JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

no to sale mam:) u ksiedza tez bylismy i nas zapisal :) w piatek jedziemy posluchac zespolu wiec pewnie niedlugo zalatwimy tez i to:)

widze ze dzialacie wszystkie bardzo szybko.....a ja nadal jeszcze w polu nawet bez sali hehe a co do obraczek..to mama mojego faceta ma dac nam swoje i z nich mamy zrobic dla nas...chcialabym zlote-plaskie-nie za grube-z paskiem bialego zlota w srodku:) ale nie wiem ile zlotnik moze wycenic tą prace :( no zobaczymy

Witajcie! W zeszlym tygodniu skupilismy sie na fotografie. No, wiec juz zaklepany.Zaliczki na razie nie chcial. Powiedzial, ze jak bedziemy w marcu w Polsce to mozemy podskoczyc i obgadac szczegoly. Ciesze sie, ze mamy juz go wybranego. Moim zdaniem: sala, orkiestra, fotograf i kamerzysta najwazniejszy. A ja to troche z wyprzedzeniem, bo w marcu jak bedziemy jade tez do krawcowej. Sukienke mam wybrana (no prawie). Chce z nia pogadac ile bedzie kosztowac i chcialabym sie dowiedziec czy moge u niej od razu szyc sukienke na poprawiny. Wiadomo, ze w marcu nie bede dawala jej wymiarow, ale zalezy mi na info, co i ile bedzie kosztowac. Placimy sobie wszystko sami, wiec im wczesniej bedziemy wiedziec tym lepiej.

czesc wszytskim w ten piekny dzien (niestety ja nadal chora) chcialam wam zyczyc wszytskiego najlepszego w dniu swietego walentego przedewszystkim duzo duzo milosci

Dziendoberek! Wymarzonych Walentynek!!! Duzo szczerosci i pieknej milosci. Buzka.

:))heyka wszystkim!! na szczescie juz dzis sroda...i jeszcze tylko dwa dni w pracy i juz wekend:) wczoraj rozmawialam z moim menem o orkiestrze:)znow udowadnialam racjonalne powody poszukiwania odpowiedniej juz w tym momencie..tym bardziej ze MEN nie chce slyszec na weselu piosenek w stylu \"mateczki w kropeczki tra la la la\":) no i mam na oku super orkiestre musze dzis do nich zadzwonic co i jak..bo maja niestety reklame na stronie innej restauracji-w ktorej nie bedziemy wyprawiac wesela..i obawiam sie ze moze graja tylko tam.. milych walentynek:)

:) orkiestra na pewno sie zgodzi jesli beda mieli wolny termin, ja wybralam taka ktora gra glownie w mojej restauracji ale w innych tez jesli ktos chce:) happy valentines:P tez moge je zbojkotowac bo nie przepadam:) wole obchodzic jakis milosne rocznice jak juz a nie komercyjne swieto:)

Malutka ja tez sama. Niby nie lubie walentynek, ale jakos mi nie w smak... Wypozyczylam babskie filmy na wieczor i mam zamiar przezyc wieczor z ciastakami przed monitorem :)

Dziewczyny czy to same czy z partnerem Walentynki beda udane. A do tych co sa same......:( trzeba wierzyc ze drugi rok juz nie bedzie same :D

My chyba tez bedziemy sie szykowac na 2008 czerwiec-lipiec-sierpien W kwietniu bedziemy wstepnie szukac sali:/ troche mnie przerazaja cale te pryzgotowania! Idealzem bylaby sala z pokojami dla gosci bo bedzie sporo przyjezdnych. Nie mam pojecia jakie to sa koszta i w ogole... zaczynam sie bac!!!

do to ja chyba tez - ja nic jeszcze nie mam oprocz planow :) Tez mnie to wszystko przeraza, najbardziej brak funduszy, ale mam nadzieje, ze powoli bede odhaczala z listy planow zalatwione rzeczy do slubu P:)

Hej dziewczyny!!!!!!!!!!!!! Kurde byłam na targach slubnych oczopląsu dostałam hehe, ale za to fajna sala nam wpadła w oko i musimy sie tam przejechać.Zrobiłam sobie makijarz próbny było fantastycznie jak ktoś chce konkretów to piszcie opowiem

my na razie planujemy zareczyny yh yh yh potem ruszy machina organizacyjna.... czytam fora slubne i glowa mnie bli o tej ilosci roboty przygotowan itepe!!! czy 40 000zl??? na slub plus wesele na ok 150 osob wystarczy???

Do \"to ja chyba też\": 40 000 spokojnie ci wystarczy, ale jak chcesz w kwietniu szukać sali na czerwiec, lipiec, sierpień 2008 to życzę powodzenia :-) Ja chciałam mieć wesele w czerwcu 2008 i pojechaliśmy wstępnie się dowiedzieć o cenę teraz w styczniu i na czerwiec, lipiec, sierpień nie było już wolnych terminów. Zostały tylko 13.09, 20.09 i jeszcze jeden w październiku. Wybraliśmy 13.09.2008 :-) Szczęśliwa trzynastka.

