Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedroneczka taka

Czy można wybaczyć??

Polecane posty

Gość biedroneczka taka

Jestem z moim chłoapakiem od 21 miesięcy... On żeby mnie zdobyc sporo się napocił bo wtedy byłam z innym facetem.. no ale oki jakos z tamtym zerwałam i zaczęłam chodzić z nim.. niby wszystko było różowo.. ale nie łatwo było mi zpaomnieć o dawnej miłości.. w końcu z tamtym chłopakiem spedziłam 27 miesięcy.. Łukasz wszystko dzielnie znosił nawet to że spotykałm się czasem z moim byłym Krzyśkiem kosztem widywania się z nim.. Były kłótnie wachania nie wiedziałm z kim własciwie chce być.. Łukasza z Krzyśkiem zdradziłam 3 razy.. Uznałam że jestem mu to winna bo kiegy chodziłam jescze z Krzyskiem to już się z Łukaszem spotykałm całowałm itp.. wiedziałm więc że go oszukiwałam więc chciałm to jakoś to zrekompensować:/ jejku jak to głupio brzmi. ale tak było.. ciągnęły się te moje wachania dłuuugo. tzn ostatecznie moją znajomośc z Krzyśkiem zakończyłam dopiero kiedy ja i Łukasz byliśmy już ze sobą pół roku... w między czasie jakoś w 3 miesiące po po rozpoczęciu chodzienia z Łukaszem.. pewien chłopak zaprosił mnie na pewną bardzo ważna dla niego impreze naktórej nie mógł sę pojawić sam.. poznałam go przez moją koleżanke która też tam szła a to był kumpel jej chłopaka.. no i żeby tam iść musiałm gościa najpierw poznać.. no i Łukasz znosił tez te spotkania.. ja to wszystko robiłam bo byłam cholernie zagubiona bo ja zerwałam z Krzyśkeim i następnego dnia byłam już dziweczyną Łukasza... nieźle się zakręciłam bo takie zmiany tak nagle.. no i brakowało mi przestrzeni pomiędzy tymi 2 związkami.. spotykałm się wieć z tym chłopakiem.. żebyśmy poszli na tą impreze już jako kumple a nie że się nie znamy.. no i się z nim całowałąm na jednym z takich spotkań..na poczatku nie miałm zamiaru p[rzekraczać żadnych granic.. tylko ta moja koleżanka utwierdzała mnie w przekonaniu że nic złego nie robie.. naimprezie całowałam się jescze z innym jego kumplem i wogóle masakra.. tak jak juz mówiłam wszystkie moje wątpliwości skończyły się pół roku po chodzeniu z Łukaszem.. uznałam że jestem pewna iz go kocham i nie chce już nikogo innego.. wszytsko zaczęło się ukałdać zajebiście.. Łukasz nic dokładnie nie wiedział ale się domyślał co się działo...po 15 miesiącach chodzenia nie wytrzymałm i powiedziałm mu wszystko dokładnie. Zrozumiał wybaczył bo wiedział że to powino być wszystko inaczej i że powinnam mieć jaką przerwe między jedym chłopakiem a drugim... ale ja jestem bardzo zaborcza i często czepiałm sę go bez powodu.. chociaż ona starał się jak szalony. robił wszystko żeby mnie zadowolic..janie odpisywałam tak częstona smsy.. bywało różnie.. kiedys poszedł na impreze do kumpla i dostałm od niego smsa cos tam "włączyliśmy se techno i se z kumplem bujamy ale itak bym się chętnie bobujał z taka laska jak Ty Justynko cudowna.." zamarłam zaraz napisałm że z nami koniec bo ja się Justyna bynajmniej nie nazywam... potem jakieś tam wyjaśnienia że on tego nie pisał że jego kuzyn do swojej jakiejś tam laski i numery popieprzył bo ja jestem 1 w kasiążce tel u Łukasza.. Uwierxzyłam.. niedawno dowiedziałm się że on smsował z taka Justyną która jest naszą przyjaciółka.. same smsy... zero sppotkań i tekstów na realu.. a mimo to ja nie umiem wybaczyć.. rozmawiałm z nia ona mówi że on się pogubił.. ona nie wiedział co zrobić.. on mnie prosił błagał płakał a ja nie potrafie mu wybaczyć... Choć towydaje się przeciez takie małe.. ja się do tego tez przyczyniłam.. non stop kłótnie pretensje...a on potrzebaował zapewnien a zamiat tego dawałm mu poczucie że mi nie zależy..... Bo9li mnie jego kłamstwo.. tak się zarzekał strasznie że on mi nigdy nie zranił.. a jednak.. bał się mojej reakcji.. i dlatego sam mi tego nie powiedział... a ja nie potrafoie mu ponownie zaufać.... Czy POWINNAM MU WYBACZYĆ?? Jak mu zaufać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
dziewczyny prosze WAS pomóżcie mi.. jak moge mu znów zaufać.. bo ja nie potrafie.. nie wierze w ani jedno jego słowo.... ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze jestes...
jeszcze bardzo mlodziutka.. Nie wybaczaj, tylko zerwij z nim..to nie ma sensu.. W zwiazku po takich sytuacjach nigdy nie bedzie dobrze. W klotniach zawsze bedziesz mu to wypominac. Uwierz, ja mam juz spore doswiadczenie, mam 32 lata.. i WIEM, ze taki zwiazek nie ma szans! Jestes mloda, wiec na pewno kogos znajdziesz :) CALE ZYCIE PRZED TOBA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
i nie uważam się za jakieś szczególne dziecko:| naprawde mam problem.. wiem że to co tu napisałm może nie trzymać się kupy.. ale.. prosze popatrzcie na to obiektywnie.. jak to przeczytałm to sama stwierdziałm że to głupio wszystko brzmi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty go zdradzalas na lewo i prawo a on do jakiejs laski smsy tylko pisze :o nie dziw sie ze szuka sobie innej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że to prowokacja
bo nie wyobrażam sobie ze może chodzić po Ziemi tak bezdennie głupia osoba ........... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona21111111111111
