odplacic jej czy to zostawic??????/

hej problem jest dosc skomplikowany, zaczne tak mialam przyjaciolke z ktora swietnie sie dogadywalysmy wspolne imprezy, tematy, jakis rok temu poznalam zajebistego faceta z ktorym swietnie mi sie uklada na dodatek pracuje i studiuje wiec caly czas wolny chce spedzic z moim kochaniem, tak sie zlozylo ze w trakcie sesji naprawde na nic nie mialam czasu a imprezki to juz wogole nie wchodzily w gre, jak sie okazalo moja ex przyjaciolka na tle nie wiem czy zazdrosci zaczela rozpuszczac wsrod moich znajomych plotki typu ze ukradlam z domu auto, rodzice wyrzucili mnie z domu bo pilam co jest kompletna bzdura, posunela sie nawet do tego ze zadzwonila do mojej przyjaciolki ktora poznala przypadkiem i naopowiadala jej bzdur typu ze jestem nalogowym cpunem ktory jest juz na samym dnie ze wyzucili mnie z pracy i studia tez olalam, nie wiem czym ona sie kierowala, po tym zerwalam z nia kontakt, ale dalej dochodza mnie wiesci o jej wyczynach. poradzcie co mam robic?

olej to :) Sama sobie zaprawcowuje na opinię wariatki...:) Jak ludzie zobaczą jaka jest różnica w opowieściach a rzeczywistością...:)

przeciez znajomi i tak widza jak jest. A ci dalsi zawsze moga sie przekonac. Jej zachowanie mozesz tłumaczyc jakims załamaniem psychicznym, bo chyba tak jest, bo jak inaczej to wytłumaczyć. Domyślasz się o co jej chodzi?

Zacznij pisać po polsku. Całymi zdaniami, z interpunkcją i bez określeń typu \"zajebisty\". Wtedy znajomi i przyjaciele dojdą do wniosku, że ploty o tak KULTURALNEJ osobie nie mogą być prawdziwe.

nie wiem moze o to ze nie mialam czasu chodzic z nia na imprezki bo bez tego to ta kobieta nie moze zyc, moze doszla do wniosku ze jak nie mam czasu dla znajomych to ona mi tych znajomych zabierze na zawsze i zostane sama, zupelnie nie wiem o co jej moze chodzic