życie jest piekne

nosiłam przez ostanie 7 miesiecy ogromny cięzar, ktos na kim bardzo mi zalezało powiedział mi że mnie nie kocha, natomiast ten którego nie kochałam oświadczył mi sie i musiałam ja z kolei go zranic.. Najlepsza przyjaciółka wyjechala na zachód w poszukiwaniu lepszego życia.. Ale wiecie co.? siedze teraz sama w domu, nareszcie czuje że jest mi troche lepiej, i odzyskuje apetyt na zycie.. w koncu jest tak nieprzewidywalne i piekne.. kto wie, moze juz jutro bedzie dla mnie miec jakąs piekna niespodziankę..?

w koncu jest tak nieprzewidywalne i piekne.. kto wie, moze juz jutro bedzie dla mnie miec jakąs piekna niespodziankę..? ------ napewno:) i pamietaj nikogo nie ranisz rani sie jak sie swiadomie cos robi np slesz czekoladki, kwiaty, piszesz kocham po 2 tgodniahc itpto jets rozkochiwanie i jak powiesz pass to jest ranienie. Ale nie to co Ty zrobilas. pamietaj:)

w końcu robi się optymistycznie ja wierzę,że jest

bo jest:) cos optymistycznego:)

tajemnica wszystkiego kryje sie chyba w akceptacji tego co nam sie przytrafia.. przez ostatni okres buntowałam sie, płakałam, ten który powiedział "nie kocham" własnie tak zrobił- rozkochał, zostawił.. wybaczam mu dzis , tego wieczoru, wybaczam.. i puszczam wolno, uwalniam umysł, chce zyc dalej...

bo musi być w tym jakiś większy sens w tym..co nam się przytrafia

wiesz , ja jak mi było żle to zawsze sobie wmawiałam ze musze odbic sie od dna, ze nie moze byc az tak zle, ze pewnie inni mają gorzej.... po jakims czasie było juz cudownie... tylko trzeba uwierzyc... pozdrawiam

oj jest, mimo ze czasem dołuje...

tak...:) i wiecie co mi się jeszcze podoba..? taka filozofia która mówi że tym którzy nas bardzo zranili tak naprawde powinnismy byc wdzieczni bo dzieki nim stajemy sie jeszcze silniejsi, jeszcze bardziej dojrzali, jeszcze bardziej wartościowi..

rozkochał? czyli co sąłal kiwtay, prawil komplementy, pisal kocham itp jesli nie, nie rozkohał. Pamietaj. Inaczej to obraczanie wina za cos za co nie odpowiada on. to twoje uczucia. i powstały na dlugo przed byciem z nim.

nawet w krzywdzie można doszukać się czegoś pozytywnego wielką sztuką jest wybaczanie i wiara,która pozwala nam to zaakceptować,przyjąć

mówił "kocham", przekonał do seksu, potem mu sie odwidziało... Caly czas miał inna jeszcze na boku.:)

nawet w krzywdzie można doszukać się czegoś pozytywnego wielką sztuką jest wybaczanie i wiara,która pozwala nam to zaakceptować,przyjąć

jest takie powiedzonko,ze jak Bóg nie chce spełniac naszych marzeń, to oznacza,ze ma dla nas cos o wiele piękniejszego. w moim przypadku tak własnie było. a dzis patrzę z czułoscią na mojego meżusia - pracusia, domek, słodkiego psiaka i jestem tak bardzo szczesliwa :) i jak spoglądam wstecz na morze wylanych łez, ból i cierpienie...to wszystko to wydaje mi sie takie małe. i takie wynagrodzone :)

kredko, to piekne co napisałas.. dziewczyny, macie więcej takich..? może ten wieczór bedzie naprawde poczatkiem mojego nowego życia...?

i chciałabym,umierając,móc powiedzieć sobie,że niczego nie żałuję że było pieknie być tu i doświadczyć tego wszystkiego

