Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aninka

Dlaczego mężczyźni zdradzacie swoje zony?

Polecane posty

Gość Aninka

Nadmieniam, ze nie jestem zdradzana żoną, ale bardzo interesuje mnieo dpowiedź na pytanie dlaczego faceci zdradzaja sowje żony, co nimi kieruje i jak jest przyczyna? Z góry dziękuje za zaspokojenie mojej babskiej ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aninka
Myślę, ze to działa w obydwu kierunkach, ale mnie interesują męskie motywacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HS POL ma racje to żony zdradzja meżów, meżowie sie puszczją nie zdradzją;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka natura stworzyła mężczyznę poligamistą a społeczeństwa chcąc się jako tako rozwijać i wyjść ze ślepej uliczki wspólnot rodowych narzuciła normę monogamii. I dlatego każdy facet jest potencjalnym zdrajcą. W sposób naturalny chce zapłodnić jak najwięcej samic. Tak został przez biologię zaprogramowany. Jeżeli normy społeczne są bardzo rygorystyczne (facet jest potępiany za cudzołóstwo albo wręcz grożą za to sankcje sądowe) mężczyźni starają się utrzymać monogamię albo chociaż nie chwalić się swoimi podbojami. Jeżeli społeczeństwo traktuje zdrady liberalnie , hamulce stawiające opór matce naturze są mniejsze i faceci skaczą na boki. Jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee ja na plazy w ustce widzialm takie kolumbryny ze malo co nie wyleczylam sie ze swoich kompleksow...widzialm faceta ktory mial zone wazaca jakies 120 kilo i jak on sie nia zajmowal!! plecki jej nacieral ...lagodnie masowal....i ciagle dotykal....cholera a ja pojechalalm bez jelopa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
--->życie... jeśli faceci zdradzają to zazwyczaj z kobietą, a te najczęściej mają już swoich partnerów (więc też zdradzają). trudno więc obarczać naturę, że tylko mężczyźni to zdrajcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego żony zdradzają. Matka natura uczyniła kobiety strażniczkami ludzkiego genotypu. Kobiety szukają najlepszego samca z którym będą miały najlepsze potomstwo. Jeżeli mają męża ale trafią na samca dającego nadzieję na lepsze potomstwo to dojdzie pewnie do zdrady. Jest jeszcze drugi równoległy mechanizm działający gdy kobieta ma już potomstwo. Może ona zdecydować się na gorszego genetycznie osobnika o ile jego zasoby materialne pozwolą jej i jej potomstwu na dostatniejsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy zdradzaja....znam to z autopsji...tylko nieliczni moi znajomi sa wierni albo jeszcze sie nie wygadali..w wieku po 30 a nawet przed przychodzi taki etap w zyciu czlowieka ze bedac dobrych pare lat w zwiazku malzenskim ma on dosc szarzyzny...no i zaczyna sie ogladac.. jest tylu facetow i kobiet uwielbiajacych seks ale nie z mezem czy zona...to latwe...z mojego doswiaczenia wynika baaardzo czesto zdradzaja faceci spod znaku byka i majacy na imie Piotr...mam ich paru ...sa ekstra w lozku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne że faceci zdradzają żony z innymi kobietami (zdarza się że z facetami ale nie mówimy przecież o patologiach). Ale przyczyny zdrady są inne u mężczyzn a inne u kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
myślę, że na tyle różnimy się od zwierząt, iż przynajmniej w kwestii zdrady nie kierujemy się zasadami doboru naturalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mechanizm oceny jakości samca jest niedoskonały mało tego u niektórych kobiet jest całkiem do bani i trafiają one przy wyborze partnera jak kulą w płot. Bywa też tak że niektóre cwane samce potrafią stosować różne sztuczki kamuflujące wprowadzając samice w błąd przy ocenie swojej genetycznej siły. Czymże innym jest chodzenie np. na siłownię i wpieprzanie sterydów. Stwarza się wrażenie dużego silnego samca a tymczasem genetyczne wyposażenie pozostaje bez zmian a nawet na skutek działania przyjmowanych środków ulega degradacji. I pomyłka gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak myślisz czemu ludzie z różnymi wadami fizycznymi mają taki problem ze znalezieniem partnera seksualnego? A ludzie obdarzeni pięknym, proporcjonalnie zbudowanym ciałem nie mogą się opędzić od ofert ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
