Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Dziewczyny i chłopaki a może wyśilimy troszkę szare komórki i pomyślimy wspólnie co mogłoby pomóc w pozbyciu się rutyny w związku . ? :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak już zupełnie poważnie jeśli chodzi o sex ,to mówcie co chcecie ale to jest szalenie ważna dzidzina życia . Uważam ,że nie tylko daje mnóstwo rozkoszy , ale zbliża bardzo partnerów . Najfajniej jak jest to sex taki nie koniecznie \" Po Bożemu \" , zwariowany lub z nienacka 20 min przed wyjściem do pracy , no albo w środku nocy jak partner przyatakuje podczas snu hi hi . No dobra ale już nic nie piszę bo zaraz mnie nakrzyczycie i nazwiecie rozpustnicą ( ale i tak to lubie hi hi ) :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna masz racjeez tak myślę ze sex jest naprawde w związku ważny. Niestety jak go nie ma albo jest za mało to są niedomówienia, problemy się gromadza i nie ma więzi porozumienia z partnerem:) a jak życie łózkowe jest udane to i inne sprawy jakoś tez inaczej widzimy. Bynajmniej takie jest moje zdanie:):):):):):):):):) Jakby mój mąż to przeczytał to by się mnie spytał od kiedy ja taka mądra jestem hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna wlasnie chodzi o takie spontany :) jakie to fajne gdy partnerka rozumie i chce spelniac swoje marzenia! tez uwazam ze to bardzo wazna dziedzina, choc ja poszcze bo moja kobieta przestala brac tabletki i ochota spadla do 0 :) ale coz czekam a napewno bedzie wynagrodzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Fajna wiesz co..to by mogło byc fajne wytężenie główek i pomyslenie co tu zrobić i jakie nowości wprowadzić żeby rutyna nie wtargnęła w nasze życie małżeńskie i związkowe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda Elżunia - jak współżycie z partnerem jest udane to i reszta się udaje . A jak humor poprawia hi hi . Ja jak za długo nie kocham się z mężem to robie się nie dobra . Mój Krzysiek stwierdził ,że jakbym była starą panną i nie uprawiała sexu to zostałabym dewotą HiHi . Ale to prawda padło by mi na łeb. A odn walki z rutyna to ok startujemy niech każdy coś wymyśli - Ja stawiam na : - częste wspólne rozmowy - wspólne oglądanie filmów ( a szczególnie starych polskich komedii po prostu je kocham - częste współżycie - wspólne wypady na spacery do rodziny , na łono natury - przygotowywanie posiłków wspólnych ( ale wiadomo ,że nie zawsze oboje jesteśmy w domku )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-wspólna kąpiel - latem często pływamy z mężem kajakami -Często rozkładamy koc na panelach i jak mamy dobre humory to przpychamy się na żarty między sobą , krzychu uczy mnie coś w stylu samoobrony - zapraszamy do siebie gości Cholera no co jeszcze - myślenie o tej porze sprawia mi trudności hihi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja zmykam i przepraszam jeśli kogoś uraziłam tą krótką rozmową na temat sexu . Tak poprostu siedziałam i sobie na ten temat pomyślałam a później.... :-( :-) Do jutra dziewczynki malinki i nasz rodzynku . Życzę miłego i \" stosunkowo udanego \" wieczorku . Cmoooooook😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Wami dziewczyny , na rutynę bardzo dobry jest seks, ale w nim też może znależć się rutyna i to chyba właśnie od tego sie wszystko zaczyna. Bo skoro już nas nie cieszy ta dziedzina zycia, skoro staje się ona monotonna wtedy oddalamy się od siebie, bo przecież to seks zbliża najbardziej dwoje ludzi. Fajna - nie wstydz się tego że lubisz seks, powinnaś się z tego cieszyć bo to ważna sprawa. Dla mnie seks też jest bardzo ważny i ja szczerze mówiąc nie funkcjonuje normalnie jeśli za długo nic nie teges:) Dlatego współczuje kobietom które mają niskie libido, najczęściej w takich związkach dochodzi do licznych