Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa opinii

temat z porannej audycji, wejdz i podziel sie swoim zdaniem...

Polecane posty

Gość ciekawa opinii

CZesc :-) dziś rano w radiowej 1 leciała ciekawa audycja "Czy mozna znalezc uczucie w sieci?" Osobiscie mnie zainteresowala bo mnie ona dotyczy, ale chcialabym poznac Wasze zdanie, na ten temat... Czy Waszym zdaniem mozna znalezc milosc w sieci? Pozdrawiam Was gorąco i czekam na opinie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MRRDG88N
to powiedz konkretnie na jakim forum czy czacie sie poznaliście to za pół roku może z Tobą obgadam ten temat:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bywa tak
Ja w ten sposób poznałam męża. Ponad 3,5 roku po ślubie. Ale reguły na to nie ma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z dystansem do tego podchodzę. A z drugiej strony: jaka jest różnica w spotkaniu się w sieci, a w parku? Jeżeli ktoś zdrowo myśli, to tu może nawet bezpieczniej. Można \"przetestować\" delikwenta (długo w przekonujących kłamstwach się nie utrzyma), a dopiero potem iść na real. No chyba że komuś zależy tylko na optyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MRRDG88N
no dobra ale konkretnie,bo ja siedze na necie godzinami(no niestety często też na kafe);) i nic😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa opinii
Ok, więc napiszę coś osobie... w sumie moglam od tego zacząć.. ;-) Ok... poznaliśmy się pod koniec marca na portalu z grami online... fajnie się grało... niezapomnę tego... od razu jakos tak wyszło że nadajemy na tych samych falach... wymienliśmy się numerami gg... i jeszcze tego samego dnia rozmawialiśmy... i tak rozmawialiśmy sobie... trochę maile wysyłaliśmy, po ok. 5m-cach zdecydowaliśmy się na spotkanie... ja pojechałam... prawie 300km... na weekend... może to było mało rozważne z mojej strony, ale miałam przeczucie... i wiedziałam, że już coś między nami jest... mimo, że dzieliła nas taka odległość... pojechałam... i wszystko się okazało..., że poznałam cudownego chłopaka... był taki sam jak podczas rozmów na gg... nieżałuję... jest cudownie, mimo, że ciągle dzieli nas taka odległość... jakiś czas temu minął nam roczek :-) i mamy plany... choć musimy na ich spełnienie jeszcze trochę poczekać (:-( ) to wierzymy w nie... wierzymy, że one się spełnią i że już na zawsze będziemy razem :-) Życzę Was wszystkim takiej miłości jaką ja zaznałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja też poznałam mojego chłopaka przez neta, ale w sumie to przypadkiem bo nie umawiam sie z facetami poznanymi z neta, a tu masz babo placek- spotykamy się 4 miesiące :D jak ja go uwielbiam mniam mniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×