Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Achsonik

Karmienie 6 miesiecznego bobaska - sloiczki tak czy nie?

Polecane posty

Gość Achsonik

Drogie Mamusie, Moj synus wlasnie skonczyl 6 miesiecy. Jakis 3 tygodnie temu zaczelam mu urozmaicac dietke. Napiszcie co myslicie o karmieniu niemowlat sloiczkami np Hipp organic itp. Czasami mam wyrzuty sumienia ze nic mu niegotuje tylko karmie papkami za sloiczkow :-( A wogole to mam problem ze bablem po szczepionce BCG - jakos tak dziwnie ropieje - czy to normalne? Pozdrowionka.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
możesz spokojnie dawać dziecku jedzenie ze słoiczków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achsonik
Dzieki za slowo otuchy :-)))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1/ Bąbel po BCG: spróbuj go nie moczyć przez kilka-kilkanascie dni. JAk to nie pomoże, przy okazji pokaż pediatrze, choć zwykle nie oznacza to nic groźnego. 2/ Słoiczki: ja na pierwszy posiłek ugotowałam papkę z marchewki, którą moja córeczka pięknie wypluła :) Nastęnego dnia kupiłam słoiczek marchewki z gerbera i wciągnęła całość :) Czasem gotowałam papki a czasem kupowałam słoiczki, robię tak do tej pory, choć dziecko już duże (22 mies) Żyje i cieszy się dobrym zdrowiem :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia90
mam ten sam problem. daję ze słoiczka ale mam wyrzuty sumienia i będę sie teraz starała gotować, choc nie wiem czy będzie to chciał jeść. ale wiecie co, wszystkie obiadki "słoiczkowe" smakują tak samo. nie macie takiego wrazenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam lubię te słoiczkowe obiadki :) Moje dziecko lubi i takie i takie, więc nie mam problemu. Trochę mnie zawsze mąż podśmiewał, że wierzę w te reklamy, które pokazują, że do słoiczków idą same super - przebadane produkty... Prawda jest taka, że czasem mam wrażenie, że w słoiczkowych jest za mało mięsa... I to uważam za jedną z dwóch, poza ceną, wad słoiczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka masz racje z tym miesem w sloiczkach, ja tez karmie w mojego synka przewaznie sloiczkami gdyz pracuje i tylko w weekendy mam czas zeby mu cos ugotowac. Pamietam jak pierwszy raz ugotowalam mu obiadek to nie chcial tego jesc, bo wlasnie przesadzilam z miesem i to jedzenie bylo bardzo suche. POtem spojrzalam na sklad w sloiczkach i tam mieso z reguly stanowi 10% zawartości, a polowe to marchewka i oczywiscie jeszcze woda. Teraz jak mu gotuje obiadki to najwiecej dodaje marchewki i zjada wszystko bez problemow. Zwykle gotuje wiecej, dziele na 4-5 porcji i wkladam do zamrazarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dawalam prawie same sloiczki az do osmego miesiaca,wtedy zaczelam od czasu do czasu cos urozmaicac i wcale nie zaluje oczywiscie mozna wierzyc lub nie w reklamy bo co chwile mowia co innego faktem jednak jest,ze warzywa i owoce (mieso tez) kupowane w miastach sa naszpikowane chemia(sa takie piekne i o idealnych ksztaltach:-O) i mam nadzieje,ze chociaz producenci niemowlecych papek nie klamia gdy zapewniaja,ze sprzedaja nam produkty bez chemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze słoiczka jest bezpieczniej, nie dostanie alergii, będzie miał witaminy, wiesz co mu dajesz, i mam jest wypoczęta i zadowolona tylko że to są koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia90
no właśnie :) a czy to możliwe by mój mały miał niezbyt dobre wyniki z morfologii ponieważ karmię go jedzonkiem ze słoiczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze słoiczka smakują tak samo bo one wogóle nie smakują ale są najzdrowsze i dzieci to lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze słoiczka smakują tak samo bo one wogóle nie smakują ale są najzdrowsze i dzieci to lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli chodzi o chemie
to moj wujek zakontraktowal marchew do tego znanego producenta sloiczków z żywnoscia dla niemowlat, wlasnie wtedy zaczeli emitowac te reklamy ze starannie selekcjonuja produkty z ktorych wytwarzaja jedzenie, np " ta marchew nie spełnia wymagań i została odesłana do producenta" Marchew ktora została zakontraktowana miała wszystkie opryski i nawozy ponieważ musiała być odpowiedniej wielkości i oczywiście nierobaczywa, a sprobujcie recznie opielić hektar marchwi, stosuje sie wiec opryski przeciw chwastom i nawozy.Nie miał zadnych problemów , nalezy tykjo zachowywac karencje i jest to zgodne z wymogami jakie ma odbiorca. A tak przy okazji nie dajcie dzieciom malin (anie soku malinowego) z plantacji, tyle oprysków ile dostaja maliny na plantacji nie stosuje zie do niczego innego. Maliny tylko ze sprawdzonego źródła np dziełki u babci. Oczywiście wiekszość producentów stosuje sie do karencji i zatrucia nie bedzie, ale np czy dalybyście dziecku do jedzenia maliny które były pryskane 10 godz przed zerwaniem, \powoduje ze malina jest twardsza i nie rozciapuje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potre