nieporozumień, to wszystko się poprostu nie klei. A jak jest chemia, spontany, zapomnienie.. wtedy życie jest zupełnie inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Ejmi wlasnie u mnie tak teraz jest ze moja pani ma chyba bardzo niskie libido (tak przynajmniej mysle, poprostu z dnia na dzien wszystko sie zmienilo), po odstawieniu tabletek (napewno boi sie przed ciaza , no wlasnie tylko czy dalej pisac? bo troche tu bedzie o erotyce a nie chce was psuc :) to raz a dwa ze bedziecie moze troszke zle ze topik psuje, wiec dajcie mi znac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylo przede wszystkim staramy sie pomagac rada,mi jeden drugiemu i po to sie tu spotykamy. Plotkujemy, wyżalamy i radzimy a przede wszystkim jestesmy ze sobą:P9hihihi ale to zabrzmiało) jest potrzeba innego towarzystwa niż tylko to otaczajace nas. Więcj achcesz to pisz, nas już nic nie jest w stanie zepsuć:P (przytnajmniej mnie, niech się inne wypowiedzą:P). Ejmi masz racje sex tez trzeba urozmaicać żeby nie wkradła się rutyna bo wtedy to może być juz po związku:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo - na tym topiku rozmawiamy o bardzo róznych sprawach więc nie masz się co martwić:) A co do libido.. to dziwne ze po odstawieniu tabletek libido jej zmalało, zazwyczaj jest tak że to tabletki obniżają libido a po ich odstawieniu na nowo wszystko odżywa. Znam ten temat od podszewki, sama udzielam się na innym topiku dotyczącym własnie antykoncepcji i tam większość dziewczyn pisze, że po odstawieniu o wiele lepiej się czują. Jak chcesz możesz zachęcić swoją dziewczyne by odwiedziła ten topik, moża duzo się dowiedzieć. W kazdym razie jeśli będziecie zainteresowani to podam namiary:) Tam tez panuje przyjazna atmosfera ludzie starają się sobie pomagać. Ze mną było tak ze po odstawieniu moje libido skoczyło o 200% z czego ja sama jestem bardzo zadowolona a o mężu już nie wspomne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc ... życzę wszystkim udanej nocki i .. mokrych snów:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuu jaki goracy temat,a ja jestem sama:(,ale to tylko jeszcze 2 nocki.Oj nadrobimy zaleglości,nadrobimy.Ale kurde my to czasami jak zyletki.Wtakich warunkach jak u mnie,chata pełna.Dobrze,że w koncu kanapa nie skrzypi,bo nowa hihihi A jezscze czasami jest okazja jak dzieci w szkole a dziadkowie wybyją,ależ wtedy mamy luksus.ups chyba nikogo nie uraziłam szczerością.Toć żyje sie tylko raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baardzo żle
znowu ja tylko podnoszę,zeby jutro nie było problemu z szukaniem;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! U mnie nic nowego!Praca, dom, praca, dom i tak w kólko :( A w tym tygodniu to żadnej nocki z mężem nie przespałam, bo oboje pracujemy na nocną zmianę :( i chyba dopiero w poniedziałek mąż będzie miał wolne! Co do zdrady!Hmmm ja też kiedyś mówiłam, że nie wybaczę!I faktycznie nie wybaczyłam swojemu facetowi (a mieliśmy już ślub brać :( wszystko odwołałam). Potem poznałam mojego obecnego męża. co do zdrady miałam ten sam pogląd!!!Ale tym razem wybaczyłam!Zdradził mnie, ale to jak jeszcze tak naprawdę nie byliśmy razem (poznaliśmy się przez neta, a jego zdrada miała miejsce wtedy, gdy jeszcze na żywo się nie spotkaliśmy, a poza tym ja też nie byłam bez winy!Także taka to była u mnie sytuacja! Co do seksu to ja też lubię!A jak brałam tabletki to moje libido wynosiło -0 :) Naprawdę!między innymi dlatego odstawiłam!!!! Teraz już uciekam!Przepraszam, że żadko zaglądam, ale to z braku czasu!Tzn zaglądam często, bo codziennie, tylko napisać do Was nie mam kiedy!Regularnie czytam i wiem co u Was!!! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panie! wiec dokoncze to co wczoraj zaczalem: moja dziewczyna odstawila tabletki, i od tego czasu nie ma nic, uwazam ze poprostu ona nie ma ochoty bo wlasnie to wszystko od tabletek sie normuje, kiedys z nia rozmawialem i ona nie wie dlaczego nie ma ochoty, poprostu nie ma i koniec. Myslalem duzo czy to nie jest spowodowane tym ze juz jakos jej nie krece i narazie raczej stawiam na odstawienie tabletek, duzo naczytalem sie o tym i niby takie tez sa objawy, napewno tez to ze moja pani bardzo boi sie teraz zajsc w ciaze, wiec mamy nastepny powood. Jak ja sie mam do tego, hm.. troche mnie dziwi ze kompletnie nie ma nic, a dlatego ze ja uwielbiam ja masowac, mogl bym calym dniem lezec z nia i dotykac jej cialka, nozek, pleckow, wtedy bardzo sie rozluznia, zawsze tak bylo ze samym dotykiem i masazem ja tak rozgrzalem ze juz tylko od tego byla taka mokra i chetna, teraz nawet po 2 godzinnym masowaniu, muskaniu nie ma ochoty, wogole nie jest pobudzona, czyli dziwne bo zawsze dotykiem wywolywalem w niej... Probowalem z nia o tym orzmawiac i tak zawsze konczylo sie ze plakala ze ja zostawie, a zaznaczam ze nie wjezdzalem wlasnei na taki temat, tylko chcialemz nia pogadac szczerze pomoc moze jakos... jak ja mam sie do tego, zawsze mialem straszna ochote (zreszta mam caky czas, bo bardzo mi sie podoba moja pani, kocham ja) i tak bylo (pewnie zle) ze w ciagu dnia jak sie przytulalem lekko klepnalem w pupe, dotknalem jej piersi, pewnie na dluzsza mete meczace dla kobiety:) teraz gdy to zrobie, jaka ma mine, jak bym grzeszyl :) poprostu bylem gosciem ktory moglby caly czas teraz staram sie robic tak, ze nie ma takiego zachowania, jak jest masaz nie dotykam piersi, za duzo pupy, nie klepie jej, poprostu staram sie byc normalny... i tu wlasnie pytanie czy dobrze robie czy nie? Czy okazywac jej ze juz nie moge, czy szanowac to ze nie ma ochoty i na jakis czas dac sobie na wstrzymanie? troche sie dziwie bo kiedys jak odstawila tabletki, czy miala okres ona nie chciala byc pieszczona, ale mna zawsze sie cudownie zajmowala, teraz juz ponad 2 miesiace nie ma nic, jest mi tak ciezko, ona wie ale nic z tego nie ma. Jak ja mam postepowac? odpuscic, czy zachowywcac sie tak jak zawsze?\\ dziekuje wam za odp. tak z wlasnego doswiadczenia widze ze seks zbliza, jakos naprawde czlowiek wtedy ma mniejsze problemy, latwiej pogadac, szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka34jej: a dlaczego dwa dni sama? maz na wyjezdzie? wlasnie moja pani tez chyba sie boi bo zawsze ktos w domu jest czyli nastepny problem, ale co za problem jechac gdzies samochodem, wiecei chodzi mi o to ze ona kompletnie nei ma ochoty, null, zero :) FAJNA-AJ: zgadzam sie z Toba, mezczyzna pragnie taka kobiete, przyjaciolke z ktora bedzie mogl spelniac swoje i wasze marzenia, bo seks po po bozemu to jednak nuda, wiedz obalic temat tabu :) elcia_31: tak jest ze troszke zaczyna dzielic, nie wiem jestem mlody i dlatego zle moge rozumowac, teraz sie zmienilem, ale gdyby nie bylo seksu wtedy jak psocilem to znajac zycie cos bym na boku wiwinal, tlumaczac tym ze mezczyzna musi byc zaspokojony, a kobieta musi to rozumiec, teraz jest u mnie inaczej staram sie, wie nie mysle o skoku, jedynie chce rozszyfrowac kobiete, jest cholernie ciezko, ale poki mam zajecie jest ok dziekuje wam dziwczynki, bo jakos tak lzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść kochane moje kobietki i nasz rodzynku:D dopiero co wstałyśmy z Julką więc mówię tylko cześć i lecę się ubrać, zjeść śniadanko zrobić ogień o ziiimno i potem wpadne...