Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stracilam kase

pozycz kase a juz jej nie zobaczysz?czy ktos tak ma?

Polecane posty

Gość stracilam kase

pozyczylam koleznce ponad 100zł,miesiąc temu,w dodatku nie byla w jakiejs potrzebie(postinor).I minąło 1,5miesiąca a ona zachowuje sie tak jakby nic nie byla mi winna.Nic o tym nie wspomina.Podejrzewam ze ma kase,zeby mi oddac,ale cos kreci.Byla tydzien temu na Mazurach,na to miala kase.Ja np.nie cierpie od kogos pozyczac kasy,jesli juz to jak najszybciej oddaje.A tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisz kisz
aleś frajerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość many people thing that
tez tak mialam. tylko pozyczylam 250 swojej najlepszej przyjaciolce i czekalam na zwrot 1.5 roku. po wielu upomnieniech zaczela mi przynosic po 10-20 zl....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przestańcie to zalezy od człowieka.... ja mojej przyjaciółce pozyczyłam 100 zł i tez mi długo nie oddawała i zachowywała sie jakby nigdy nic sie nie stało, wiec delikatnie po jakims juz czasie jej przypomniałam, ale dodałam, ze jak nie ma na razie kasy to nie musi mi jeszcze oddawac bo mi w sumie sie nie spieszy.... a ona na to ze calkiem zapomniała, ze kase ma, ze juz dawno by mi oddała.... i zaczela mnie bardzo przepraszac i na drugi dzień oddała mi pieniązki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghegheghe jak można zapomnieć
że się od kogoś pożyczyło pieniądze? terefere! chyba , że się jest pasożytem i żyje na cudzych kieszeniach, pożycza od jednego,żeby oddać drugiemu itd. i nie pamięta faktycznie ile i od kogo. znam kilka takich osób, płaczą, że nie mają, więc pożycz, człowiek pożycza, sam odmawia sobie prawie wszystkiego, a tymczasem pożyczkobiorca żyje na pożyczonym jak pan, potem trzeba się upominać o swoje i wstydzić jakby sie samemu pożyczało, a ona odda po roku po 10-20 zeta. nie nawidzę cwaniactwa, więc nie pożyczam od nikogo i nikomu, niech każdy żyje na własny rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam kase
ale ona napewno pamięta,a obiecala ze odda w ciągu tygodnia..nie lubie kłamstwa.Liczy na to ze ja zapomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam kase
ja wiem ze to nie jest majatek,ale jednak mialam kupic sobie cos,tylko ona poprosila, a ja uległam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upomnij sie i juz, ja tam mam zasade ze nie pozyczam i nie mam problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka ja
ja mialam podobnie.poszlam do nowej pracy i po ok 3 miesiacach kolezanka z tej pracy poprosil mnie o pozyczenie 200zl -miala jakas ciezka sytuacje. za 2 dni zadzwonila zeby pozyczyc jej kolejne 200zl.a ja glupia pozyczalam!ona nie wspominala o tych pieniadzach a mi byly potrzebne wiec sie upomnialam.oddala mi 200zl. w miedzyczasie wyszla niezla afera w pracy bo ta kobieta od wszystkich pozyczala i nie oddawala.zabrala nawet sluzbowe pieniadze i nie oddala!!!balam sie nie ich nie odzyskam a 200zl to dla mnie bardzo duzo.upominalam sie dlugo az w koncu oddala mi 150zl.a tych pozostalych 50 zl nadal nie widze!wiecej juz nikomu kasy nie pozyczylam i tego nie zrobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie ze trzeba
przypominac jak ktos nie oddaje, ja np nagminnie pozyczam od ludzi i nie oddaje tylko dlatego ze po prostu nie pamietam, a nie pamietam bo po prostu nie przywiazuje wagi do kasy (co oczywiscie nie znaczy ze mam jej sporo, bo nie mam), naturalnie dziala to w druga strone, wielu osobomo pozyczam i kompletnie nie pamietam komu i ile:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilam kase
