Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugałek

citrosept czy greposept??

Polecane posty

Gość majka000009
Zmniejszone poziomy enzymów w zbożu osłabiają wiele ludzkich procesów, takich jak na przykład trawienie, oraz powodują pogorszenie zdrowia, a także spadek witalności i inteligencji. Popularna publikacja dra Barry"ego Searsa zatytułowana The Anti-Injlammation Zone: Reversing the Silent Epidemic that's Destroying Our Health (Strefa antyzapaleniowa - odwracanie cichej epidemii niszczqcej nasze zdrowie) przedstawia inną kłopotliwą sprawę, Dr Sears zauważa, że w sytuacji gdy nowe technologie nieustannie zwiększają produktywność, ludzkie geny, tkwiące korzeniami w naszej ewolucyjnej przeszłości, nie rozwijają się w tym samym tempie. Doskonała harmonia i ścisłe powiązanie ludzkich genów z systemem hormonalnym kontrolują magazynowanie tłuszczu w ciele i utrzymują odpowiedni poziom reakcji na Stany zapalne. Te systemy, które powstały w czasie, gdy ludzie stosowali niskoglikemiczną dietę z odpowiednią ilością białka i tłuszczów omega-3 (dieta paleolityczna), stosunkowo stałą w długim okresie czasu, zostały zaatakowane przez niedawne zmiany dietetyczne. Dr Sears wyjaśnia dalej zawiłe powiązania między rządem, przemysłem rolno-spożywczym i światem korporacji. Pokazuje, jak subsydia amerykańskiego Ministerstwa Rolnictwa zachęciły przemysł spożywczy do używania tanich zbóż i olejów roślinnych w przetworzonej żywności, która ma długi termin ważności i zapewnia wysokie zyski. Zaawansowana technologia amerykańskiego przemysłu przetwórczego pozwała na stworzenie niemal wszystkiego z tanich zbóż i olejów. Będąc smaczną, żywność ta pobudza jednocześnie apetyt, który rodzi zapotrzebowanie na leki i obciąża krajowe systemy zdrowia, a także przyczynia się do rozprzestrzeniania się epidemii chorób na tle pokarmowym. Dr Scars rzuca światło na wiele współczesnych problemów, takich jak: . niezdolność ludzi do radzenia sobie z bezmyślnym pędem ku komercyjnym nowinkom; . wykorzystywanie funduszy rządowych do celów politycznych i nieuczenie się z kosztami społecznymi i zdrowotnymi; . ogromna ilość odpadów wytwarzanych przez amerykański przemysł rolniczy, spożywczy i farmaceutyczny; . presja technologiczna w kierunku instytucjonalnej legalizacji złej żywności i złych nawyków zdrowotnych; . brak oficjalnego zainteresowania tymi problemami z powodu potęgi korporacji; . podobieństwa między używaniem ołowiu w starożytnym Rzymie i konsumpcją przetworzonej żywności w USA. Czy obecna sytuacja może być jeszcze gorsza niż w czasach rzymskich? Opisane problemy związane z żywnością występują nie tylko w Ameryce, ale również w Europie i innych społecznościach. Wielkie korporacje zdają się kontrolować globalne instytucje i dążą do marginalizacji działaczy na rzecz zdrowia. W porównaniu do społeczeństwa, w którym medyczne innowacje stały się formą ekonomicznego uzależnienia, a także stanowią zagrożenie dla fizycznego dobrobytu człowieka oraz wyzwanie dla jego genetycznej natury, powolne zatruwanie Rzymu ołowiem było niczym. NIEDORZECZNOŚĆ STRATEGII ZACHODNICH KORPORACJI Stany Zjednoczone są uderzającym przykładem ukazującym, jak bardzo korozyjna jest natura kultury, która zainspirowała powstanie Codexu Alimentarius. 