Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jooooli

już dłużej tak nie wytrzymam

Polecane posty

Gość jooooli

Mam mały problem: brak orgazmu. Bardzo kocham mojego narzeczonego, on kocha mnie. Podczas uprawiania miłości jest wspaniale, oboje uwielbiamy seks, ale ani razu nie udało mi się z Nim szczytować. Przeżywam cudowne chwile rozkoszy, ale niestety brakuje mi orgazmu. Na pocz atku w ogóle mi to nie przeszkadzało. On widział, że mi sie nie udało i mówił, że sie tym przejmuje. Czułam sie bezpiecznie, że o tym myśli i wierzyłam że to przyjdzie z czasem, ale nie przychodzi. I zaczęło mi to przeszkadzać. Jakis czas temu próbowałam z nim rozmawiac na ten temat. Zaczęłam od aluzji, a potem wiele razy mówiłam wprost, że mógłby spróbowac doprowadzić mnie do rozkoszy p rzed lub po stosunku, jeżeli nie możemy w trakcie. Zwykle dobrze jest 1 raz po takiej rozmowie, a potem on znów mnie zostawia i jest mi źle, smutno. On usypia, a ja nie mogę zasnąć, chce mi sie płakać. Myslę, że to jest taka kwadratura koła: nie udaje mi się w czasie stosunku, bo sie stresuję, że jak mi się nie uda to potem on o to nie zadba, a nie mozna przeciez osiągnąć pełnej satysfakcji mysląć tylko,ze musi mi się udać. Mówiłam mu już o tym i obiecał, że już więcej mnie nie zostawi. Od tamtego czasu kochaliśmy sie juz 5 razy i za każdym razem klapa. Czuję sie okropnie, bo to trochę upokażające- żebrać o orgazm, ale kocham go i nie wiem już jak mam z nim rozmawiać. Może któraś z forumowiczek potrafi mi pomóc? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ujezdzaj go
wtedy chyba sama dyktujesz tempo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
poczekam chyba aż wypowie się ktoś rozsądniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo fi nu jazz
no a czemu nie masz orgazmu jakaś chora jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksuolog amator
w takim razie zrtób tak: powiedz mu, ze nie będzieciesz się z nim kochać w najbliższym czasie pod warunkiem , ze doprowadzi Cię do orgazmu - i to jest jego zadanie. Nie decyduj sie na pełny stosunek dopóki on Cię nie zaspokoi w dowolnie wybrany sposób. gdy będziesz spieta nadal i nie bedzie w stanie Cie rozbudzic- powiedz mu by zrobił to w Twój ulubiony sposób. jak sie najczęściej onanizujesz? pod prysznicem?- proszę bardzo- zabierasz go do łazienki- wręczasz mu wężyk do rączki i niech sobie radzi chłopak;-) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dlaczego go tak szybko
doprowadzasz ?Nie bierz mu do buzi ,to bedzie mogło dłuzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo fi nu jazz
No dobra moze nie chora ale jakis problem masz a myslisz ze co on sie nie martwi, ze to takie przyjemne pukac laske ktora nigdy nie miala z toba orgazmu, ze to podnosi samopoczucie? a jakby jemu nie stawal i musialabys robic mu zawsze laske to nie myslalabys o boze jestem brzydka tylko bys z zapalem sie zabierala do zaspokajania go tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
Myślę, że gdyby miał taki problem to robiłabym wszystko żeby jemu tez było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lo fi nu jazz
aha akurat tylko bys plakala na kafeterii o boze ja juz tak dluzej nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
Do seksuologa amatora: Nie stosowalam szantazu i chyba bym nie potrafiła, bo chyba nie na tym polega miłość dwoch osób? Może się mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
Nie piałam, że nigdy nie miałam z nim orgazmu. Miałam, ale wtedy kiedy równoczesnie pieścił mi łechtaczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
Chodzi o to, że on prawie nigdy tego nie robi, że rozmawiałam z nim juz na ten temat i nadal nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis absurd
dziewczyno,nie jestes chora...jak ktos powiedzial...Wiekszosc kobiet dochodzi w trakcie seksu wtedy gdy partner dodatkowo pobudza lechtaczke...lub piesci kobiete ustami po stosunku aby jej tez bylo przyjemnie!!!!Masz faceta egoiste!!!!!Powiedzialas mu czego potrzebujesz??Powiedz wprost ze chcesz dodatkowej stymulacji....to jakis problem dla niego???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powinniście ugadac się , dojśc do kompromisu. Ja też niestety nie mam orgazmu pochwowego, dlatego też mój mąż stara się doprowadzic mnie w inny sposób. Nigdy o mnie nie zapomina, ale to już kwestia porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to on nie chce pieścić twojej łechtaczki w czasie stosunku i przeszkadza mu jak ty to robisz? jesli on nie chce - rób to sama! pokaż mu ze ci dobrze! a jakie on ma argumenty? uważa ze wystarczy ze włozy ci penisa a ty bedziesz umierać z rozkoszy?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jakis absurd
moj tez o mnie nie zapomina....zawsze ja musze byc pierwsza ;) potem on....dlatego uwielbiam sie z nim kochac... tez bym byla sfrustrowana na miejscu autorki topicu :O bo jej facet nie zna fizjologii kobiety:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
