Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SIEROTKA M

dlaczego faceci boją się inteligentnych kobiet?

Polecane posty

do autorki topiku chcialam tylko tyle napisac ze zycze jej aby znalazła tego jedynego i przestala sie zastanawiac czy jest tak inteligentna ze to przeszkadza czy nie zeby jej poprostu było z nim dobrze. Zawsze mozesz poszukac kogos kto sprawia ze przy nim czujesz sie głupia i wtedy twoj problem zniknie :) a uwierz zawsze sie znajdzie ktos bardziej inteligentny na siwcie sa miliardy ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
powinna "objawiać się" inaczej niż u faceta.... tzn. na prawdę inteligentna kobieta....pozwoli by jej facet czuł się mądrzejszy od niej ;) tu masz klucz do sukcesu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
Nie zgadzam się z powyższym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
bo inteligencja u kobiety Owszem, owszem- to byl klucz do suckesu jeszcze jakies 100 i wiecej lat temu. Teraz kobieta moze sobie znalezc faceta, przy ktorym moze byc soba, ktory jej inteligencja bedzie dorownywal- a nie tylko jakimis marnym substytutem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
jest taki powiedzenie "męzczyna jest głową.... a kobieta szyją" wystarczy pozwolić facetowi być tą "głową".... a samemu wszystkim pokierować ;) bo główką kieruje szyja.... tak prosta prawda z ludowego powiedzonka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
Oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
to "oczywiście" było do Lisy ROWE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
moim zdaniem to błąd feministycznego myślenia.... niestety pierwotne instynkty.... tkwią w nas czy nam się to podoba czy nie.... moim zdaniem lepiej je zaakceptować i wykorzystać.... niż walczyć z wiatrakami..... a potem płakać.... dlaczego on mnie zostawił, albo dlaczego nie mogę znaleźć sobie faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
nigdy nie miałam problemów facetami. Nigdy też nie udawałam. Widocznie jestem naturalnie głupia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
Kazdy ma jakas swoja wizje zwiazku ... Moj mezczyzna jest dla mnie partnerem, zadne z nas nie jest szyja ani glowa...Co najwyzej jestesmy dwuglowym smokiem :P Zreszta zwiazek nie moze zabijac indywidualizmu w partnerach, kazdy moze miec osobne zycie i jedno dodatkowe- to wspolne- w ktorym panuja demokratyczne zasady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łabądkowa
lisa:P stawiam na smoka:) o dwohc glowach ale jednym ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
Gdybysmy sie kierowali tyulko pierowtnymi instynktami nie byloby czegos takiego jak zwiazek, bylaby kopulacja w celu splodzenia potomka i polowanie na zwierzyne. Zwiazki i milosc to to bonus, ktory dostaklismy przez powstanie czegos takigo jak "kultura"...To ona chamuje instynkty i wyprowadszila z nas z jaskin. Inteligentni mezczyzni wola kobiety zaradne i godnych opartnerow do dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
Łabądkowa - ladnie ujelas to o czym myslalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
żebyśmy się dobrze zrozumiały.... nie jestem jakąś tam "matką Polką", zdaną na łaskę męża.... mam właśną działaność i własne życie.... właściwie wszystko mogłabym sama załtwiać i organizować..... ale pozwalam na to męzowi, żeby właśnie mógł się poczuć tą przysłowiową "głową"....czasem proszę go o pomoc i radę... nawet gdy ich nie potrzebuję....niby takie banalne szczegóły.... a robią swoje ;) wiem co mówię. ....oczywiście wewnątrz związek opiera się na partnerstwie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łabądkowa
Inteligentni mezczyzni wola kobiety zaradne i godnych opartnerow do dyskusji :) ciekawe zdanie:) aradna to napewno nie taka, co kumpluje sie z facetem by ja gdzies wcisnał? no, zatem do takiej nie uzywamy slowa zaradna raczje wiedzaca z kim przystac by cos miec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
hamuje* rzecz jasna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki tematu-----> nie wydaje mi się żeby mężczyźni bali się inteligentnych kobiet. \"Boją się\" przemądrzałych i agresywnych, tak samo zresztą jak ja \"boję się\" takich facetów. I nie jest to strach tylko niechęć do przybywania z taką osobą. Jeżeli jesteś inteligentna i jesteś sama to nie inteligencja jest tego przyczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