napisalam ze to nie majątek,ale mieszkamy w Polsce,gdzie kazdy grosz sie liczy,a tu kolezanka w ciagu miesiaca 2razy pozycza kase na Postinor,to wez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry zwyczaj nie pożyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobry zwyczaj nie pożyczaj
nawt jesli to jest 5 złotych. bo na to 5 złotych to ty musisz wstać rano i iść zapracować, więc nie odpuszczaj i nikomu nie dawaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chcesz stracić przyjaciela, pożycz mu pieniądze. To są bardzo trudne sytuacje, bo trudno też odmówić, zwłaszcza takiej małej kwoty. Mnie się wydaje, że takie prośby można brać pod uwagę tylko w przypadku bardzo dobrych i stałych przyjaciół (nie nowa koleżanka w pracy!!!), w każdym innym przypadku mówić \"nie\". I pożyczając nalezy wziąć pod uwage z góry, że mogę nie odzyskać tej kwoty. I czy mnie na to stać. Także psychicznie. Nie pożyczyłabym też nigdy większej kwoty. Nie dlatego, że nie mam, nie chcę pomóc itd, ale dlatego, ze wiem z doświadczenia, że to oznaczałoby wpakawnie nas obie strony w bardzo kłopotliwą sytauację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laks
Ja pożyczylam ponad 4 lata temu kumplowi 2.000. Po 2 latach oddal 1.000, ale tylko dlatego że go przycisnęlam. Do teraz wisi mi 700. Na jego miejscu bylo by mi delikatnie mówiąc glupio, gdyby ktoś kilkadziesiąt razy przypominal żeby oddal pieniądze. KONIEC Z POŻYCZANIEM PIENIĘDZY KOMUKOLWIEK!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciółka...
A ja pożyczyłam koleżance kasę i dostałam z powrotem całą kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jak strasznie podle sie czulam jak upominalam sie o zwrot. jakbym nie wiem co zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam kolega wisi 50zł.. trwa to już kilka miesięcy... na początku przy każdym spotkaniu, rozmowie telefonicznej-mówił, że pamięta i po wypłacie odda... później zaczął robić wszystko, zeby się z nami nie spotkać... mieszkamy w tym samym bloku, więc tym bardziej jest to głupia sytuacja... samochód zaczął parkować z drugiej strony bloku, jak widzi nas w pobliżu, to od razu ucieka.. raz nawet, jak jechaliśmy samochodem, żeby się przed nami schować- wszedł do fryzjera- damskiego:D Nas ta sytuacja bardzo śmieszy a jednocześnie jest nam przykro, bo wcześniej czasami się spotykaliśmy przy piwku itp. Najlepsze jest to, że jego żona nic nie wie o tej pożyczce i zachowuje się wobec nas zupełnie normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pożyczyłam sąsiadce 70zł. i już 3lata nie może mi oddać jak jej nie głupio tak mijać mnie codziennie i udawać że nie ma sprwawy? kiedyś się upomniałam to powiedziała że odda i cisza.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady-in_red21
kiedys poszlam do dentysty prywatnie (dlugo juz chodze) i policzyla mi wiecej niz spodziewalam. mialam przyniesc jakos w tygodniu ale sesja i te sprawy ... wylecialo z glowy choc kasa byla. zanioslam po wakacjach. powiedziala, ze nie pamietala. a nawet jakbym przyniosla nastepnego dnia to juz nie pamietala. zdarza sie, cho to nie byla duza kwota, 30 zlotych chyba. no ale sa ludzie co pozycza 30 tysiakow i "zapomiaja" oddac. moj wujek tak mial. a ze pozyczyl dla kumpla, bez zadnej umowy, to kasy pewnie nigdy nie zobaczy. bo kumpla tez juz 3 lata nie widzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×