Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafal586

Jak mam wrócić do żony

Polecane posty

Gość rafal586

Moje zycie legło w grózach miałem Kochankę, straciłem dom żone syna . dzisiaj chciałbym to wszystko naprawić ale mija żona nie daje miżadnych szans. Kupiłem jej kosz róz w ramach przeprosin , kupiłem jej złoty łańcuszek w ramach przeprosin, kleczałem ,płakałem nie stety nie dało to żadnego efektu. Naprawdę zrozumiałem swój błąd chcę to wszystko naprawić , tylko jak? Jeżeli moja żona którą bardzo Kocham nie chce mi przebaczyć. Sam nie wiem co mam zrobić? wiem jedno ,ze moje życie bez niej nie ma sensu , Ona jest dla mnie wszystkim ale ja sam nic nie zwalczę. Mamy cudownego synka Huberta , próbowałem jej wytłumaczyc ,że warto poświęcić się dla niego by miał normalną rodzinę ale dalej z ust mojej żony słyszę NIE! Czy ktos z was może mi pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomóc to nie bardzo wiem jak, ale życzę Ci, żeby w końcu się udało. Ludzie czasem popełniaja błędy, w końcu jesteśmy TYLKO ludźmi, ale jesli w pore to dostrzegą i na dodatek chcą naprawić wyrządzone szkody - to ja bym była za. Tyle tylko, że pewnie twoja żona czuje sie bardzo zraniona, pewnie straciła zaufanie, o reszcie bolesnych przeżyć jakich dostarczył Jej Twój romans, to pewnie nie mamy zielonego pojęcia.Ale trzymam za Was kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
kupiłeś jej łańcuszek i cwiety...mercedesa kup i dom z basenem, coś taki skąpy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A PO SIE ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A PO CO SIĘ ..
A PO CO SIE PRZYZNAWAŁEŚ.... czego oczy nie widzą.... szkoda...ale tez bym dłuuuuuugo nie wybaczyła....jednak ciagle oNia zabiegaj!!!! w końcu sie ugnie....powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia monia monia
nie dziwię się że cie nie chce. na pewno do byłeś do niczego facetem; gdybyś był kimś darowałabi ci na pewno i przymknęła na ta sprawę oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawa dla żony
Gdyby więcej kobiet tak zdecydowanie traktowało zdradzaczy to i zdrad by bylo mniej bo by się jeden z drugim zastanowił PRZED czy warto ryzykować, a nie skamlal jak pies po tym jak już sobie poużywał na boku. Mądra kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozon
nasze wybory i nasze błędy za które sami musimy płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal586
ŻALUTKU PRAWDZIWY, bardzo dzię kuję za słow otuchy ale moja żona jest bardzo twarda i mocno stoi na żiemi ja ją kocham do szaleństwa i naprawdę nie u miem zyć bez niej. Nawet bęąc z kochanką codziennie do nej dzwoniłem i pytałm sie co u niej słychać bo się o nia martwiłem bo w głebi serca zawsze ją KOCHAŁEM i KOCHAM . Tylko teraz problem polega na tym ,ze ona nie chce ani ze mną rozmawiać ani na mnie patrzeć . I jak ja ją mam przekonać by mi jeszcze raz zaufała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akeksiej
Po co zakładasz dwa takie same tematy? Rozbawiło mnie zdanie: "Nawet bęąc z kochanką codziennie do nej dzwoniłem i pytałm sie co u niej słychać bo się o nia martwiłem bo w głebi serca zawsze ją KOCHAŁEM i KOCHAM". Jakiś Ty sumienny i prawy, nawet pieprząc się z inną myślałeś o żonie. Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
biedna Kochanka, biedna Żona.............może jednak zdecyduj się na życie w pojedynkę, tak dla dobra wszystkich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wracaj
bedzie szczesliwsza bez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram postepowanie Twojej zony, babka wie czego chce i oby takich wiecej i oby tez kazda z nas miala taka silna wole :) Teraz dla Ciebie rada: Przestan ja nachodzic i dzwonic przez jakis czas, daj jej spokoj i niech sobie pouklada to wszystko. Moze przemysli, ze jednak chce Ciebie, chociaz.....ona ma moj charakter, ja tez mojego bylego od razu wypierniczylam za zdrade i ani razu go nie chcialam widziec, choc bylam zakochana. Teraz, obecnego tez bym wywalila, ale chyba mnie nie zdradza ;) Zycze jej szczescia w zyciu i zajebistego, przystojnego frajera, ktory bedzie ja kazdej nocy dotykal. Skoro Ty myslales czlonkiem, to masz nauczke, ze czas ruszyc glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawa dla żony
" Nawet bęąc z kochanką codziennie do nej dzwoniłem i pytałm sie co u niej słychać bo się o nia martwiłem " Niech ktoś powie że to prowokacja i tacy pseudo mężczyźni nie istnieją naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOTA 23
POPIERAM TWOJĄ ŻONE, POMYŚL SOBIE JAK BYŚ SIĘ CZUŁ GDYBY ONA CIĘ ZDRADZAŁA I JESZCZE DZWONIŁA DO CIEBIE JAK SIĘ CZUJESZ!!!!! PARANOJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×