Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

mylo - chociaż sama jestem kobietą, prztznaję zę kobiety już tak mają, wybaczają owszem ale nie zapominają:P. ja też tak robie. Mój J. jest czasami biedny bo ja wyciągam rzeczy o kórych on już sam zapomniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo - tak właśnie jest człowiek może się zmienić jeśli tylko chce . Mojemu mężowi to się udało a i Tobie się uda jeśli tylko rozważysz to ,że są takie rzeczy w życiu które są cenniejsze niż inne . Jest to wzajemny szacunek do siebie i innych , miłość , zaufanie i wzajemne wspieranie się w sytuacjach podbramkowych . Uważam ,że nie ma nic wspanialszego niż świadomość ,że kocha się kogoś z całych sił ,a ten ktoś równie szczerze te uczucia odwzajemnia i pielęgnuje . żYCZĘ CI Z CAŁEGO SERCA ABYŚ I TY DORUSŁ DO TEGO BY PRAWDZIWIE KOCHAĆ ( a wygląda na to ,że jesteś na dobrej drodze) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropelka 34 jej
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak DAmianek poszedł do szkoły.ZOBACZE CO będzie po szkole.Ale juz muszę spadać,bo mała się obudziła.PA,później wpadnę,tak pod wieczór jak mój kochany do pracy wybyje.BUUUU,znów samotna nocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje wam, bo myslalem ze po uszkach dostane a tu mnie wspieracie! Walcze bardzo, wiecie najgorzej bylo o tym co sie zdarzylo juz nie myslce i uswiadomic sobie ze to rani, do tego dochodzi jeszcze to ze w domu moja pani ma ciezko, ciezka sytuacje a ja zamiast podnosic na duchu ranilem! Powiem wam ze gdy teraz zyje bez tajemnic jestem taki jakis dumny z siebie :) wiem ze nic mnie juz nie pociagnie nigdzie, wiem ze ona mnie kocha i dziekuje za to ze sie nie odkochala, bo mogl byc tak ze gdy sobie to uswiadomilem by mnie rzucila. Ale cos w tym jest ze gdyy sie jest zkuconym czy jest cos nie tak mowi sie o jakis rzeczach co byly kiedys, troszke czasami mi smutno ze wraca ddo tego, choc moja wina wiadomo, ale czy ona kiedys zapomni o niektorych rzeczach? Najgorsze jest to ze jak sobie przypomni to caly dzien ma zepsuty, troszke chyba kiedys przesadzilem mowiac jej ze mysli o tym co bylo zamiast cieszyc sie kazdym szczesliwym wspolnym nowym dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo to właśnie taki topik, że nikt nikomu nie daje po uszach!!!! Pozdrawiam i życzę szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadłam na chwilke, zobaczyć co robią dziewczyny i nasz rodzynek:) i widze ze mam czytania i czytania...to dobrze. julka zasnęła, jest osłabiona i spi biedactwo. Mylo ja myslę tak jak napisałam wcześniej, ze ona wybaczyła ale z zapomnieniem będzie problem...takie już jesteśmy. Chociaż nie wiem ja móie swoje zdanie. Przynajmniej ja taka jestem:P podobno to mają we krwi zodiakalne skorpiony:P hihi. Wyobrażacie sobie jak u nas czasami jest gorąco i napięta sytuacja ja jestem skorpion - uparty i bradzo trudny charakter a mój J. Lew - jeszcze bardziej żądny i uparty i mąło tego zawsze jego musi być na wierzchu:P przynajmniej teoretycznie:P. 🌼 njaważniejsze że kobieta Cię kocha i chce ułożyć sobie życie u Twojego boku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na marginesir jak ześmy się poznali to wszyscy mówili ze nasz związek nie ma szans bytu i powodzenia, a bo te znaki zodiakalne się wzajemnie wykluczają..a tu proszę jacy szczęśliwi jesteśmy i jakoś jeszcze żyjemy razem i niepozabijaliśmy się:P.Tak w ogóle to nie bradzo wierzę w horoskopy, ale pewne cechy charakteru naprawde odzwierciedlają nasze znaki zodiakalne...co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo - w moim przypadku też było ciężko zapomnieć . Dopiero jak postanowiłam więcej tego tematu nie poruszać wszystko wróciło do normy . Poproś swoją Panią aby postarała się nie wypominać ci niektórych rzeczy podczas kłótni to naprawdę pomoże Wam dalej żyć , brnąć do przodu . Poza tym czasami potrzebny jest jakiś błąd w życiu aby móc zrozumieć swoje postępowanie, podnieść się otrzepać dłonie i iść do przodu nie wracając do tego co było . A przyznam szczerze ,że nigdy w życiu nic mnie tak bardzo nie bolało - NIGDY :-( ale udało się nam się podnieść i udało sie na nowo nauczyć razem żyć :-) Miłość jest takim uczuciem ,które czasami wymaga poświęceń .