skomplikowane troche... ja bym mojemu wybaczyla gdyby... raz obiecal mi ze za 3 m-ce wezmie biling i sprawdze sobie jego polaczeniu. po 3 m-cach powiedzial ze chyba zaruje. gdybym wziela ten biling i nie byłoby tam zadnych dziwnych polaczen i kiladziesiat esow pod ten sam numer to bym mu wybaczyła,sprobuj tak... wiem ze to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
tak ja wiem zeja siezachowałam jak pojebana.... ale tylko na początku.. a on wtedy kiedy ja juz przestałam.. fakt faktem po pół roku.. to on po prawie 2 latach mi taki numerodpierdala:/.. ale ja chce mu wybaczyć.. Tylko jak mam mu zaufać:(???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
no własnie ja się wcale nie dziwie że on sobie szuka innej..... mnie bardziej dziwi to że on tak bardzo chce dalej ze mną byc i bardzo się teraz stara!! no i własnie nie moge mu uwierzyc w to że dalej mnie kocha i że chce ze mna być:(.. jak mam mu zaufać.. ach tydzień temu mi się nawet oswiadczył:(.. więc chyba mu zalezy.. a ja zachowałm się jak 100% debilka.. ale mu nie wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
jejku to nie jest żadna prowokacja.. tylko brzmi troche głupio..a nawet bardzo.. Nie da się tego tak dokładnie opisać co jak i dlaczego.. i mysle że dlatego tak to odbieracie.. a nie moge na klawiaturze wystukać wszystkich mo9ich uczuć i tego co mną kierowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tu cytuje bravo girl
chyba tak....bo to nie dzieje się naprawdę, nie?nie am takich ludzi na świecie nie???:o powiedzcie cos....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
:(:( widze że jednak nie potrzebnie tu napisałam:( oczekiwałam wsparcia i rady.. a dostałm niedowierzanie i obelgi.. Opisałm Wam swoja historie.. tak jak juz mówiłam nie potrafie opisać tego dokładnie bo się nie tego tak wyazić słowami.. Jekie bravo girl???!! ja nie mam 14lat żeby czytacte wasze cudne pisemka.. 2 osoby potraktowały mnie poważnie a reszta.. szkoda gadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz i zachowuejsz sie niepowaznie, zdradzasz nowego faceta ze swoim eks, lizesz sie po imprezach z jakimis cwelami, mamy ci tu doradzac? :o puknij sie w czolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra na maksa
na twoim miejscu bym się pochlastała, albo najlepiej zarwała jakiegoś dodatkowego kolesia, z którym calowalabym się na kolejnej imprezie, a potem jeszcze z z jego kumplami pozdro :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
Czy w swoich ocenach mogłybyście spojrzec na to kiedy to było?? nie zdradzam sowjego chłopaka.. robiłam to 1,5 roku temu!!!!! od tego czasu ic!!jestem mu wierna jak pies zmieniłam się wydoroślałam i myśąłm że takie rzeczy głupie i nie dojrzałe mamy już za sobą.. okazało sie że po 1,5 roku spokoju mój facet postanowił poszukać sobnie innych wrażeń.. i ja go rozumiem.. rutyna.. nuda..oki.. chce mu wybaczyć bo wiem że dużo przeze mnie przeszedł.. Chce tylko wiedzieć jak mam mu znów zaufać.. nigdy nie byłam w takiej sytuacji.. i chce tylko żeby mi któś powiedział ; JAK MU ZAUFAć?? i jak nie wypominać.. bo wiem że to trudna sztuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnieta lafira
zachowujesz sie jak zwykła lafira a potem facetowi robisz awantury i nie potarfisz wybaczyc chcoiaz on przy tobie to swiety!!!!!!!!!!!walnij sie stara na cycki.idz lepeij do kalsztoru albo wez sie za baby:[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooook
nie no. ty mu takie numery wykrecalas to bylo ok a jak on cos przewinil to rzucic. jestes zalosna. i do tego lafirynda. sory ale z tego co pisalas to niezla idiotka z Ciebie. sorki za brzydkie okreslenia ale mam uczulenie na takie kretynki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooook
fajnie ci podziekowal za to jak ty robilas go w ****. wcale mi cie nie zal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedroneczka taka
Włąśnie wam tłumacze że wiem że ja ROBIŁAM(czas przeszły) gorsze rzeczy... i dlatego chce mu to wybaczyc tylko nie wiem jak.. Zmieniłam się i juz nie jestem taką idiotką jak byłam..wiem że macie prawo tak o mnie mysleć ale się zmieniłam. własnie po to opisąłm naszeproblemy od początku .zeby nie było że tylko widze to co on zrobił. chciałm podejsć do sprawy obiektywnie i naisać tez o swoich dawnych winach.. I dlatego prosze Was żebyście mi powiedziały jak mam mu zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można oczekiwać wierności od chłopaka, jak się samemu nie było w porządku wcześniej wobec niego? Poza tym gówniarstwo przez Ciebie przemawia - jak normalna dziewczyna może tak postępować - całować się na imprezie z jakimiś kolesiami? Masz 16-17 lat i jeszcze nie dorosłaś do prawdziwego związku, więc wszystko jedno, czy z nim zerwiesz, czy nie, i tak to się kiedyś zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliz
Jak masz mu zaufac, jak sama sobie nie potrafisz? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurdeeeeeeee
no ty jestes jebnieta sory wiecej widze tu twojego dziwkarskiego zachowania na porzestrzeni czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×