4 marca 2007 roku stacja CBS odnotowała zmianę stanowiska Davida Walkera, Naczelnego Rewidenta Biura Rachunkowego Rządu USA. Walker stwierdził otwarcie, że amerykański system zdrowia jest ekonomicznie niezrównoważony. W swojej wypowiedzi powiedział między innymi: jeśli chodzi o koszty, przodujemy na świecie. Nasza gospodarka wydaje na opiekę zdrowotną o 50 procent więcej niż jakikolwiek inny kraj... Mamy śmiertelność noworodków powyżej przeciętnej, średnią długość życia poniżej przeciętnej, a ilość błędów lekarskich jest boleśnie wysoka jak na uprzemysłowione państwo. Największa głupota sił stojących za Codexem Alimentarius tkwi w ich głębokiej kulturowej ignorancji. Strategia wykluczania dodatków do żywności ma zasięg globalny. Wydaje się, że nie bierze ona jednak pod uwagę kultury, która wyprzedziła już Zachód w wielu dziedzinach gospodarczej rywalizacji. Ta kultura występuje w konfucjańsko-taoistycznych społecznościach Wschodniej Azji, które wysunęły się na czoło w produkcji w strategicznej dziedzinie wysokiej technologii. Czerpie korzyści z wiedzy na temat zdrowia, która tkwi korzeniami w głębokiej tradycji wyznawanej w całym tym regionie. Tradycję tę można odnaleźć w ćwiczeniach terapeutycznych, koncepcji jedności ciała i umysłu, intuicyjnej świadomości, subtelnym pojmowaniu i doskonaleniu qi, szerokim korzystaniu z ziół oraz w silnej idei traktowania żywności i medycyny jako jedności. Nie ma sposobu, aby promujące interesy zachodnich korporacji manipulacje związane z Codexem Alimentarius były wstanie zmobilizować takie środki językowe, kulturowe i polityczne które mogłyby naruszyć witalność i silę wschodnioazjatyckiej tradycji zdrowotnej. W rzeczy samej to właśnie ta tradycja skutecznie zmusza Zachód, by ujawnił przemilczaną prawdę, którą są braki występujące w jego nauce i medycynie. Przemilczanie przyczyn przemysłowego i ekonomicznego sukcesu Wschodniej Azji stało się na Zachodzie nie tylko zwyczajem, ale wręcz koniecznością. Coraz wyraźniej widać, że nie jest to jakiś cudowny przypadek, ale odrodzenie wyższej cywilizacji, która do początku XIX wieku stanowiła centrum bezpiecznej dla środowiska nauki, technologii i handlu. Jak w przypadku większości zachodnich interesów ostatniego półwiecza stratedzy Codexu Alimentarius tworzą sytuację, z której najbardziej skorzystają gospodarki krajów Wschodniej Azji. Jeśli strategie Codexu będą dalej rozwijane w takim kierunku, jak obecnie, powstanie sytuacja, w której pomoc medyczną będą zdolni świadczyć tylko ci, którzy mają silne tradycje dbania o zdrowie. Ma to nieocenione znaczenie dla rodzimej produkcji, niewygórowanych kosztów leczenia, narodowego morale i dochodowego eksportu. Zadne inne społeczności poza wschodnioazjatyckimi nie zarobią tak wiele na tych absurdach. Ich niezrozumiałe dla Zachodu języki, kultura i system wartości stanowią ich naturalną formę obrony. Ich tradycyjna wiedza medyczna jest rozległa, zaś praktyki lecznicze głęboko zakorzenione. Poza tym ich politycy są mądrzy i zdeterminowani. Przeciętnemu łatwowiernemu zachodniemu turyście może wydawać się, że te kraje upodabniają się do Zachodu. Istotnie, mieszkańcy wschodniej Azji są wrażliwi na epidemiczne i niszczące choroby towarzyszące zachodniej żywności, nauce i zachodniemu stylowi życia forsowanemu przez manipulacje Codexu. Ich tradycje naukowe, medyczne i kulturowe dostarczają im jednak silnych środków do przeciwstawiania się tym zagrożeniom. Jest mało prawdopodobne, aby zostały one przezwyciężone przez absurdy