co zrobic? pomocy!!!

jejku za tydzien mam slub ciotecznego brata. mam byc swiadkowa i tu zaczyna sie problem.jego narzeczona jest tak potwornie brzydka(serio). jak powszechnie wiadomo swiadkowa nie moze byc ladniejsza do panny mlodej a ja i mam sliczna suknie i nie naleze do brzydkich. wiele osob mi mowilo ze powinna zrezygnowac bo przycmie mloda. a tak nie wypada. no i co mam teraz zrobic? ubrac sie w worek po pyrkach i nie czesac tydzien przed? pomocy!!!!!!!!!1

Pierwsze słysze, że świadkowa musi być brzydsza od panny młodej - bzdury jakieś :-p Owszem nie powinna jej przyćmiewać strojem, ale i tak to kwestia gustu i dogadania. Poza tym, chyba z jakiegoś powodu cię poprosili o \"świadkowanie\", więc chyba mieli powód.

jestem swiadkowa do strony brata swiadek od narzeczonej. najwieksza presje wywoluja rodzice mlodej. to przykre:(

skromna sukienka i juz. A reszta tak jak masz ochote. Przeciez nie potniesz sobie twarzy żyletką na ten slub:)

Ja też nigdzie nie słyszałam, że starsza ma być brzydsza od młodej. Jeśli ją tak Bóg uroda obdarzył jej problem. Nie zakladaj tylko białej sukienki to będzie ok. I nie przejmuj się dziewczyno!!!!! A co młoda ma do Ciebie jakieś aluzje????

chyba nieco przesadzasz, bo gdyby młoda była takim paszczurem jak piszesz, to brat by się z nią nie żenił po prostu. Jemu widać spodobała się na tyle, że postanowił wziąć ją za żonę. No, chyba, że niedowidzi...ale to juz inna sprawa

a może ona uwaza że ty jestes brzydsza i dlatego sobie wzięła taką swiadkową która nie przycmi jej urody?

nio dokladnie. Wez sie dziewczyno zastanow co piszesz, zazdrosc cie zzera, szczescia nie masz w milosci czy co? ze tak potrafisz innych obrazac i oceniac?