emocjonalnie zakończyć tą historię, w jedną czy w drugą stronę. Jeżeli go kocha, to ja nie mam prawa do Jej szczęścia przecież. Jeżeli z nim ma być szczęśliwa (w co wątpię znając ją i jej rozterki) to życzę powodzenia. Ona twierdzi, że dziś, dzięki mnie, może spojrzeć na niego z boku, bez emocji i stara się zrozumieć czym są te wspomnienia i czy były mógł się zmienić i czy on jest facetem ktorego kocha. Do mnie to jakoś nie trafia, mimo że to ja jestem tym kim otworzył jej oczy na jej potrzeby i że jestem tym do kogo podobno bije jej serce...niestety nie całe...:( Dół I korci żeby jutro się z nią spotkać i sprawdzić czy znowu po spotkaniu z nim jest bliżej mnie...jak gra jakaś, targ...miłością się nie handluje :( ale dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę spać Wiem, że teraz jestem twardy i męskie go się odezwało, ale...boję się ze będę chciał sprawdzić wynik tej rozmowy z eks...za kazdym razem to poprawiało relacje między nami. Z drugiej strony czy to nie jest chore i czy nie warto poczekać rok, dwa, trzy lata na kolejną, równie piękną miłość? Sen dobry na wszystko, dobranoc Kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Cześć wszystkim. Wczoraj miałam strasznego doła...2godz rozmawiałam z kumplem na skpe. Wiecie co to jest nienormalne... Zobaczcie jak my sie zachowujemy... Jakies taktyki...jakiś czas się nie odzywaj...potem napisz...odczekaj...spotkaj sie albo nie nie spotykaj sie...niech zateskni...napisz mu to czy tamto...jakies podchody... Miłość jest pięknym uczuciem...ale nie taka... mam taka ochote napisać mu ze jest dla mnie wszystkim...ze w każdej minucie o nim myśłe,jak zasypiam,jak sie budzę,jak parze kawe,jak myje zęby...ale czy Jego to obchodzi????chyba czas spojrzeć prawdzie w oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. To jest chore. Zaczyna być gdy miłości jednak brak. Chcę ją zobaczyć :( Po prostu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Draak - wspołczuje.. naprawde... ale i tak podziwiam za konsekwencje... pomysl co dla Ciebie jest dobre... po Tobie widac ze jestes twardy i tak trzymaj.. mimiiii - masz racje... dokladnie tak.. jakies gierki kombinacje... nadzieja cholera wie w co... ja mojej nie moge tego napisac bo by chyba umarla ze smiechu :))) ja juz spojrzalem prawdzie w oczy.... tylko co z tego???? naprawde lepiej mi z tym nie jest :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
zakochałam sie w nim ponad 3lata temu.Boże jaka ja byłam szczęśliwa...nie myłslałam wtedy,powiem Mu to albo to zeby pomyslał sobie to czy tamto...wszystko było takie naturalne...a teraz jakeiś gierki...jak patrze na swoje zachowanie to aż siebie nie poznaje...to zaczyna byc załosne... ktoś mi wczoraj zapytał: kochasz Go????odp kocham. a On Ciebie: odp. mówi ze kocha chcesz być z Nim: odp. tak to dlaczego sie do niego nie odzywasz???w ten sposób nie pokonasz muru który was dzieli...bedą mijały dni a mur dalej bedzie...napisz czasami coś do Niego niech wie ze o nim myśłisz...jak nie zaczniecie ze sobą rozmawiać,żartowac to mur nie zniknie... Dlaczego to wszystkie jest takie trudne????? jak człowiek kocha powinien byc rozmarzony,szczęsliwy... a nas nasza miłośc przytłacza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiii
Draak szczerze mówiąc to nie wiem co mam Ci powiedziec,co poradzić...jeszcze wczoraj myślałam ze warto czekać....ze skoro zrozumiała ze cię rani tymi spotkaniami z byłym to musisz Jej dac troche czasu...a teraz??strasznie się wkurzyłam na Nią....mam ochotę powiedzić Jej co o tym myśle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimiiii - u mnie bylo podobnie... 5 lat praktycznie bez dnia milczenia, przynajmniej ja sobie nie przypominam... a teraz 10 dni bez znaku zycia... ja tez chcialbym cos do niej napisac, ale radza mi tu na forum zeby tego nie robic... nie wiem kto ma racje, ja czy ludzie z forum... sam popelnilem tyle bledow w momencie gdy chcialem ja odzyskac, ze teraz wole posluchac innych... a ze skutek bedzie taki sam, to juz inna brocha... dalej nie rozumiem powodow jej tak naglego zamilkniecia :((( I chyba raczej sie nie dowiem :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×