Optymizm. Dziś definitywnie straciłem kobietę, którą uważałem za ideał. Byliśmy krótko razem, pół roku wielkiej jak się wydawało miłości. Ona świeżo po związku, jak się okazało nie zakończonym emocjonalnie. Rozstaliśmy się jednak dwa tygodnie temu. I teraz zdaję się, że będzie wracała do eks... Ale życie jest piękne i wiem że kiedys znowu się zakocham. Mam dopiero 26 lat, dobrą pracę, kochającą rodzinę, pasję, podobam się kobietom, dzięki niej odzyskałem wiarę w siebie. Będzie dobrze!

pieknie bo prawdziwie:) aby Bog dał nam madrosc bysmy umieli isc tak jak nam radzi, a nie po swojemu. pamietacie Leę? wlasnie. bog tylko mowi. a czlowiek wybiera czy go slucha czy nie. bog wskazal miejsce gdzie jest lea, ale nie zrobil nic. Nie rusyzl ziemia by wial potezny wiatr i zaganl go do Niej;) On musial isc sam zgodnie z tym co wybrał sam:)

kurcze, tak łatwo zapominamy że zyjemy tylko raz, a kazdy dzien jest na wage złota, bo nigdy sie juz nie powtórzy...!

poza tym, spójrzcie na sebie, na innych ludzi: każdego trzeba szanowac bo kazdy ma swoja droge do przejścia, nikt nie dostaje taryfy ulgowej.

każdy ma w sobie tyle piękna teraz to wiem,teraz będę się nim dzielić odpowiadać na złośliwość uśmiechem i dobrym słowem każdy dzień uczy nas tylu nowych rzeczy i faktycznie jest inny i będę patrzeć w niebo i chodzić boso po trawie i cieszyć się jej zielonością i rozdrabniać się nad każdym szczegółem,bo tu jest pięknie,nie bez przyczyny jesteśmy,gdzie jesteśmy

Boże, cocakarola... masz racje! tu jest pieknie! Dlaczego tak długo tego nie widziałam....!

jedyne co nam jest potrzebne to cierpliwość w czekaniu na szczęście oraz umiejętność niezadowalania się byle czym i byle kim ;) i pomyśl sobie wąziutka,ze naprawde nie warto tracic czasu na kogos, kto nas nie chce, kto nas niedocenia. jestes wartościową dziewczyną i kto tego nie widzi, tego wielka strata. bierz to co najlepsze i nie pozwól,aby cudze zakręty, brak odpowiedzialności i dojrzałosci niszczyły w tobie radosc i piękno życia :) uśmiechnij się. masz przed sobą drogę usłaną różami, jesli tylko bedziesz chciała. i doceń,ze tak szybko pozbyłas sie jakiegos marnego chwasta :) nie był ciebie wart.

dziko gonimy za tym,co tak naprawdę nie ma znaczenia praca,kariera,nowy,lepszy,najlepszy samochód a potem przyjdzie nam to zostawić tu a przecież tak pięknie jest zamknąć oczy i zbaczyć to piekno,obok którego tak nieświadomie przechodzimy

zielona_kredka racja absolutna ja wierzę,że mogę iść przez zycie po czerwonym dywanie że zasługuje na to

tak.. i tak sobie myśle że przeciez on tez ma swoje zycie zycie do przeżycia, tez bedzie cierpiał, płakał, gubił sie, jak wszyscy ludzie..

i będzie pieknie kiedy spotkasz go i mimo wszystko będziesz w stanie prawdziwe się do niego usmiechnąć i życzyć mu miłego dnia

czasem wydaje mi się,że największą karą dla tych,którzy nas krzywdzą,jest to,że potrafimy się podnieść i byc lepszymi i mieć w oczach radość-nie łzy

o tak, cocakarola....! zrobie wszystko by tak sie własnie stało...! to ze tu jestes tego wieczoru to chyba tez nie jest przypadek..?:)

tak... do tej pory bylam na smutnych topikach traciłam sens,ulatywało ze mnie coś... ale dzisiaj dzięki kilku prostym słowom mojego partnera rozwiały się wszystkie moje wątpliwości,obawy to było takie proste.postanowiłam,że już nie pozwolę,by coś lub ktoś przysłoniło mi moje szczęście,teraz mocno trzymam wiarę...dla siebie,dla innych