Gość ela43 Napisano Wrzesień 30, 2006 Byłam na zakupach w Auchanie a oni teraz maja różne artykuły na wagę i wiecie jaki pierwszy zakup zrobiłam? SLODYCZE Niby niedużo takie symboliczne ilości do kawy ale i tak zapłaciłam ponad 40 zl. Slubny się roześmiał, odchudzasz się i wybrałaś to co tobie najbardziej smakuje, no.... Sluchajcie oprucz słodyczy kupiłam sobie spodenki neopronowe. Teraz więc nie ma tłuszczyk żadnych szans pod warunkiem że ruszę tyłeczek. Dziewczyny pamiętam jak wymienialiście sprzęt który macie w domu, oczywiście u mnie też trochę się tego by uzbierało tylko z zapalem ciut słabiej. Dziś i jutro będzie ciężko, trochę odpuściłam w nagrode za stracone kg ale cel nadal daleki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do vikusia Napisano Wrzesień 30, 2006 przeciez to publiczne forum wiec mozesz dalej prosic, albo jest sie na diecie albo sie wcina kluski ot cala historia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ela43 Napisano Wrzesień 30, 2006 Niejestem Vikusiom ale coś ci odpowiem, Jest takie piękne powiedzenie "syty nie zrozumie głodnego" i to byloby na tyle nic dodać nic ujać. Baw sie dalej jesli to ci sprawia przyjemność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do eli Napisano Wrzesień 30, 2006 nie mam nic zlego na mysli uwazam ze nie nalezy glaskac kogos za to ze lamie zasady diety i mowic nic sie nie stalo bo to tak jakby sie mu mowilo zjedz jeszcze nic sie nie stalo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Wrzesień 30, 2006 super, tylko czemu - anonimko - boisz się napisać pod swoim nickiem? Ujawnij się. :) Ja jakoś nie wstydziłam się pod swoim nickiem opierniczać laski. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Wrzesień 30, 2006 dziewczyny zdałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:Dwreszcie coś mi się udało przepraszam że was tak zaniedbywałam ale od poniedziałku obiecuję wszystko nadrobić przeczytać wszystkie posty jakie napisałyście i zobaczyć co tam u was słychać a teraz muszę już sobie iść bo przed chwilą przyjechałam ze szkoły i muszę się przygotować trochę na jutro bo też jadę na zajęcia do poniedziałku dziewczyny ahhh byłby dzisiaj taki piękny dzień to jakiś idoita mi go usiłowałał zepsuć nazywając mnie na dworcu wieprzowiną:O nigdy nie wiem co kieruje takimi ludźmi chłop pod 50 a zachowuje się jak smarkacz no ale dzisiaj nawet taki palant nie jest w stanie zmącić mojego szczęścia:D do poniedziałku dziewczyny albo jak będę na siłach po zajęciach to do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yek 0 Napisano Wrzesień 30, 2006 czesc dziewczynki :) brum gratuluje zdania tez przez to przechodziłam w tym roku wiec wiem jakie to szczescie :) ide spac :) cieszyc sie ostatnimi dniami wakcji :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwanie to ubranie... Napisano Wrzesień 30, 2006 CZeść dziewczyny!:) Gratulacje Brum! jak przeczytałam to musiałam cosik skrobnąć. Nie piszę bo się w zasadzie nei odchudzam. echhh.... Co do tajemniczego czerwonego nicka który pogroził palcem i się powymądrzał - proszę łaskawie mnie pozostawić poza kręgiem podejrzeń:) Dzisiaj byłam na zakupach i polecam sklep z dużymi ubraniami KappAhl. Nie wiem czy dobrze napisałam, ale mają tam łaszki do rozmiaru 46 -48 i taki dział od 48 w górę (dla totalnych grubasków):) W Szczecinie jest w Carrefour a w Łodzi w galerii łódzkiej. Myślę więc że w innych miastach też mozna go spotkać w dużych centrach. Nie wiem czy któraś z Was będzie chciała robić takie zakupy podczas odchudzania ale czasami po prostu trzeba coś kupić a wiem jak z tym ciężko bywa.:) Są tam naprawdę fajne ubrania i dość duży wybór. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 1, 2006 Cześć laski. :) Brum - gratuluję. :D No, wczoraj się objadłam pizzą. Dziś znowu dieta!!! Zaopatrzyłam się już w wielki dzbanek herbatki odchudzającej i kilka paczek gum do żucia. :) Wyobraźcie sobie że w tamtym tygodniu nie piłam nawet herbatki ani nie jeździłam na rowerze. :O Mam do was pytanie - wiem że napoje gazowane słodzone szkodzą, ale czy mogę pić napoje gazowane słodzone aspartamem, a nie cukrem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Październik 1, 2006 Brum gratulacje!!! w koncu jestes:D ale pogod:/ i ku... tyle sprzatania mam dalej:/ weszlam zobaczyc co u was znikam buziaki a i dalej nic nie jadlam;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 1, 2006 Brum gartuluje!!! dzisiaj niedziela, a ja nawet ciacha do kawy nie złapałam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wewe Napisano Październik 1, 2006 witam chwilowo własnie wrociłam nezle dałysmy w kosc w chodzeniu po górkach( mam niezłe zakwasy), odezwe sie dopiero za tygodzien jak wrocę. miłego wieczorka i tygodnia pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwałosci bo na pewno sie przyda;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 2, 2006 Witam dziewczynki. Już pażdziernik. Budzić się tam, do sylwestra już niedaleko a która z nas nie chciałaby w tym dniu zaszaleć z mniejszą ilością kilogramów? Oj dużo dziewczynek nie ważyło się w sobotę.... No nic dziś poniedziałek więc od nowa do roboty. Szczupaczka wody gazowanej w diecie nie powinno się wogóle pić ale ja np nie lubię bez bąbelków i też trochę pije a słodzik w małych ilościach chyba nie zaszkodzi. Chociaż za zdrowy to on napewno nie jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Październik 2, 2006 ja miałam byc zczupła do azdziernika ale cos mi nie wyszlo wiec bede do swiat :d wczoraj skubnelam troche salatki z fety pomidorka i ogorka:/ no ale nie poddam sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Becia80 0 Napisano Październik 2, 2006 Witam pięknie w ten pochmurny poniedziałek ;) Ponieważ to był mój pierwszy weekend na diecie, doszłam do wniosku, że weekendy naprawdę są najtrudniejsze do wytrzymania. Mój kochany mężulek cały dzień łaził i coś podjadał. A to kabanoski, a to zrobił sobie hamburegera, a to cukiereczka. Normalnie myślałam, że go trzasne :D Należało mu się. Jednak wszelkie rekordy pobił kiedy przyniósł sobie wieczorkiem do łożka precelki i chipsy. Powiedział, że będzie jadł tak dyskretnie, że nawet nie zwrócę uwagi na te pyszności. To nic, że zapach chipsów roznosił się w całej sypialni. Długo nie myślałam, poczłapałam do kuchni i przyniosłam 3 jabłka. Mój mąż wcinał niezdrowe i tuczące chipsy oraz precelki, a ja smaczne i pyszne jabłuszka. Dziewczyny, czy też macie takie problemy ze swoja drugą połówka?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rosa_po_deszczu 0 Napisano Październik 2, 2006 Ktoś tutaj pisał o zaopatrywaniu się w gumy do żucia! Dziewczyny! apeluje do waszego rozsądku :) żucie gumy nie pomaga, wręcz przeciwnie - powoduje,że wytwarzacie więcej śliny i ma się ochotę coś zjeść. