dlaczego faceci boją się inteligentnych kobiet?

No to ja nie rozumiem. Dlatego, że go szanujesz udajesz (to Twoje słowo) , że czegoś nie potrafisz? A nie zdarzają się Tobie sytuacje, że naprawdę czegoś nie potrafisz ? Przecież facetowi musi byc przykro, jeżeli jest traktowany jak niepełnosprawny. Oni chyba nie potrzebują takich "ochłapów". Po co jakies dodatkowe bonusy?

Jest taki wiersz Twardowskiego ... gdyby każdy miał jabłko ....itd ..Nikt nikomu nie byłby potrzebny nie trzeba udawać.

autorka pisze, że jest "za mądra"... moim zdaniem nie jest "za" mądra.... bo potrafi się tylko egoistycznie popisywać swoimi wiadomościmi, a nie potrafi dostrzec potrzeb innych ludzi.... przecież każdy chce się poczuć mądry, przydać na coś, wypowiedzieć w dyskusji itd.... moim zdaniem to wielka sztuka dostrzegać takie rzeczy....i pozwalać innym się "wykazać".... a nie tylko grać wielką gwiazę, wyrocznie, co tą ją trzeba tylko podziwiać.... bo ona wie wszystko najlepiej.... z takim podejściem to chyba nie tylko faceta jest cięzko znaleźć.... ale i przyjaciół....

Bo nie można udawać. Ani mądrej ani głupiej.

Moim zdaniem taki brak wiary, że mężczyzna poradzi sobie bez ..forów... musi być upokarzający dla niego..:(

to że skończyłaś > ja nigdzie nie piszę o UDAWANIU tylko ty!!! ja piszę, że pozwalam facetowi np wbić gwóźdż, mimo, że świetnie potrafię (mieszkałam sama kilka lat i musiałam się nauczyć), dlatego, że jesteśmy razem i sobie POMAGAMY.... oboje radziliśmy sobie osobno świetnie, ale jesteśmy RAZEM, z MIŁOŚĆi, a nie dlatego, że osobno mamy jekieś BRAKI. sorry, jaśniej nie umiem... sztuka polega po prostu, na postawieniu się w sytuacji drugiego człowieka i myśleniu kategoriami czego ON by chciał.... a nie tylko CO JA CHCĘ.... i na wyborze kompromisowego rozwiązania.

KAŻDY MA JAKIEŚ "BRAKI"!!! KAŻDY.

oj i znowu dość dosłownie wszystko bierzesz.... chodziło o zaradność.... żyliś my osobno i sobie radziliśmy....

OK. ZOSTAŃMY PRZY SWOIM ZDANIU.

to ze skonczylas i inteligencja u kobiety-:ale z was tretynki.to mowie ja facet a co twy mozecie o nas wiedziec glupie kozy?do garow a nie na forum pierdo....o rzeczach na ktorych sie nie znacie

Tak jest, oficerze! Rozkaz! Faktycznie o oficerach wiem bardzo mało, przepraszam :(

zachowujecie sie jak kretynki jak dziewczyna ma problem to cza jej pomoc a nie zgnoic

ano cza cza

taka mila to ty tylko dla menzczyznow jestes,co ciakawe co nato twoj men

uwielbia to!

ale on nie oficer!

to wy jakie zboczki ,co?

Hmmmmm....? :D

gdzie wy mieszkata?

zboczki-oficerki

my mieszkata daleko od ciebie. na pewno:)

a moze ty mie mezata,he???????????????

cię mężata na pewno nie. ale jego mężata -tak!

to pewnie stara d...z ciebie nie wiesz o czym mowisz

oj stareńka, stareńka d.... jestem :D A i o armii niewiele wiem...

co ty babsztylu wiesz o menzczyznach my lubimy glupie dajki co to rozuma nie maja

o meNszcyznach też niewiele wiem...nawet nie wiem co to jest :(

to ty z kim menzata? pewnies w holandii slub brala

niech no sie kto przylaczy bo rozmowa we 2 nudnawa z deka

Sorry, ale nie znasz.Ani mĘżczyzny, ani o miejscu pewnie nie słyszałeś:)