Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Podłamana01

Pisać czy nie pisać, oto jest pytanie???

Polecane posty

Gość Podłamana01

Wiem,że ten problem był juz z pewnościaporuszany na forum, jedak nigdy nie sadzilam, ze dotknie i mnie, bo jakos do tej pory lepiej lub gorzej radzilam sobie z mężczyznami;-). A zaczęło się tak... jak go poznałam uwierzyłam, że istnieją jeszcze męzczyźni warci uwagi, ktorym na pierwszej randce ręce nie lataja we wszystkie strony, którzy są ambitni i maja jakiś cel. Dzwoniliśmy do siebie, pisaliśmy, spotkaliśmy się. Spędzliśmy ze sobą miło czas. Po ostatnim spotkaniu on jedek zamilkł...;-( nIe wydarzyło się nic co mogłoby wpłynąć negatywnie na nasze relacje. Poznałam go trochę, wiem, ze jest ostrożny i chyba troche nieśmiały. Ja nie chce sie narzucac,wykonywać żadnych gwaótownych ruchów bo nic sobie nie obiecywalismy, no moze on obiecal,że się jeszce spotkamy, ale brakuje mi juz nadziei. Z minuty na minutę tęsknię bardziej, ale nie wiem czy zrobić pierwszy krok, żeby go nie spłoszyć, czy warto wziąć sprawy we własne ręce, czy raczej czekac....??Jestem w kropce,ehh..kto tu zrozumie mężczyzn???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BRAWO BRAVO dla dziewczyny
która nie czeka a sama dzwoni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paskudnik
Moja rada to : napiszmu cos miłego do poduchy , tak zeby wiedział że o nim myslisz i czekaj :) bierz sprawy w swoje rece CHWYTAJ DZIEŃ :) Ps. ja własnie pożegnałem się z Kobietką na której mi bardzo zależy ( dzieli nas 300 km ) Jej rodzice nie potrafili zaakceptować róznicy wieku :( Zrobiłem to pod wpływem emocji :o , bo wydawało mi się ze to jedyne wyjśćie .... :( wiem to głupie .... teraz bardzo żałuje też czekam .... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serce bije mocniej
Nie wiem czy Ci to pomoze ale jek chcesz , wejdz i poczytaj ;) Mnie radzono NIE PISAC.I NIE PISZE ( juz prawie 48h) I smutno mi troszke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
Dzięki Paskudniku;-) Właśnie po cichu liczyłam na jakiś meski odzew w tej sprawie. Mam nadzieję, ze Ci sie też ułoży, bo życie jest za krótkie, aby przeżyć je bez miłoście i nie wazne, czy to jest 30 czy 300 km, czy różni was epoka, czy dwie, bo jeśli to jest prawdziwa miłość, to przetrzyma wszystko. A mi..zależy na koleżństwie , no i na tym, by nie spłoszyć mojego kolegi. A jeśli Ty kochasz i tęsknisz, chyba też nie możesz siedzieć z założonymi rękami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
ale nie mogę otworzyć tego linku;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PISZ!! nie łam się! nic nie stracisz :) a dowiesz się na czym stoisz :) może się okazać, że to nieporozumienie, że się nie odzywa :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
GosiuZLubuskiego chyba rzeczywiście muszę tą sprawę załatwić po męsku;-) heh...chyba lepiej wiedzisć na czym się stoi niż karmić się złudzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serce bije mocniej
Dzisiaj, godzina 18.12 ostatni wpis. Topik " I w tym caly jest ambaras aby dwoje chcialo na raz" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
w piątek , nie to byo nasze drugie spotkanie;-) ale wczesniej mielismy kontakt tel. czy internetowy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
Moje serce bije mocniej ------> juz wszedł ten link. Przeczytałam wszytko, tylko wiesz, zastanawiem sie nad ty...bo on jest z natury .hmm...delikatny, ostrożny i co jeśli , żdane z nas nie zrobi kroku , może przejdziemy obok siebie i stracimy przy tym szanse poznania sie bliżej i okazje aby spedzić troxche zcasu w milym towarzystwie?? Nie che sie z nim minąć...zdarzyło mi się to już raz...nikt nie zrobił pierwszego kroku i..bach rozlecialo sie , każde z nas mieszka w innej czesci Polski, nie wiedzac o sobie juz nic. Ale z drugiej str. nie che wyjśc na kobiete która sie narzuca. Nie wiem jak to rozsądnie wypośrodkować???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje serce bije mocniej
Wiec napisz cos "niezobowiazujacego" :) Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podłamana01
dzieki, tak chyba zrobie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo tak
napisz nic nie tracisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo tak
napisz nic nie tracisz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że...
jakby nigdy nic napisz coś zwykłego, o sobie, spytaj co u niego. Wiesz, może coś się wydarzyło w jego życiu złego; nie związanego z Tobą; i dlatego nic nie pisze. Na razie udawaj jakby nigdy nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo: męski odzew ;) PISZ!! Naprawdę nie warto się unosić dumą. Znajomości z ludzmi to nie kurwa pole bitwy żeby prowadzić walkę. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę bardzo: męski odzew ;) PISZ!! Naprawdę nie warto się unosić dumą. Znajomości z ludzmi to nie kurwa pole bitwy żeby prowadzić walkę. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhy
Też mi się wyadję , ze wtakich syt. dumę nalezy schować do kieszeni, a jak sie nie odeziwie, to znaczy, ze jest dUPEK i nie zawracaj sobie nim glowy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia234
machos - ja taki meski odzew zrobilam...a nawet kilka...ale to jak walka z wiatrakami, heh... dzwonilam - nie odbiera, pisze - nie odpisuje...czas chyba przestac i teraz czekac na jego odzew, ze przejrzy na oczy...jak sadzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia234
tylko, jak bylo tak, ze ten "dupek" kochal Cie i Ty go (i w sumie to nawet nie wiesz co sie dzieje teraz,ze jest inaczej, ze cos sie psuje), to nie jest tak latwo sobie po prostu go "darowac"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana01
a moze nie warto im się narzucać, może rzeczywiście, odpuścić sobie i czekać, bo nie ma co się błaźnić, jeśli nie odpisuje, nie oddzwania, to może rzceczywiście czas aby pozbyć się złudzeń i żyć dlaj bez niego....;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia234
a jeszcze kilka dni temu, nie moglismu zyc bez siebie.....no, cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podłamana01
trochę cie rozumiem, u mnie była to krótka znjomosć, ale mimo wszytko takie zakończenie boli;-( Eh.....ale wiecie co, nawet gdybym wiedziala,ze to tak się skończy poszłabym na to jeszcze raz i nie no to,że jestem jakaś masochistka;-) ale poprostu przeżyłam pare chwil szczęścia, dzieki takiemu "dupkowi";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia234
taaak...bylo cudownie....dlatego chcialoby sie wiecej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×