On nie ma argumentów. Mówi, że mu przykro, że się tak starał , a znów się nie udało, ale robi to za krótko, ja widzę i czuje że jest juz zniechęcony. Zupełnie inaczej sie zachowuje przed stosunkiem niz po. Przed jest bardziej zaangażowany. Kidy mamy sie kochać drugi raz("dla mnie"), to tego zaangażowania z jego strony tez jest juz duzo mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on jako facet
nie czuje sie z ty zle??ze nie zaspokaja swej kobiety... A ONA MU POWIEDZIALA JAK TO SIE ROBI....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on jako facet
EGOISTA NA MAXA......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burni
a może wyślij mu odnośnik do tego topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joooooli - mój mąż też czasem doprowadza mnie na początku, ale zdarza się równie często, iż doprowadza mnie , kiedy już sam osiągnął orgazm.Nie narzeka jednak na to, iż nie ma siły albo ochoty. Stara się jak może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy on jako facet
ANIULCA...MOJ UWIELBIA GDY JEST MI DOBRZE....CHLOPAK AUTORKI JEST CHYBA NIEDOJRZALY.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jooooli -------------> Po pierwsze seksuolog amator nie proponował szantarzu, tylko zabawę erotyczną. I to był dobry pomysł. Poza przyjemnością takie zabawy pozwalają zwalczyć \"spiecie\" jakie odczuwasz przed seksem. Po drugie nie jesteś chora tylko jak wiele kobiet nasz łechtaczkę unerwioną bardziej niż okolice pochwy, to czeste zjawisko. Po trzecie poszukaj w necie pozycji, które pozwalają na dodatkową stymulację łechtaczki lub stymulują ją naturalnie. Po czwarte poczytajcie o tym RAZEM, żeby nie miał wrażenia że to jego albo twoja WINA, bo winy nie ma w tym żadna ze stron. On musi zrozumieć że chodzi o to jak to odczuwasz, a nie że z nim tego nie odczuwasz - może teraz mętnie tłumaczę, ale faceci w takich sytuacjach przejawiają wręcz zaskakujące poczucie urażonej dumy (sic!) bo jemu się nie udaje. I dużo bawcie się seksem, to nie musi prowadzić do stosunku, uczcie się swoich ciał, swojego odczuwania nawzajem. Powodzenia ps. ale się rozpisałam, chyba się zarumienię:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooli
Wspólne czytanie juz przerabiałam,ale "robiłam to w nieodpowiednim momencie", bo było późno i nie wyspalibyśmy się do pracy, ale spróbuję jeszcze, bo chyba nie mam nic do stracenia. Chociaz takie jednostronne zaangażowanie trochę irytuje, bo ja chciałaby czuc że dla niego jest to naprawdę ważne, że ja jestem dla niego ważna, a u nas tylko ta rutyna, brak gorących słów, takich żeby od samego rozmawiania było sie rozpalonym do granic mozliwości, brak fantazji. A on tak nie potrafi- tak mówi, że się blokuje. Dzięki za podpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz egoistę w łóżku
Mam cudownego, kochającego mężczyznę i nigdy nie miałam orgazmu podczas stosunku. I co? I nico. :) Nie przejmuję się tym ani ja, ani On. Nie ma żadnej presji, żadnego "parcia" na orgazm. Oboje cieszymy się stosunkiem, a potem On mnie cudownie doprowadza ustami (wolę "po" niż "przed). :) Mam super orgazmy. :P Twój facet to egoista, a poza tym nieuk w sprawach kobiecej seskualności. Spory procent kobiet nie szczytuje od stosunku, ot taka nasza uroda. :P Każdy mądry facet to wie i daje kobiecie rozkosz w inny sposób - standard, normalka. W przypadku Twojego faceta niewiedzę da się jeszcze jakoś wytłumaczyć, ale egoizmu już nie. Przykre. Radzę konkretną rozmowę i postawienie sprawy trochę na ostrzu noża. W łóżku NIE ma miejsca na egozim, to zaprzeczenie seksu i miłości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooo taaakkk
jesli powiedizałaś mu jak ma Cizrobić dobrze a on tego ine robi to... dziwne no nie? Ja dostaję zawsze ale tylko w pozycji od tyłu kiedy mąż mnie dodatkowo pieści. Zawsze pierwsza. nigdy o tym nie zapomina. kurcze weź jakoś mu to wytlumacz że nie można tak kogos olewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PTTW
Też tak miałam. A zrobiłam tak: kiedy się kochaliśmy przed jego orgazmem- udałam, że to ja pierwsza mam orgazm i zostawiłam go takiego "niedokończonego" i poszłam do łazienki po powrocie położyłam się pogłaskałam go po policzku i powiedziałam dobranoc. Żebyście jego mine widzieli:) a następnego dnia kiedy chodził naburmuszony powiedziałam tylko: teraz wiesz jak ja się czułam przez ostatnie pół roku. Podziałało. I jest teraz superrrrrrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PTTW - bardzo mądry pomysł. Polecam! :) jooooli - tylko Ty możesz pogadać ze swoim chłopakiem. Może nawet daj mu do przeczytania ten topik? On jest egoistą w łóżku, więc jeśli Ci to nie odpowiada, pora to zmienić. Wspólnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×