Portugalskie poszukiwania

Cześć. Na początku maja przyszłego roku jadę na wycieczkę do Portugalii. Niestety, kumpel, z którym byłem umówiony wycofał się właśnie. Pomyślałem sobie, że być może znajdzie się jakaś sympatyczna i pełna humoru turystka zagraniczna, która zaryzykuje znajomość ze mną i zechce mi towarzyszyć w zwiedzaniu cudownej, roześmianej pełnym słońcem, zielonej, dosytnej doskonałym winem i atlantyckimi specjałami, Portugalii? Chcę dodać, że odpada jakikolwiek kontekst erotyczny i jeśli któraś z panien liczy na jakieś przygody, lepiej niech nie zgłasza swojej kandydatury.

zalezy w ktora czesc jedziesz bo ja za rok tez do portugall sie wybieram :-)

Wszystko zalezy od ilości posiadanego czasu oraz preferencji. Myślę, że kilka dni nad Atlantykiem, choć ogromna ochota bierze zatrzymać się na jakiś czas w cudownej dolinie rzeki Douro, najlepiej w miejscowości Pinhao, gdzie mam pewną sympatyczna metą z dosknałym miejscowym portwajnem.

Najmocniej przepraszam, ale mój poprzedni wpis powinien byc sygnowany pseudonimem "Wiosenna Portugalia" a nie "Bieszczadzki Wędrowiec". Trochę nie panuję nad wszystkimi wątkami, za co zainteresowanych przepraszam. Strach pomyśleć, co to będzie, kiedy uruchomię następne tematy wycieczkowe.

ale napisz cos wiecej, na jak dlugo itd....

?

Halo, halo? To Portugalia już tak mało interesująca? Dlaczego kandydatki się nie zgłaszają?

Mogę Ci podesłać kandydatkę: około 45 lat, mężatka, neurotyczka, histeryczka, marzy o Portugalii. Pasuje? ;-)

Cześć, Ryba. Odpowiadam krótko - mężatka nie pasuje. Małżonkowie kobiet bywają czemuś zazdrośni. A ja nie mam ochoty zadawać się z zazdrośnikami w trosce o fizyczną integralność mojej twarzy. Szukaj, Ryba, dalej.

??? Chętne panie proszę o zgłoszenia.

ok wiec ja zglaszam swoja kandydature tyle , ze juz mieszkam w Portugalii wiec mozemy sie spotkac na miejscu hahahahaha

Bardzo chętnie, powiew Atlantyku. A w jakiej części Portugalii zamieszkujesz? Pseudonim wskazuje, że gdzieś nad Atlantykiem, ale gdzie konkretnie?

mieszkam w lizbonie - skoro wycieczka nie ma podtekstow erotycznych rozumie ze nie masz nic na przeciw jezeli stawie sie z lubym ( zna lepiej portugalie) hihihihihihihihihi

Ależ nie mam nic przeciwko poznaniu Cię, Powiew Atlantyku, razem z Twoim mężczyzną. Zwłaszcza, jeśli rzeczywiście dobrze zna okolicę. Z ciekawości jedynie zapytam - on jest nasz, czy ichni?

,,ICH,,- A KIEDY WYJEZDZASZ? IJAKIE MASZ GENERALNIE PLANY CO DO ZWIEDZANIA PORUGALII