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna masz racje. powinno się niewracac do pewnych rzeczy z przeszłosci. Bo one czasami naprawde [potrafią zatruć życie człowiekowi i nie mozna spojrzeć w przyszłość i iśc dalej. Ale ja mam taki charakter - i naprawde uważam że to nie jest dobre - że czasami nie potrafie zapomnieć i wypominam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia :-) Mój mąż jest zodiakalnym skorpionem a ja zodiakalnym rakiem . Sporo się od siebie różnimy ,ale w końcu po to ludzie łączą się w pary aby nauczyć się razem żyć . Ja jestem bardzo wrażliwa , jak mnie coś boli to nie szczędzę łez , jak kogoś kochm to raz na całe życie , a jak mnie ktoś skrzywdzi to nie chciałabym być w jego skórze , bo wtedy to dopiero jestem wredna :-) . Krzysiek natomiast lubi dominować ,a to mi chyba pasuje bo lubię być tak jak on to mówi jego \"niuńką \" . Wiem ,że skorpiony są jednym z cięższych we współżyciu znaków ale wiem także że z każdego człowieka można wyciągnąc to co dobre poprzez odpowiednie szczere podejście , pozbawione szydery i kłótni . Choć nie powiem takie też się zdażają , ale tak jak szybko się zaczynają tak i szybko się kończą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna - szczera prawda każdy się dopasuwe do danej sytacji. ja jakoś tak się złożyło że trochę odpuściłąm z tego dominowania. Chociaz to wczale nie znaczy że ulegam zawsze i we wszystkim:D mam swoje zdanie i jak wiem co móie to lepiej mi wchodzić w droge bo...mam zabójczy jad hehehe.a spod zanku raka mam teściową i córe starszą. A moja mała tez jest lew. wesoło mamy w każdym bądż razie:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elżunia :-) ( Elcia ) a ja po prostu NIE NAWIDZĘ się kłócić nie ma bardziej zmarnowanego dla mnie dnia niż ten w którym muszę się kłócić . Wystrzegam się tego jak ognia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest też tego niecierpie. szkoda energi i dna na kłótnie. Można tysiące razy leprij wykorzystać dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już tak dawno nikt do mnie nienpowiedział Elżunia...fajne podoba mi się:D czasami mój tatuś do mnie mówi Elżi:D jak ma dobry humorek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo ,że własne zdanie Elcia jest super ,extra ważne .Jakim byłby świat i życie gdyby dla każdego białe było białe . W tym cały ambaras aby umieć jasno wyrażać swoje zdanie i bronić go gdy wymaga sytuacja . Ja też bronię swojego zdania jak prawdziwa lwica jeśli tego wymaga sytuacja ale w kwestii podejmowania decyzji które mnie przerastają wolę aby jak coś było na męża hi hi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mamcia ma na imię Elżbieta a mój tata zawsze mówił do niej Elżunia, Elunia , Elusia , Lolcia . To w końcu święte imię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo - ja nie wybaczyłabym zdrady, dla mnie to jest koniec wszystkiego, dlatego podziwiam Twoją Panią. Mój mąż ma takie same poglądy, zdrada to zdrada i tego nie da się usparwiedliwić. Dlatego my na samym początku naszego związku obiecaliśmy sobie ( może to dziwne), ale że jeśli któreś z nas poczuje, że ma ochote na skok w bok.. no to poprostu rozstajemy się, tak żeby nie było kłamstw.. żeby była czysta, jasna sytuacja, bez krętactwa i kombinowania. Ja mam swoje zasady i ich nie łamie nie ide na ustępstwa, poprostu nie potrafie. Ale ile ludzi tyle charakterów i poglądów, podziwiam tych którzy potrafią wybaczyć zdrade. Elcia - ja z moim mężem też jesteśmy zupełnie różni od siebie, ja baran, on bliźniak, też nasze horoskopy nie pasują do siebie a jednak udało