czy to jeszcze miłość ????

jestem z chlopakiem juz ponad 3 lata- bylismydo tej pory w naszym zwiazku bardzo szczesliwi- planowalismy swoja przyszlos ze zawsze bedziemy razem bedziemy miec dzieci mały domek itp.... na poczatku nie widziałam w nim prawie wogóle wad- teraz wszystko mnie w nim denerwuje wogóle sie nie dogadujemy. nie wiem czy sie zmienił czy ja przejzalam na oczy. wkurza mnmie jesgo styl bycia. obecnie na miesiac mamy taka prace ze pracujemy razem. nie moge tam wysiedziec gdyz to jak on mowi co on mowi i jak sie zachowuje denerwuje mnie!! on twierdzi ze mnie kocha caly czas mi to mowi- ale ja tego nie widze w jego czynach (nie potrafi juz powiedziec czegos miłego, nie potrafi spontanicznie przytulic) Teraz bardzo czesto sie kłócimy dlatego że ja zwracam mu uwagę że nie podoba mi sie jego zachowanie, że mnie denerwuje. Czy to już nie jest miłość?? czy to tylko chwilowe przejściowe problemy?? boje sie ze bede musiała to skończyć- ale nawet nie wyobrażam sobie jak. Kilka razy już ze sobą zrywaliśmy- ale zawsze wracaliśmy. Szkoda mi teztroche tych 3 lat które ze soobą przeżyliśmy.....

dzięki.... tylko to po prostu strasznie trudne---> bardzo mi szkoda bedzie tych cudownych 3 lat---> ale jak narazie nie umie z nim wytrzymac, za duzo rzeczy mnie denerwuje