😘 gawit cieszę się ze się odezwałaś 🌼😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mylo ty ranny ptaszku.Mój mąz w ciagu dnia jest w domu ale obecnie ma nocna zmiane.Tak trudno usypai mi się bez niego.A ze swoja pania to musisz chyba porozmawiać.Może jej ktoś coś powiedzial i dlatego ma taki dystans.Może sama bije sie ze swoimi myslami.Tak czasami jest,że kobieta nie ma ochoty wtedy gdy ma ja facet,ale mnie tak dl€go jeszcze się nie zdażyło.A strach praed ciążą tez może być tego powodem. Zdrugiej strony jak sobie tak myślę,o może twoja kochana czeka na jakieś poważne decyzje z twojej strony.Kobiety tak robia,niby podczas rozmowy nie nie,ale w główce tylko jedno marzenie.Czekac to my kobiety na poważna deklaracje to chyba nie lubimy za długo. Poadrawiam was wszystkich.Jestem w trakcie oczekiwania na przyjazd małej z mamą od lekarza,to sobie troche tu wpadłam.Ale już spadam,bo mój męzulek już się obudził.Trochę mało spał,od 7 a juz na nogach.a dzis też do pracy na 22.Ale jeszcze potem się przespi. jeszce ptem was odwiedze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was moi drodzy :-) Dziś mam humorek I klasa . Wstałąm rano aby wyskoczyć do fryzjera miałam ochtę wyprostować sobie ładnie włoski na weekend , a przyznam ,że nie należę do osób które co 2 dzień biegają do fryzjera . Tak po prostu miałam ochotę poczuć się ładna:-) . Może to nie co puściutkie ale cóż jestem tylko kobietką .Bardzo zaskoczyło mnie kiedy zaprzyjaźniona fryzjerka za całą usługę skasowała mnie tylko 10 zł :-) Wczoraj poruszając temat sexu obawiałam się ,że ten temat może kogoś urazić ale widszę ,że całkiem przyzwoicie temat się rozkręcił . Elcia , Mylo , Ejmi i Kropelko - Już parzę kawkę aby rozmowa kręciła się dalej . Kto ma kaprys? Gawit - Bardzo mi przykro ,że praca komplikuje ci tyle spraw, a szczególnie fakt ,że mijasz się z mężem . Ale czasami warto jest się poświęcić aby Wasza przyszłość mogła wyglądać inaczej . Życzę Ci z całego serducha ,aby wszystko się tak ułożyło abyście mogli spędzać ze sobą więcej czasu . Domyślam się ,że jako kobieta możesz przez to gorzej przechodzić . Chcę abyś wiedziała ,że zawsze tu czekamy na choć najmniejszą wiadomość od Ciebie- także nie smuć się i główka do góry . Będziemy cię dopingować maleńka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Witam z fliżanką aromatycznej kawy. Ja też dziś w nocy sama:( bo mąż na służbie:( Będę się więc tylko przytulać do córki a potem do poduszki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój mąz też juz robi kawkę to będę czuła jej smak rzeczywiscie Wiecie troche dzisiejszy dzień mnie smutno nastaraja.Dzis jest 10 rocznica śmierci mojego pierwszego meza.Nawet nie wiem czy uda mi sie wyskoczyc na cmętarz,bo mała chora to z nia nie wyjde,a jak ja mama zabierze do domu to już będzie ciemnawo.Chyba przełożę to na jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Mylo sama nie wiem co myśleć o nurtującym cię problemie . Ejmi ma chyba rację( po odstwieniu tabletek raczej libido podnosi się ) . Ja też przez kilka lat stosowałam tabletki i już pod koniec miałam chwile w których ochota na sex była mniejsza, ale po odstawieniu wszystko wróciło do normy z podwójną mocą . Myślę ,że niezbędna będzie tu DELIKATNA rozmowa z twoją Panią , w której absolutnie musisz stronić od atakowania jej o to że może nie mieć ochoty . Czasami kobiety mają takie swoje ciche dni , oznacza to często ,że mają w sercu jakiś ukryty żal o coś ...... Zaczyna się weekend . Może spróbuj wykazać inicjatywę i zaskocz ją np wspólną kąpielą i do tego po lampeczce szampana . Zadbaj o to aby nie paliło się normalne światło tylko ze 2-3 większe świecę . Atmosfera sprzyja rozmowie . Jak nie macie ochoty na kąpiel przejdźcie się na spacer gdziś gdzie nikt Wam nie przeszkodzi w rozmowie . Kobieta to taka istota która mogłaby wciąź być tulona . Tylko pamiętaj aby rozmowa nie skończyła się aferą . Myślę ,że jesteście oboje wystarczająco dojrzali aby uczyć się ze sobą rozmawiać . A przyznam ,że wcale nie jest to takie proste . Mam nadzieję ,że wszystko będzie ok. i tego Ci życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×