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 2, 2006 Rosa po deszczu - może w teorii tak jest, ale w praktyce, przynajmniej u mnie, odwrotnie. Żując gumę czuję smak, ruszam szczęką ;) GRYZĘ! przełykam - to dla mnie substytut jedzenia i na serio wtedy nie jestem głodna. Pozdrawiam. :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 2, 2006 Becia z tymi kochanymi połówkami już tak jest. Ale żeby być sprawiedliwą to ja swojemu nałzonkowi sama co lepsze kęski podtykam więc nie mam co marudzić, ze on maszkieci. A swoją drogą to ja jakaś dziwna jestem, zawsze ilekroć jestem na diecie to staje na głowie żeby reszcie rodziny coś pysznego naszykować więc nic dziwnego, że i ja się w końcu połakonie. Spodenki neopronowe są do wymiany, jest uszkodzony zamek. Ja to dopiero mam pecha. Ciekawe czy dzisiaj uda mi się załatwić jeszcze wymianę bo jeśli już to chciałabym rozmiar mniejsze. Wczoraj wieczorem o 23 dopadł mnie straszny głód więc zjadłam 2 brzoskwinie i wcale nie żałuje. Były pyszne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 2, 2006 a mnie guma do żucia pomaga jak najbardziej, guma + woda mineralna ew. herbatka owocowa i mogę tak jakiś czas ciągnąc - najważniejsze żebym śniadanie zjadła bo inaczej łeb mi pęka i słabo i niedobrze mi dzisiaj nie miałam jak biegać bo byłam z małym na badaniach rano, ale za to wykupiłam karnet na basen i zaczynam dodatkowo pływać - niestety dopiero w następny poniedziałek i na razie raz w tygodniu bo mi inaczej godziny nie odowiadają, ale coś wymyślę, żeby to było dwa razy w tygodniu :) a co do mojej połówki to wcle mi nie pomaga w moim dietowaniu, a wręcz przeciwnie (choć i jemu przydaoby się kilka kg zgubić), dzisiaj np. wymyślił pizze na obiadokolację - ciekawe czy wytrzymam żeby jej nie spróbować :);/? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 2, 2006 o kurczę ale sie tu działo :D ale już nadrobiłam zaległości i wiem co u was słychać...że miałyscie dyskusję na temat zakwasów, głodówki(swoją drogą mam ochotę na głodówkę ale taką dłuższą) że miałyście chwile zwątpienia i że nie wszystkie się zważyłyście;)tak swoją drogą ja też nie -->ela43 co to są te spodenki neopronowe bo szczerze mówiąc jeszcze o tym nie słyszałam:) -->vikusia napisz czy dajesz radę na tej głodówce jestem bardzo ciekawa (wiem już że skubnęłaś sera z pomidorem:)) -->becia wiem że zachowanie twojego faceta może Cię doprowadzać do szału ale chyba to lepsze jak samotność:)(ja niestety już zaczynam wątpić czy kiedyś kogoś znajdę nie dosyć że wygląd nie ten to jeszcze jestem strasznie zamknięta w sobie i nieśmiała:O) a i czytałam też że myślałyście że prysnęłam z topiku bez pożegnania co to to nie :D dzisiaj dietka ok może jedzenie nie jakoś super zdrowe ale kalorii nie przekraczam(tak a propos to plackami czy innymi takimi też sie nie objadam;)) kupiłam też taką dużą nadmuchiwaną piłkę do ćwiczeń :) niestety jutro będę musiała skombinować jakąś pompkę bo tak własnymi płucami to bardzo ciężko to idzie:( no tak na razie to tyle jak mi się coś jeszcze przypomni to się odezwę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
vikusia 0 Napisano Październik 2, 2006 Brum kochana moja orpcz fety to daje rade dziwne ale najbardziej jestem glodna rano a nie na wieczor chociaz wczoraj bylo lekkie zalamanie dalabym sie zabic za fete i pomidory i niestety moja sina wola gdzies sobie wczoraj poszła:)Walcze z oknami pozniej lazienka i jak starczy sił to cos jeszcze ale w sumie nie mam sił pan ktory pisal o glodowce mowił o przypływie energii a mi ta energia gdzies uleciala moze jeszcze wroci buziaki dla was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 2, 2006 Hej. Wczoraj trzymałam się tyle o ile - zjadłam 2 bułki i małą porcyjkę budyniu. Dziś nic nie jadłam, mam nadzieję że tak zostanie. Byłam w sklepie i okazuje się że rozmiar rozmiarowi nierówny. Wyobraźcie sobie że kupiłam spodnie rozmiar 38! (hahaha - naprawdę taki mają rozmiar na metce), w pasie mają 70 cm i ja na serio się w nie mieszczę. Zaskoczona tym że wchodzę w takie małe spodnie, poprosiłam o spodnie 74 cm w pasie i już w nie nie weszłam :D :D hahaha (może dlatego że różne materiały, te 70 cm były lniane, a 74 cm - dżinsy). Dziwne jest że jak mierzę się w pasie i zupełnie wypchnę brzuch to mam jakieś 85 cm, a wchodzę bez problemu w spodnie 77-78 cm w pasie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marychana Napisano Październik 2, 2006 nie mierz obwodu w pasie z wypchnietym brzuszkiem:) prawidlowy obwod jest gdy nie wciagasz ani nie wypychasz brzuszka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ela43 0 Napisano Październik 2, 2006 Brum spodenki neopronowe lub inaczej odchudzające to takie coś jak pas odchudzający na brzuszek i talię. Jak się w nich chodzi a jeszcze lepiej ćwiczy to w tym miejscu następuje miejscowe silniejsze przegrzanie tkanek a tym samym szybsze spalanie tłuszczu. Ja akurat jestem typową gruszeczką więc myśle, że mogą pomóc. Spodenki mam już wymienione a za chwilę będą testowane. W tych uszkodzonych jak rowerkowałam po 45 min nogi miałam mokre . Ja kupowałam w Auchanie w cenie 50 zl rozmiar xxL Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Heidi18 0 Napisano Październik 2, 2006 A ja dziś przekroczyłam wszelkie granice i wstyd mi za to :o! Na śniadanko jajecznica z szynką i serem a do tego bułka z masłem, potem 3bit i wafelek orzechowy, na obiad kluski śląskie z sosem grzybowym (na szczęście mała ilość) i teraz trufelka! Jedyne zdrowe danie to chude mleko z muesli! Zabić się normalnie! Muszę to odpokutować i za karę ćwiczę cały wieczorek, bo sobie nie wybaczę :(! Muszę sobię tą swoją wolę trochę podbudować! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Fiśki Napisano Październik 2, 2006 natknęłam się na waszym topiku na tą 3 dbiową dietkę amerykańską (chyba str23) mam pytanko,czy pić można do woli,czy tylko po filiżance? to mi wygląda na dietę odwoadniającą:-) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brum84 0 Napisano Październik 2, 2006 hmmm to te spodenki byłyby dla mnie jak znalazł.ja też jestem gruchą i to olbrzymią uda biodra ech masakra kłopoty ze spodniami bo jak w udach dobre to w pasie za szerokie:O i taka ogólna uwaga dziewczynki moje kochane--> ODCHUDZAMY SIĘ PAMIĘTACIE??? prawda, bo mnie tu parę dni nie było i jak tak przeczytałam posty z tych kilku ostatnich dni to widzę że prawie wszystkie popuściłyśmy pasa:) przy takim czytaniu wiekszej ilości postów na raz to się rzuca w oczy naprawdę i to bardzo:D mam nadzieję że nie będziecie mi tego miały za złe bo pouczam a sama ostatnio nie byłam dobrym przykładem:Oale nawołuję Was moje drogie do jakiegoś zrywu;) co Wy na to???:):D:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość co do diety Napisano Październik 2, 2006 ze strony 23 to moja kolezanka na niej stracila 4 kg i z tego co pamietam pila duzo wody mineralnej niegazowanej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arszka 0 Napisano Październik 2, 2006 no własnie odchudzamy się, a ja wymiekłam i skusiłam sie napizze męża ;( jutro za to dodatkowe kółeczko podczas porannego biegania - choćbym padała ;p dobranoc wszystkim i słodkich (chociaż te moga być na maaaakssssa słodkie) snów :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Szczupaczka 0 Napisano Październik 3, 2006 Cześć. Witam was nocnie.... Dziś niestety też trochę popuściłam, nie wytrzymałam na głodzie. zjadłam 3 kromki chlebka. Spotkałam dziś znajomą która opowiadała o swojej znajomej, która się dowiedziała że jej mąż ma romans i chce odejść. Ok, sytuacja nie do pozazdroszczenia, ale wyobraźcie sobie że ona ze stresu właściwie przestała jeść i w 1,5 miesiąca schudła 30 kg !! To dopiero tempo, co?! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach