Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *jagodzianka*

Na czym polega dojrzała milość?

Polecane posty

Gość *jagodzianka*

Nie wiem jak mam się zachowywać, żeby nie posuć tego związku. Obydwoje mamy już pod 30-stkę jestesmy od roku ze sobą. Ja chciałabym by było nadal tak jak na początku, a on twierdzi, ze to nie możliwe że tylko początki sa takie ekscytujące bo ludzie dopiero się poznaja a teraz to już inna faza związku spokojniejsza, normalna codzienność....Czy to normalne, czy w kazdym związku tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a teraz to już inna faza związku spokojniejsza, normalna codzienność...\"....dodajcie do tego czasami \"zwariowane chwile\" to znaczy badzcie...jak na poczatku zwiazku...nic nie umacnia miłosci jak wspomnienia z chwil kiedy zaczynalo sie niesmiało...potem coraz odwazniej...\"początki sa takie ekscytujące\" i niech to zostanie....nie ma odpowiedzi na pytanie \"czym jest miłosc\" kazdy inaczej podchodzi do tego...dojrzała to chyba taka która \"rozumie\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *jagodzianka*
Właśnie on chyba tego oczekuje, mojego zrozumienia. Mam wrażenie, że zachowuję sie jak małolata, która chciałaby wiecznie chodzić w chmurach. Wczoraj zrobiłam mu awanturę, że nie odpisał na moje esemesy. Wiem, że ma bardzo zajmującą pracę i nie zawsze może....ale wczoraj była rocznica naszego pierwszego spotkania i tego dotyczyły te esemesy, kiedy nie odpisał na nie to bardzo mnie zabolało.......Wieczorem jak zwykle uznał że nic się nie stało, że przesadzam i czepiam się o byle co...Czy uważacie że moje podejście jest niedojrzałe....jak ja mam się tego nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mówia\" wyjdzie w praniu\"...staraj sie mniej zloscic...złosc jest złym doradca....zaskakuj go dobrym humorem jak wraca....oni tak to lubia ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *jagodzianka*
Ja nie wiem skąd we mnie ostatnio tyle złości.....może to kwestia naszego ślubu.....sama nie wiem....ech trudne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *jagodzianka*
Anielka dzięki, poczytam sobie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna żona przystojnego męża
"miłość to wybór drodi miłości i wierność wyborowi" pisał św. Augustyn nie wiem czytam czasem wypowiedzi tu na forum.... i już nie wiem.... czy tylko ja jestem jakaś taka inna.... bo te początkowe uniesienia wydają mi się banałem w porównniu do rozwijania związku.... pogłębiania więzi... odkrywania coraz to nowych "poziomów bliskości".... a tu na forum, to wszyscy się fascynują tylko tymi "początkami".... takie odnoszę wrażenie..... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *jagodzianka*
Ale ja mam wrażenie, że my sie oddalamy od siebie....więc gdzie tu mowa o bliskości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *jagodzianka*
jakie według Ciebie sate nowe poziomy bliskości, możesz powiedziec coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my jestesmy ze soba ponad 1,5 roku. i jest inaczej niz na poczatku.to na pewno.ale nie jest zle... ...choc czasem brakuje mi troche z jego strony takiego zainteresowania jak na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×