Zachodu. W kwestii siły Zachód wywarł mniejszy wpływ na Chiny niż Mongołowie i Mandżi.irzy, którzy najechali ten kraj i zapoczątkowali długotrwałe dynastie, po czym przeszli do historii. Mimo tych wszystkich zawirowań chińska cywilizacja odrodziła się i wzmocniła. Dalekowzroczni przywódcy Wschodniej Azji wiedzą, że 25 procent amerykańskich konsumentów spożywa produkty zatwierdzone przez Urząd ds. Zywności i Leków, i widzą w tym dowody słabości i dekadencji, które są przyczyną korupcji i wielu skandali. Wielu zaskoczy sugestia, że jedyną nadzieją bezbronnych wobec odexu Alimentarius amerykańskich i zachodnioeuropejskich konsumentów może być dalsze odradzanie się konfucjańsko-taoistycznej mądrości, cywilizacji i władzy.. O autorze: Reg Little jest byłym australijskim dyplomatą, który służył przez ponad 25 lat w Japonii, Laosie, Bangladeszu, Irlandii, Hong Kongu, Chinach, Szwajcarii, na Karaibach oraz przy ONZ. W tym czasie poznał język japoński i chiński. Od roku 1987 uczestniczy w Konferencjach Azjatyckich. Jest Dyrektorem Założycielem powstałego w roku 1994 Międzynarodowego Stowarzyszenia Konfucjańskiego z siedzibą w Pekinie oraz współautorem trzech książek The Confucian Renaissance (Renesans konfucjanizmu), The tyranny of Fortune: Australia's Asian Destiny (Tyrania losu - azjatyckie przeznaczenie Australii) oraz A Confucian-Daoist Millennium? (Konfucjańsko-taoistyczne tysigclecle?). Reg Little posiada stronę internetową zamieszczoną pod adresem . Skontaktować się z nim można, pisząc na adres poczty elektronicznej reglittle@yahoo.com.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka000009
O autorze: Reg Little jest byłym australijskim dyplomatą, który służył przez ponad 25 lat w Japonii, Laosie, Bangladeszu, Irlandii, Hong Kongu, Chinach, Szwajcarii, na Karaibach oraz przy ONZ. W tym czasie poznał język japoński i chiński. Od roku 1987 uczestniczy w Konferencjach Azjatyckich. Jest Dyrektorem Założycielem powstałego w roku 1994 Międzynarodowego Stowarzyszenia Konfucjańskiego z siedzibą w Pekinie oraz współautorem trzech książek The Confucian Renaissance (Renesans konfucjanizmu), The tyranny of Fortune: Australia's Asian Destiny (Tyrania losu - azjatyckie przeznaczenie Australii) oraz A Confucian-Daoist Millennium? (Konfucjańsko-taoistyczne tysigclecle?). Reg Little posiada stronę internetową zamieszczoną pod adresem . Skontaktować się z nim można, pisząc na adres poczty elektronicznej reglittle@yahoo.com. Przełożył Michał Fiejtek NEXUS. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2007 WYZWANIE DLA OGRANICZEŃ WITAMIN I SOLI MINERALNYCH WPROWADZONYCH PRZEZ UNIĘ EUROPEJSKĄ Organizacja Alians na rzecz Naturalnego Zdrowia (Alliance of Natural Health; w skrócie ANH) z siedzibą w Londynie zamierza wytoczyć proces przeciwko postanowieniom zawartym w kontrowersyjnej Dyrektywie w sprawie Dodatków do Żywności (Food Supplements Directive; w skrócie FSD). Dyrektywa FSD weszła w życie w lipcu roku 2002 i zgodnie z jej postanowieniami zakazano 300 substancji odżywczych będących częścią 5000 produktów zdrowotnych, większość których ma charakter bardzo zbliżony do żywności. W lipcu 2003 roku Stały Komitet Brytyjskiej Izby Gmin ds. Regulaminu Dodatków do Żywności przyjął zasady Dyrektywy w sprawie Dodatków do Żywności jako prawo obowiązujące w Anglii, Szkocji i Walii. Dyrektor ANH, dr Robert Verkerk, ma nadzieję, że wygrany proces przyczyni się do odrzucenia zasad FSD przez kraje Unii Europejskiej. ANH jest reprezentantem szeregu organizacji oraz niezależnych producentów, dostawców i dystrybutorów witamin i soli mineralnych, których zdaniem obecne zasady zawarte w FSD należy zastąpić ich zrewidowaną wersją zezwalającą na stosowanie wysokiej jakości dodatków do żywności w całej Europie, co spowodowałoby przyjęcie dobrych standardów, a nie złych. Pozostałe trzy dyrektywy dotyczące leków ziołowych, nowych potraw oraz leków dopuszczonych na terenie Unii Europejskiej są obecnie rozważane i nie zostały jeszcze ratyfikowane przez brytyjski parlament. Stale rośnie zainteresowanie tradycyjnymi produktami zawierającymi dodatki do żywności i substancje odżywcze, a także odżywczymi napojami (zdrowotne napoje i soki owocowe), które są ograniczane lub wręcz zakazane przez dyrektywy Unii Europejskiej. Obecnie są one pakowane i sprzedawane przez spółki farmaceutyczne pod ogólną nazwą "odżywek". Dwaj członkowie Izby Gmin z ramienia Partii Pracy wyrazili obawy co do sposobu, w jaki dyrektywy są akceptowane przez Stały Komitet. Członkini brytyjskiego parlamentu, Kate Hoey, ujawniła, w jaki sposób się to odbywa: "Byłam członkiem tego komitetu, dopóki nie powiedziałam, że będę głosowała przeciwko przyjęciu tych zasad". Po takim oświadczeniu została "bezceremonialnie usunięta" wraz z pięcioma innymi członkami komitetu na 24 godziny przed głosowaniem. Wszystkich ich zastąpiono innymi członkami parlamentu, którzy byli za przyjęciem dyrektywy FSD. Jak twierdzi Kate Hoey, dowodzi to jasno, że rząd bardziej dba o interes przemysłu farmaceutycznego niż zwykłych obywateli. Jej poglądy podziela inny członek parlamentu i zarazem zwolennik ruchu reprezentowanego przez ANH, Jeremy Corbyn, który oświadczył, że "FSD stanowi efekt bezwzględnej taktyki stosowanej przez lobby przemysłu farmaceutycznego, któremu wcale nie zależy na różnorodności dostaw witamin i dodatków, które są sprzedawane w sklepach ze zdrową żywnością". Jak dotąd rzadko wytaczano proces dyrektywom Unii Europejskiej, jakie weszły w życie od momentu, gdy wielka Brytania przystąpiła w roku 1972 do Wspólnego Rynku, rzekomo po to, aby uczestniczyć we Wspólnej Polityce Rolnej. Członek parlamentu z ramienia Partii Konserwatywnej, Daniel Hannan, wyraził 3 września 2003 roku na łamach DailyTelegraphu swoje zastrzeżenia, stwierdzając: jeśli widzimy z pozoru szaloną dyrektywę Brukseli, oznacza to, że ktoś, gdzieś na niej zyskał". Według niego dyrektywy odnoszące się do naturalnych leków są rezultatem lobbingu ze strony wielkich spółek farmaceutycznych. Członek Parlamentu Europejskiego, Nigel Farrage, powiedział, że pewnego razu członków tego parlamentu zmuszono do głosowania w sprawie dyrektyw 450 razy w ciągu jednej 80-minutowej sesji, dodając, że była to wręcz farsa głosowania i że głosował tak. jak mu kazano. Waga problemu uzupełniania posiłków dodatkami stale rośnie, ponieważ nowoczesne metody produkcji żywności i uprawy gleb powodują obniżenie zawartości witamin i soli mineralnych w pożywieniu. I tak na przykład poziom selenu (Se) w okresie między rokiem 1975 a 1991 obniżył się o 50 procent, przy czym w Wielkiej Brytanii jest niższy od tego, jaki występuje w każdym innym kraju europejskim. Czternaście form selenu, w tym formy organiczne, drożdże selenowe i seleno-metionina znalazły się na liście