Niestety tak jest.... Ja juz mam sale od wielu miesiecy i tez nie bylo latwo

chyba żartujecie??? Zalezy skad sie jest, u nas jest ogromny wybor sal i restauracji, ktore organizuja wesela, wiec nie bedzie problemu...kurczę...chyba ;) Prosze mnie nie straszyc!!!!!!!!!!!!!!

u nas tez jest sporo sal jak na takie miasto..ale np na ten rok terminow juz nie ma prawie nigdzie...a na przyszly rok terminy raczej sa..ale pomalu zaczynaja znikac:)

u mnie na 20 sal wolny termin( 14 czerwiec) mialo chyba 7 wiec trzeba sie bardzo spieszyc tez myslalam ze dopiero pod koniec marca sie zabierzemy a tu musimy szybko zalatwiac by miec wszystko zgrane:) My nie straszymy ale take sa realia :)

:D

to mnie postraszylyscie!!! w kwietniu planujemy zareczyny i wielki organizacyjny start!Troche glupi mi rezerwowac sale jak jeszcze oficjalnie, przed rodzicami sie nie zareczylam:/ wydawalo mi sie ze bedziemy mieli dosc czasu! powiedzcie mi co najpierw: data w kosciele czy zaklepac sale a potem isc do kosciola???

to ja chyba tez --> ja wogole nie mam oficjalnych zareczyn:)-tzn takich z rodzicami a byly poltora roku temu:) rodzice sie nasi nie znaja.... i mysle ze najpierw i to juz teraz :sala+zespol...a reszte bede zalatwiala w przyszlym roku:)

nusiaa -----> ale ja mieszkam za granica a slub chce w Pl, wiec musze sie wesprzec na mamie i rodzinie, ktora jest na miejscu, dlatego tak sobie wymyslilam, ze: oficjalne zareczyny i ustalenie najwazniejszych szczegolow: lista gosci, ilosc przyjezdnych- co sie ztym wiaze jaka sala i noclegi jessssu ale sie zdenerwowalam!

nasi rodzice poznali sie ogladajac sale pierw pojechalismy sami spodobala sie nam to rodzicow w samochod i na sale i w sumie tak to poznali sie na parkingu przed sala i tyle:D

to ja chyba tez --> ja mysle ze i tak pomoc rodzicow jest najwazniejsza:)znajac zycie na faceta nie mozna duzo liczyc:) bo strojenie sali menu kieliszki i cala oprawa raczej ich nie interesuje:) i jeszcze jedno..wcale mi sie to nie podobalo ze nasi rodzice nawet nie wiedzieli o zareczynach...ja powiedzialam mojej mamie na drugi dzien po fakcie a druga mama dowiedziala sie chyba po tygodniu...czy nawet pozniej:) taka chora sytuacja:( no ALE ja tam nic na sile nie bede aranzowac:)

ale u mnie w rodzinie jest taka tradycja , ze najpierw kolacja z rodzicami zareczynowa i przy okazi ustalenia co do wesela... I ja tak tez bym chciala zrobic...Mojemu bratu sie udalo. slub mial w sierpniu a zareczyny rok wczesniej w maju! jestem z centralnej Polski, sredniej wielkosci miasto 200 000 mieszkancow.

planowanie. slub za wiecej niz rok. 8.8.08. phi, do czerwca 2007 jeszcze /4 z was sie rozejdzie, po co jakies durne plany? jak byscie naprawde mieli sie pobrac, to czemu nie np. 8.8.07?

do smieszy mnie takie-----> slyszysz jakie sa cyrki z zalatwianiem sal i takich tam. Ja mialam w rodzinie pare wesel w ostatnich latch i organizacja takiej imprezy to naprawde rok czasu wytezonej pracy a i tak wszytkiego nie da sie przewidziec! jakos przez ponad 3 lat sie nie rozeszlismy wiec jest szansa, ze jeszcze poltora roku pociagniemy;) a naszym celem jest cale zycie wiec... rok przed slubem to tak naprawde niewiele

fajnie \"to ja chyba tez \" ze macie takie tradycje:) niestety moja druga połowa jest antytradycjonalista hehe no trudno:) smieszy mnie takie --> jak chce sie miec takie super przyjecie tam gdzie sie chce...z taka orkiestra jak sie chce..to trzeba zaczac zalatwiac wszystko czesniej..znam pary ktore zalatwily wszystko w 4miesiace...w nerwach wciskaniu terminow...itd... i nienawidze wrecz nienawidze takiego podejscia...\"po co planowac slub skoro sie rozejdziecie..\"....to po cholere z kims sie wiazac \"skoro\" i tak przewidujesz rozejscie...

nusiaaa---> moj jest tradycjonalista;) problem w tym, ze u niego w rodzinie tradycja sa inne niz u mnie;) ale dajemy rade, duuuzo dyskusji i dogadywania sie. a zareczyny i wesele tak naprawde jast dla rodzicow i rodziny. Wiem,z e ni sie uciesza jak ich "oficjalnie" poprosimy opz zgode, choc i tak to jest tylko pro forma, przeciez bez ich zgody tez mozemy sie pobrac. ale caly ten slub to w sumie uklon w strone tradycji... a wydaje mi sie, ze organizacja wesel to taka proba ogniowa zwiazku;)

do ---> smieszy mnie takie ... a skąd w tobie tyle jadu? Rzucił cie ktos, na kim ci zalezalo?? Nie wiem, czy to zazdrosc, czy co? Poza tym, ja nie wyjde za maz w tym roku, bo mnie na to jeszcze nie stac, wiec nie gadaj bzdur !!!! Straszny cynik z ciebie i zakompleksiony gnojek