Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Matka żona i kochankaaa

Kto też dzisiaj ZNOWU pokłócił się z mężem??????

Polecane posty

Gość Matka żona i kochankaaa

Znowu się pokłóciłam... tym razemwkurzył mnie bo powiedział,że źlerobię placki ziemniaczane . Ostatnio jak je jadł, może 3 miesiące temu, to niby mu nie smakowaly. Chciałam dzisiaj je zrobić i słyszę, tylko znowu nie zrób takich twardych. To aluzja do mojego gotowania. Nie gotuje źle, ale oczywiście nie tak dobrze jak JEGO MAMUSIA, która nic nigdy nie robiła tylko całe życie gotowała. A ja? Pracuje praktycznie na 2 etaty+ dodatkowo mam małe dzieci. Ale przecież, najważniejsze jest to że placki ziemniaczane które robię nie nadają się na konkurs kulinarny... i jak tu żyć??? Cały dzień się nie odzywamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Niech on walczy z garnkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
Dzieci szkoda, bo tatuś robi tylko dobrze jajecznice ( i tu niestety z przykroscią muszę stwierdzić) lepszą ode mnie. Ale tylko to. Nie wkurzają czasami was te głupie kłótnie o głupie sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedza_nedza
Jasne, ze wkurzaja. Ja tez poklocilam sie dzis o gotowanie. Chcialam zrobic mu obiadzik, a ten mi wisial nad garami i pouczal jak by bylo lepiej jego zdaniem. Oczywiscie juz nie wspomne o jego talentach kulinarnych i tym, ze gotujacy sie makaron chce solic sola czosnkowa, pomimo, ze byl przeznaczony do dalszej obrobki (z warzywami)na patelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
I wlasnie dlatego jest lepiej zamieszkac przed slubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
co Ty, wcześniej był tak zakochany,że mu nic nie przeszkadzało. A przynajmniej nie marudził. Wieie co, jak tak dłuzej sobie myślę to czasami zachowuje się jakby był w ciąży. Marudzi, narzeka, zrzędzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna żona przystojnego męża
nie lepiej sobie odpuścić? i tak w życiu tyle stresów.... a tu jeszcze kłótnie o placki? a rywalizacja z teściową, po co? i o co? jak jego mama robi lepsze placki, to niech robić- skoro do tego ma czas... poproś męża, żeby do niej na te placki skoczył i przyniósł jeszcze kilka ciebie i dzieci.... podziękuj i pochwal....niech się poczuje dumna.... a ty zaoszczędzisz czas na gotowniu obiadu- teściowa do placków ty do kosmetyczki- jak ci się podoba takie rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Ach ci faceci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wake up
Ladna zona - dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
:) nie tylko jesteś ładna, ale jk widać mądra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
tylko jak się teraz pogodzić??? Przecież to on mnie obraził. Udac że wszystko ok? JAK GO ZMUSIĆ DO PRZEPROSZENIA MNIE :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna żona przystojnego męża
sama zacznij rozmowę..... powiedz, że ci przykro jak ciągle on porównuje Twoją kuchnie do kuchni teściowej.... że się starasz i czujesz się niedoceniona, bo masz wiele więcej obowiązków niż teściowa.... powiedz po prostu co czujesz.... może zaproponuj, żeby następnym razem pomógł ci przy tych plackach....może razem wyjdą wam lepsze? zamiast krytykować.... niech sobie lepiej przypomni "sekret mamuni" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
widzisz ładna, to nie takie proste... ale może warto spróbować. Najgorsze jest to że w ciągu dnia takich kłótni może być kilka, i to nie tylko o gotowanie, tysiące malutich głupiutkich drobiazgów... a tak bardzo się kochamy... czy jest ktoś mądry kto umie odpowiedzieć na to pytanie? Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna żona przystojnego męża
a my się lubimy kłócić.... moim zdaniem lepsza kłótnia niż chowanie urazy.... bo jak się tak tego nazbiera....uh....to od miłości jeden krok do nienawiści.... może warto porozmawiać szerzej.... nie tylko o tych nieszczęsnych plackach.... tylko co w ogóle jemu, a co tobie nie pasuje, co was denerwuje, co się nie podoba....może uda się coś poprawić.... tylko postarajcie się nie obrażać i nie uzywajcie emocjonalnych argumentów typu "bo matka źle cię wychowała" my ciągle ćwiczymy i wychodzi nam coraz lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez sie kloce
ja sie poklocilam wczoraj bo poszedl na caly dzien do mamusi i pomagal jej na dzialce a w domu palcem nie ruszyl tylko wieczorem sie nazarl piardnal i lezal na lozku wstretny :P:P:P:P:P: dupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B.
Czyżbyście nie lubiły swoich teściowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mąż
ja nawet nie mogę krytykować "kuchni" mojej żony bo ona nie gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
Lubię, choć z upływającym czasem naszego małżeństwa, skutecznie coraz mniej... nikt nie lubi by porównywany nawet jeśli nie dosłownie to w głowie. Zwłaszcza,że podkreślam, ja nie siedzę w domu, tylko jeszcze pracuję, dłużej od męża, więc jest to nierealne, abym tak jak jego mama czekała na niego z obiadem, aby w domu był pedantyczny porzadek (przy dwójce malutkich dzieci). Jeżeli ktoś tak potrafi to chwała mu za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
wogóle nie gotuje? Tylko Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mąż
tak jakoś wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyperion
kopala w dupala takim nieudacznym suką i na bruk,albo do mamusi wyjebac. dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
ale jesteś subtelny :D Ty pewnie nawet dziewczyny nie masz, tyle w Tobie jadu, brrrrr Unikam takich obrzydliwych osób jak hyperion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona i kochankaaa
_mężu a czepia się do Ciebie jak coś ci nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah..
gyby moja zona robiła mi placki ziemniaczane to mogły by być twarde jak but i byłbym szczesliwy :( niestety mam je raz na trzy miesiące po długich prosbach ...... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _mąż
czasami tak, a raczej innych chwali, że gotują lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _____
ja wczoraj z chłopakiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wseee
To juz nic nie moze powiedziec?To skad bedziesz wiedziala jakie lubi?.Moja tez nie moze zdzierzyc ,ze cos mi tam nie smakuje.Nawet to ,ze powiem ,ze ta akurat kielbasa mi nie smakuje.Przeciez to niejej wina.Jak jej mam to powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż__
Ja dla odmiany pokłóciłem się z żoną, chociaż może nie pokłociłem po prostu nie układa się. Ciągnie się to już od tygodnia. Poszło dla odróznienia o bardzo poważną sprawę. Ustaliliśmy pewne plany i zaczełem je realizować. niestety pojawiły się pewne nieplanowane problemy, które jej rodzice mogli bardzo łatwo bez kosztów usunąc. Niestety moja ślubna pojechała do teściów i stwierdziła, że jej rodzice nie pomogą (sprawa jest ważna dla nas obojga), bo są bardzo zajęci i dodała "sam się w to wpakowałeś to teraz sam się z tego wyplącz". Po prostu znów zostałem sam, w powaznej sprawie jak zwykle.Mam do niej żal, bo ja dla jej rodziców załatwiałem sprawę znacznie cięższą o podobny charakterze i się z tego wywiazałem. Obecnie również załatwiam dla jej rodziny podobną sprawę, ale tym razem się wypnę i oleje. Tylko wtedy pewnie moja żona obrazi się na mnie na amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w zeszłą niedzielę
o jazdę samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×