substancji zakazanych przez Komisję Europejską. Wyspecjalizowani producenci witamin obawiają się, że ich produkty, zawierające składniki organiczne, które zostały usunięte z listy środków dopuszczonych do obrotu, zostaną zastąpione przez ich nieorganiczne, syntetyczne odpowiedniki, które znalazły się na tej liście. Wszelkie próby umieszczenia na liście całego szeregu organicznych witamin i soli mineralnych zakończyły się niepowodzeniem. To nie koniec sprawy. Rejestracja ich wysokiej jakości produktów i dopuszczenie ich do sprzedaży może kosztować do 250000 funtów za jeden produkt oraz wiąże się z obowiązkiem przedstawienia dowodów na ich nieszkodliwość. Opłatę za wszystkie produkty należy wnieść do sierpnia 2005 roku, co stanowi potężny nacisk na zarówno drobnych i średnich, jak i dużych producentów dodatków do żywności. Podsumowując, należy stwierdzić, że FSD stanowi kolejny cios w wolność jednostki w zakresie wyboru sposobu dbania o swoje zdrowie, bez względu na to, czy wiąże się to z zachowaniem zdrowej diety, czy też zapobieganiem chronicznym schorzeniom. Częste wizyty u lekarzy domowych po recepty na właściwe suplementy witaminowe, do czego zmusi nas Dyrektywa, wcale nie będą po myśli Społecznej Służby Zdrowia, ale na pewno będą korzystne dla wielkich korporacji farmaceutycznych. (Źródło: Instytut Nauk o Społeczeństwie, 16 października 2003, ; Alians na rzecz Naturalnego Zdrowia, ) Nexus. WRZESIEN-PAZDZIERNIK 2004

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka000009
tak wielkie koncerny farmakologiczne zatroszczą się o swój biznes i robią wszystko żeby ludzie leczyli się tylko chemią ,co za tym idzie żeby nigdy się nie wyleczyli ,ale do końca życia brali leki, a aptek coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież garstka nie będzie
decydowala o zyciu milionów jeśli miliony tego ne beda chcialy, wiec ja zagrozen w codeksie o tyle nie bede widziala, o ile bedziemy miec swiadome spoleczenstwo. i w tej nieswiadomosci jest tak naprawde najwieksze zagrozenie. wiec trzeba edukowac, edukowac i jeszcze raz edukowac. niestety, niektorzy czytajac o codex alimentarius mowia: niemozliwe! i to jest sila codexu, ze ludzie uwazaja to za niewiarygodne, ze tak mozna. a mozna, i to musi przejsc do ludzkiej swiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież garstka nie będzie
bo jesli przejdzie do ludzkiej swiadomosci, to tym samym to zagrozenie zostanie wyeliminowane, bo zdecydowana wiekszosc ludzi sie po prostu na to nie zgodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem w tym ze sie godza
i niestety widac tego skutki, ludzie uzaleznieni od chemii, nie chce im sie poszukac, poszperac, ida na latwizne, dzieci szprycuja antybiotykami, zastrzykami - gdzie tu widzisz swiadome spoleczenstwo? ja widze leniwe. ludzie wynajduja sobie choroby, laza do lekarzy jak do kosmetyczki byle na cos dal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem w tym ze sie godza
citrosept wycofany, juz sie nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj kupiłem bez problemu. Miałem do wyboru opakowanie 30ml, lub 50ml.Kupiłem to większe.Pani w aptece potwierdziła że Citrosept posiada włściwośc**przeciwgrzybiczne.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas w Łodzi citrosept greposept i inne cytro i grepo są dostępne bez żadnych ograniczeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×