Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mamka

Pytanie do Luckylady

Polecane posty

Gość przyszła mamka

Witaj 🌼 widziałam Twoje zdjęcia na Waszym blogu i mam do Ciebie pytanko ... jak to jest że wyglądasz tak świetnie po porodzie ??? Jak można zapytać to ile masz lat ??? Jestem ciekawa czy młodym kobietom jest po prostu łatwiej odzyskać szczupłą sylwetkę po ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje, to mile, co piszesz. Mam 23, ale wiek jest chyba malo istotny. Kiedys myslalam, ze np. ilosc kg przybranych w ciazy moze miec ogromne znaczenie, ale najwidoczniej to tez mit, bo znam kobiety, ktore przytyly 22-27 kg i po kilku miesiacach wygladaly bosko. W 9 m.c. nawet nie sadzilam, ze moj brzuch moze byc taki jak dawniej. Nie przytylam duzo, ale tluszczyk opasl mi pupe, uda, brzuch i biust tez. Tymczasem okazalo sie, ze po 2 mies. karmienia piersia Maly wszystko doslownie wyssal. Wyssal nawet zapasy tluszczu, ktore mialam jeszcze sprzed ciazy. Mysle, ze karmienie bardzo pomaga w przywroceniu figury. Decydujace sa rowniez hormony. W ciazy tylam z powietrza, teraz juz nie. Ale w ciazy troska o figure ustepuje trosce o dziecko i tak juz chyba zostaje na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quando seas mia
Moja zona tez schudla karmiac. Myslalem, ze zawsze bede mial juz wieloryba, ale po ok. 4 miesiacach intensywnego ssania (piersi przez coreczke :-p ), doszla do 65 cm w talii. Wpieprzala wszystko rowno, hamburgery, pizze, maslo, a coreczka przybierala i przybierala . Jestem wrecz pewien, ze to dzieki karmieniu. Teraz moja laska jest znowu sliczna. Choc wieloryba tak samo kochalem. Najwazniejsze, ze dala nam dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quando seas mia ---> człowieku, gdyby nie mój mąż, okrzyknęłabym cie chyba swym idolem! Ja piórkuję... Nareszcie męski głos, ba, ROZSĄDNY męski głos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez zagladnelam na bloga Lucky i uwazam,ze masz switna figure,...zarowno w ciazy wgldalas slicznie jak i teraz!! Sama bym chciala tak wygladac po porodzie...Czytam tez czasami te zlosliwe uwago pomaranczek,ale to tylko i wylacznie zazdrosc...W kazdym razie patrzac na Twoje fotki jestem optymistycznie nastawiona i faktycznie mozna uznac,ze to mit iz po ciazy cialo nie moze wygladac tak samo jak przed....:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quando seas mia
Tak tu sobie wpadlem, nie bywam tu czesto, ale zona spotykala sie czasem z Lucky i razem lazily wpieprzac te pizze, zeberka i lody... jessusss co to sie dzialo w ciazy z tym zarciem. Najlepiej bylo, jak Lucky szla rano do pracy, a po drodze: zakupy na sniadanie. Ja - serek wiejski i 2 bulki, Lucky - 3 reklamowki - codziennie co innego... ja nie wiem, jak ten szef nie wykryl tej ciazy wczesniej, jak codziennie latala przed biurko z raportami. Dziewczyna mojego kumpla rodzila rok temu, do dzis jest puszysta, bo dalej duzo wpieprza, ale jej chlop cieszy sie z syna i rowniez nie widzi problemow z figura. Babka ma charakterek, fajnie gotuje, swietne obiadki. Wy dziewczyny jak dajecie nam dzieci, to my - prawdziwi mezczyzni jestesmy zlowieni nawet na tepy haczyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×