na ktorym topiku tu przytulają?

coz... jedni sa bardziej inni mniej stadni. a poza tym stado to znajomi przyjaciele... mysle ze tez ich masz skoro mowisz o kolezance ;)

Oczywiście, że mam, nie jestem odludkiem. :) Jednak o coś innego mi chodzi i dobrze wiesz o co. :P

Dość juz o mnie, bo zaczniesz się nudzić. :D

wiem o co zdaje sie... coz w zasadzie to tez mialem na mysli. czasem wygodniejsze jest bycie bez stada :P niz wchodzenie znowu w niepewne uklady.../a gdzie to ryzyko / tak juz jest.

Może powiedz teraz jak Ty obcujesz z naturą?

Myslę, że jak taka sytuacja jeszcze trochę potrwa, to dojdę do takich samych wniosków jak Ty. Zrobię się całkowicie samowystarczalna pod każdym względem. :P

ja nie mam dzialki.../brak posiadlosci zmiemskich na ziemi ;P/ najczesciej spaceruje sobie po polach i lasach...ot tak po prostu.

jesli nie chcesz tego to musisz pamietac ze to sie moze stac i nie dopuscic do tego probowac... ciezko wyjsc z tego pozniej.

Takie spacery są bardzo przyjemne. Szczególnie latem miedzy polami, widok i zapach dojrzewających zbóż, czy skoszonej trawy, brzęczenie owadów... znowu się rozmarzyłam... :)

jesienia tez jest przyjemnie... kolory zapachy ... nie da sie tego opisac..moze Ty bys potrafila :)

Tak naprawdę te próby spełzają na niczym, chyba człowiek się wypala, z jednej strony chciałby, a z drugiej nie potrafi już...

dokladnie tak... najgorzej jesli juz mu jest dobrze w tym stanie. a potrafi byc dobrze :)

Jesienią pola są smutne, albo ścierniska, albo zaorana ziemia. Natomiast las o tej porze roku jest piękny. :) Szczególnie liściasty, gdy liście, zanim opadną, przybierają rozmaite barwy. Natomiast jest to czas grzybobrania, co uwielbiam i nie przepuszczam okazji, aby polatać po lesie i poszukać miejsca, gdzie jeszcze nikt nie zebrał wszystkich borowików. :)

W sumie kazda pora roku ma swoj urok... grzyby...:) ja tez lubie ......jesc :P bo nigdy nic nie znajduje :)

Tak sobie czytam i tak probuje sie jakos wlaczyc w ten zaczepno, uwodzicielski watek i... nijak mi wychodzi. :D pamietacie mnie? wczoraj Wam sie wybeczalam w rekaw ;)

Widocznie i ja dojrzewam do takiego stanu i niedługo powiem, że jest mi dobrze tak jak jest... bo i jest dobrze, gdyby nie to czasami... :)

Odtrącona, zapraszamy, tu nikt nikogo nie uwodzi. :) Rozmawiamy sobie, bo nikt nie chciał się właczyć. :)

Odtrącona, ale dzisiaj beczeć już nie będziesz :P

ja jeszcze jestem, tak sobie przejaskrawiłam z tym uwodzeniem;)

A co mi tam>>> nie znajdujesz, bo pewnie nie szukasz! :P Podczas wysypu grzybów to prawie się nadeptuje na nie. :D

beczec nie becze [placz na koncu nosa] ale jestem dzielna i jakos sie trzymam

odtracona ..... przytulam Cie na powitanie ;) to nie jest prywatny topik wiec mozesz przeszkadzac, sadze ;) ze autorka nie ma tego za zle

Odtrącona, to trochę ściemnimy teraz ;) Dobrze, że się pojawiłaś, może trochę teraz Ty pomęczysz naszego kolegę, bo ja bedę już kończyć to pisanie, muszę trochę odespać tydzień wczesnego wstawania. :)

jeszcze ja >> hmmm widac nie mam nosa do szukania i jestem slepawy ciut :P ale ja zaraz tez sie zbieram bo zauwazylem ze juz po polnocy :P

A co mi tam>>> dziękuję za dotrzymanie mi towarzystwa :) i poproszę o przytulenie na dobranoc. ;) Odtrącona, wytrzyj tę łezkę, nie warto je ronić ... choć te łzy czasami nam pomagaja przetrwać. :)

nie wiem czy podołam;) wszak to nasz kafeteryjny nadworny przytulacz:D Dobrej nocki zycze Wam i przytulam

Odtrącona, dziekuję i Tobie dobrej nocki zyczę. Tez mocno i serdecznie przytulam. :)

A co mi tam>>> miłych snów Ci zycze. :)

jeszcze ja >>> przytulam ;)i takze dziekuje odtracona >> sciskam moooocno ..... bedzie lepiej :) Dobrej nocy Wam zycze

komentarz: zezwala się beczeć, smarkać w rękaw - byle z umiarem autorka topiku:)