jeśli dają z opryskami to powinno to zaszkodzić dziecku a jesli by tak sie stalo to można by takiej firmie zrobic sprawę w sądzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o takie opryski mi chodzilo(antyrobakowe itp) takie to niestety wszedzie juz sa:-( mialam na mysli te gorsze-sprawiajace,ze np wszystkie jablka sa rowniutkie i okraglutkie a marcheweczki slliczne prosciutkie i jednakowej wielkosci:-O to dopiero jest chemia:-O tego mam nadzieje w gerberki nie wciskaja jeszcze:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opryski stosowane
z okresem karencji nie zaszkodza, np nie wywolaja zatrucia. Niemożliwe jest przemyalowe przeabianie warzyw które nie sa odpowiedniej wielkości i np bez robaczków, maszyny sa przystosowane do warzyw odpowiedniej wielkosci itp. Napisalam o tym bo naiwnie sadzicie ze da sie na skale przmysłowa zrobic cos bez chemii, nie da sie. Wiem jak wyglada warzywnik na ktory nie stosuje sie oprysków i ile razy trzeba to opielic, nikt nie stosuje takich medot do upraw na duza skale. Ta marchew o ktorej pisalam tez byla badana, i obeznośc związków chemicznych byla w noirmie bo stosowano karencje ale to bylo zgodne z kontraktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablka sie selekcjonuje
recznie i tylko odpowiedniej wielkosci znajduja sie w klasie extra, a ta marchew miala byc duza i dorodna takie mial wymagania odbiorca.Nie badzcie naiwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duze i dorodne sa po nawozach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achsonik
No teraz to mam stracha z tymi sloiczkami. Ale skoro takie sa niby te warzywka i owocki w sloikach to co za marchew, jablka itd sprzedaja w sklepach???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne ze chemia jest
obecna w zywnosci, np konserwuje ja i ludzie nie umieraja masowo na zatrucia. ale np dlatego jest coraz wiecej alergików , to cena cywilizacji. Zywność co ktorej chcesz miec pewność musisz sama wyprodukowac, a to jest bardzo meczace i klopotliwe, i trzeba mieszkac na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide spac i nie bede
juz was straszyc ta chemia, po prostu nie wierzcie w cuda i pamietajcie ze jesli cos sie zapasteryzuje i zamknie w sloiku to traci sporo np witamin. Moze czasem warto dac dziecku cos wlasnorecznie ugotowanego, przynajmniej bedzie niepasteryzowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla witamin podaje corce tran od 3 miesiaca prawdziwy tran z wieloryba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojego synka karmiłam długo jedzonkiem ze słoiczków i nie miałam wyrzutów sumienia.W tych pokarmach są ważne mikro i makro elementy potrzebne do prawidłowego rozwoju niemowlęcia. Pół roczne dziecko nie je dużo więc nie widziałam sensu codziennego gotowania. Gotować zaczęłamdopiero jak mały skończył 9 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michallina
Ja tez mam 6 miesiecznego bobaska,karmilam tylko piersia,podaje mu owoce i warzywa ze sloiczkow.Teraz bedziemy wprowadzac obiadki,no wlasnie-ILE MAM MU DAC?POL SLOICZKA???I JAK PODGRZEWAC?CZY W SLOICZKU W MIKROFALOWCE CZY MOZNA W TEJ MISECZCE CANPOLA???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achsonik
Z tego co mi wiadomo to chyba niemozna podgrzewac w mikrofalowce. Ja zawsze wkladam pod goraca wode i zaraz jest cieplutkie. Michalina a dajesz bobaskowi soczki i herbatki??? Moj 6 mc Bartus ciagle by jadl i jadl a wazy tylko 7.5 kg :-))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michallina
No nie wiedzialam,ze w mikrofalowce nie mozna podgrzewac:-/A dlugo trzeba lac goraca woda,zeby obiadek dobrze sie podgzral?Ile dawac?Caly sloik czy pol?Mowie o Gerberze.Moj ma skonczone 6 m-cy i wazy 7900.Nie daje mu zadnych sokow ani herbat,on nie wie co to jest butelka.Kiedys kupilam sok z Bobovity i krzywil sie,nie chial pic z lyzeczki,wiec dalam spokoj.Tylko cycus.Achsonik a Ty karmisz piersia czy mieszanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy na początku po dwie łyżeczki,co dwa dni zwiększając dawkę. Póżniej dawaj przez jakiś czas po pół słoiczka. Będziesz widziała kiedy przestanie mu to wystarczać. Ja karmiłam swojego małego do 7 msc wyłącznie piersią a póżniej wprowadza jeden posiłek dziennie nadal karmiłam go piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 6 msc życia nie ma potrzeby dopajania dziecka herbatką lub soczkiem, dziecku w zupełności starczy mleko mamuśi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achsonik
Michalina, Ja karmilam tylko piersia a jak skonczyl 4 mc to zaczelam mu wieczorami podawac mleczko z butli. Teraz karmie rano piersia pozniej 3 posilki ze sloiczkow na przemian z mlekiem z butli lub piersi a na dobranoc butla. Karmie mleczkim Hipp 2 Organic. A z piersi korzystam rano i potem juz tylko sporadycznie. Moj Bartus je "duzio" - konczy 6 mc 12 wrzesnia - jak liczyc miesiacami poniewaz tygodniami juz skonczyl :-) A czy Twoja Dzidzia juz ma zabki??? U nas ani widu ani slychu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×