Ja proszę o pomoc mężą tylko wtedy kiedy jej potrzebuję. Tak się składa, że nie jestem cyborgiem i wszystkiego nie potrafię (mimo skończonych studiów ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
nie stwarzam sztucznych sytuacji przed mężem, ponieważ za bardzo go szanuję, żeby to robić ... i nie traktuję go jak głupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisa Rowe
Piszac zaradna mam na mysli taka, ktora wie czego chce od zycia i to realizuje. Nie taka, ktora poplacze w domu, ze nic jej nie wychodzi, ze jest beznadziejna- tylko taka ktora wyznacza w zyciu cele i je realizuje. To sie tyczy raczej zawodowej dzialalnosci kobiety... Mezczyzni cenia takie panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
nie chodzi o sztuczne sytuacje.... tylko, np... z życia.... wczoraj kupowałam garaż.... dla siebie, na podręczny składzik.... oczywiście sama mogłam zadzwonić do notariusza załtwić wszystkie papiery itd....bo wiem dokładnie jak to się robi.... ale poprosiłam męża.... raz że poczuł się właśnie ważny i potrzebny mnie, dwa, miałam dzieki temu mniej załatwianie, więc na prawdę mi pomógł. dla mnie to nie jest sztuczna sytuacja, tylko własnie docenienie tej drugiej osoby.... a nie że ja mogę wszystko sama, i sama wszystko zronbię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A facet może się wypowiedzieć ? ;) Istnieje pewien typ kobiet, które źródła swoich niepowodzeń w życiu osobistym upatrują WYŁĄCZNIE w świecie zewnętrznym. Nigdy nie mają sobie nic do zarzucenia i jeśli nie mają faceta to tylko dlatego, że \"onieśmielają\" płeć męską albo urodą, albo inteligencją. Są \"zbyt\" atrakcyjne więc faceci się ich po prostu boją. Nie będę rozsądzał, czy tak rzeczywiście jest. Powiem tylko, że takie podejście jest bardzo pasywne i takim \"ideałom\" pozostaje tylko czekać, aż w końcu znajdzie się ten jeden na milion, który im dorówna. A tak zupełnie na marginesie - teraz już prawie każdy jest \"po studiach\" a napisać magisterkę jest w tej chwili chyba nawet łatwiej niż 15 lat temu zdać maturę. Oczywiście miło jest myśleć, że większość panów autorce do pięt nie dorasta. Jeśli nawet, to nie z powodu braków w wykształceniu. Bo magistrów ci u nas dostatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
Ale ja nie robię wszystkiego sama!!!! Nie potrafię! Może Ty musisz udawać, że czegoś nie potrafisz. Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że nie jest trudno skończyć studiów.ale chyba autorka nie to miała na myśli wypowiadając się w w/w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
autorka zakładając topik napisała tylko o studiach i wyglądzie, kiedy pisała o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
syfon> to prawda.... ostatni przyjmowałam do pracy.... to to mnie właśnie rozbrajałao....praktycznie każdy na dzień dobry "meldował" mi "ale ja jestem po studiach".... w duchu myślałam.... co z tego, skoro ja szukam specjalisty w konkretnej dziedzinie, co mi z tych ogólnikowych "studiów"? to że skończyłaś>>>>nie muszę udawać.... mój mąż doskonale wie, że sama sobie świetnie w życiu radzę.... ale ja też go doceniam i włąśnie dlatego prosze o radę i pomoc....nawet gdy jestem coś w stanie zrobić sama na tym polega właśnie tzw inteligencja emocjonalna.... oprócz siebie zauważasz też innych.... nie tylko ja i ja i tylko to co mnie jest potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co miała napisać? pewnie chciała pokazać w jakiej jest sytuacji a wy zjechaliście ja zgóry do dołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że skończyłaś
Ależ ja zauważam mojego męża.:) Doceniam jego inteligencję, wiedzę, doświadczenie, odwagę! Na codzień. Po prostu ja NAPRAWDĘ potrzebuję jego pomocy, rady, komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo inteligencja u kobiety
ja też NA PRAWDĘ potrzebuję.... ale nie z tego powodu, że sama nie potrafię czegoś zrobić.... tylko właśnie ze wzdlędu na szacunek do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×