nam sie stworzyć stały związek. I jak narazie odpukać jest bardzo dobrze. Wszystko zalezy od ludzi:) Dziś od rana boli mnie głowa i jestem skołowana. Mam ochote połozyć się do łożka i strzelić sobie drzemke:) Ale wezme sie lepiej za sprzatanie.. no bo co ja bedę w nocy robić?:) A jutro nareszcie przyjedzie mój mężulo, strasznie sięza nim steskniłam, dziś ma służbe i nawet nie mamy jak ze sobą porozmawiać, dopiero po 22 będzie wolniejszy. U nas pada śnieg, w radiu słysze, że w Zakopanem mają problemy z zaspami... mam nadzieję, że to chwilowe załamanie pogody! Jeszcze bardzo dobrzep amiętam poprzednia zime, te mrozy i cholerny śnieg! Nie lubie zimy bo nie można wtedy spokojnie podróżować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz masz racje, ze zdrada to fatalna sprawa, jednak akurat o zdradzie nie wie, poprostu o swoich wystepkach nie poiedzialem bo nie chcialem zalamac, jedynie co dowiedziala sie od osob trzecich ze pare razy z jakas tam sie spotkalem, ze kiedys cos tam z dragow uzylem, niestety tylko to a moze az to, kiedys sie poplakala i powiedziala ze ja to psychicznie niszczy, ze jak ide do szkoly cala sie denerwuje zeby nie bylo okazji rozmowy z jakas laska... widizcie nie chcialem do konca mowic o tym co robilem, nie fair to napewno bo powinienem o wszystkim poweidziec, ale ...no wlasnie boje sie by cierpiala, chce wynagrodzic to co zrobilem wlasnie swoja zmiana! Wiem tez ze gdybym powiedzial o zdradzie rzucila by napewno, niestety mam wyrzuty sumienia z tym wszystkim a kiedys tak nie bylo, wiec wiem ze do mnie dotarlo to wszytko. Zyje troszke w rozterce, bo wiem ze tyle narobilem zlego ze tylko ktos przypadkowy moze cos powiedziec i bedzie wiedziala o wszystkim, a wtedy koniec, placz, zal, smutek Nie chce zeby tak bylo bo dosyc sie naplakala i naciepiala, jednak wiem ze niektorych rzeczy nie cofne a moge tylko wyjsc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwkowa
Co robicie, aby nie popaść w rutynę. ja ze swoim chłopakiem chyba powoli popadam. Jestesmy ze soba ponad rok. Proszę o rady i wskazówki. Co robić, aby On nas wiecznie kochał, uwielbiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwkowa - rok i już rutyna? Mi się wydaje że jeśli jest miłośc to nie ma rutyny bo człowiek się cieszy z każej chwili spędzonej razem i nie ma znaczenia co się robi czy się oglądta tv czy wyjeżdza się na wycieczki. Ale jeśli poczujesz w związku rutyne no to cóż, trzeba usiąśc pogadać i we dwoje rozwiązać ten problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwkowa całkowicię zgadzam z Ejmi. Tam gdzie miłośc nia mowy o rutynie, S już na pewno nie po roku bycia razem, to co dopiero się stanie i jak nazwać to co będzie między wami po paru latach??. Wasz związek potrzebuje rozmów przede wszystkim rozmawiania i wtedy jest baza na której można budowac wspólną przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj oliwkowa Czy zamierzasz u nas zakotwiczyć na trochę ? A odn. rutyny to dziewczyny mają rację :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz jest rutyna, to chociaz staraj sie, a jak nei wyjdzie to masz odpowiedz czy sens to ciagnac. Postaraj sie wymyslce codziennie cos nowego, cos chociaz malego co cieszy, jeden dzien kino, drugi dlugi spacer itd. wiesz jak najwiecej zeby czas zajac, zainteresowanie swoja pasja, moze odkryjecie co was wspolnie kreci co lubicie...wtedy te rozmowy godzinami o waszych wspolnych zainteresowaniach... wogole rozmowa to podstawa, jak mile dziewczynki pisza wyzej! wiesz, nie sztuka zerwac, czy wpasc w rutyne, sztuka to napedzac zwiazek..moze on nawet sie nie starac ale Ty przynajmniej powalczysz, a jak sie oda bedziesz dumna ze dalo rade! pozdrawiam wszystkich i dzieki za dzisiejsza pogawedke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze, bo to szalenie zbliza, zreszta gdy jest czesto seks mezczyzna nei moze miec lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×