czyli faceci poniżej 160cm i obwodzie klatki piersiowej poniżej 90 są spisani na straty i niepotrzebnie tracą czas szukając partnerki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
myślę, że kobieta wybierająca przystojneg i zbudowanego faceta myśli bardziej o sobie(pokazanie się przed koleżankami) niż o przyszłych dzieciach i ich cechach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
jak wytłumaczysz wizyty facetów w domacz publicznych, tam o przedłużeniu gatunku nie ma mowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
miauczydelko eeee ja na plazy w ustce widzialm takie kolumbryny ze malo co nie wyleczylam sie ze swoich kompleksow...widzialm faceta ktory mial zone wazaca jakies 120 kilo i jak on sie nia zajmowal!! plecki jej nacieral ...lagodnie masowal....i ciagle dotykal.... A ja widzialam facetow chudych jak "szkapa" w 9 miesiacu ciazy i takich co byli tak nadmuchani(kulturysci) ze mieli peknac!!!! Kobieta szuka odpowiedniego partnera do swoich dzieci????? Co to znowu za teoria??? Jak ide z facetem do lozka(a bylam jestem i bede tylko z jednym) nie mysle o dzieciach tylko o mnie i o nim a jak pojawia sie dzieci to (a sa) to nazywam to miloscia. Dlaczego zdradzaja i kobiety i faceci??? To proste. Faceci bo chca sie dowartosciowac !!! Kobiety bo czuja sie samotne w malzenstwie i zwiazkach dlugoletnich. Pozatym codziennosc, rutyna ,NUDA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
nie naciągaj na siłę, przecież, nie wiem która prostytutka chciałaby się narażać kilkakrotnie dziennie na zarażenie aids dopuszczając klienta bez prezerwatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mechanizm tego podświadomego działania jest taki - jest samica, nie przejawia wrogości, nie ma w pobliżu innego samca który rości pretensje do samicy przystępuję do działania, a to że rzecz dzieje się w burdelu czy na lące nie ma znaczenia. Przecież gdy kobieta bierze pigułki to też z zapłodniena raczej nici, ale do podświadomości to nie dociera. Jest chętna samica to naprzód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
może podświadomość ma z tym coś wspólnego, ale ludzka "dusza" też ma tu coś do powiedzenia; myślę że jedni zdradzają z próżności inni z egoizmu czy dla rozrywki, a niektórzy może szukają tego czego nie mogą znaleźć w swoim związku (i to nie tylko od strony fizycznej, ale i uczuciowej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja to już stary zgred jestem niejedno widziałem i w żadne takie dusze i uczuciowości coraz mniej wierzę. Wydaje mi się że mechanizmy przedstawiane przez socjobiologię dobrze tłumaczą ludzkie zachowania. Dołuje mnie to niezmiernie ale cóż trudno mieć do wody pretensje że jest mokra. Tak to działa i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..h
ja już też niemłody jestem trochę widziałem trochę sie nasłuchałem, ale nie wiem co lepsze bezduszne mechanizmy zwierzęce czy swiadoma perfidia istoty myślącej; w obu tych przypadkach zdrada tak czy inaczej rani drugą osobę; kto o tym pamięta, a nie myśli wyłącznie o sobie potrafi się oprzeć pokusie i zwierzęcym mechanizmom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż nie mówię że nie można pewnych zachowań kontrolować, przecież gdyby kierować się tylko instynktem mając do dyspozycji duże ilości pokarmu żarli byśmy bez opamiętania- co się przecież niektórym zdarza a tak kontrolując ilość pokarmu żyjemy zdrowiej. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę że takie mechanizmy działają. A nie zganiać wszystko na miłość i uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×