Mój facet nie chce brać lekarstw!

Byłam u ginekologa i mam w pochwie za duzo bakterii beztlenowych.... lekarz zapisał mi tabletki dla siebie i dla partnera... A partner powiedział mi, że on żadnych gówien nie będzie zażywac, bo mu nic nie jest :( jak mu mam to wytłumaczyć :( nie dociera do niego to, że może mnie zarazić znowu i cała moja terapia będzie do niczego, bo być może TO wróci :( Nawet mu tabletki kupiłam :( Ma je w domu...

powiedz mu , że w takim razie seks tylko z gumą albo wcale , bo nie masz ochoty do końca życia jechać na prochach z powodu infekcji - powinno pomóc , tylko bądź konsekwentna

tak jest...moze nie brac bo w koncu nie zusisz...ale z lozka nici bo bedzie cie zarazal. Oczywiste i uczciwe.

Dokładnie - jak on nie chce się leczyć, to nici z seksu (stosunku). Niech wybiera... :)

już mu tak powiedziałam a on na to, że w takim razie od jutra tylko anal i żebym nawet nie próbowała się sprzeciwiać u że jeszcze dziś mam iść do apteki po wazelinę :-o

co za cham!!!

to jest twoja dupa i oczywiscie mozesz się nie zgodzić

Oki Oki - ta ostatnia wypowiedź to albo podszyw, albo jesteś bardzo prymitywną dziewczyną, jeśli nie wiesz, co w takim przypadku masz zrobić. :(

co za nieodpowiedzialny egoista :o

Powiedziałam że się nie zgadzam na anal. Powiedział, że sobie kupi dmuchaną lalkę ale na razie jest spokój, może tylko tak straszy... :-o

Przepraszam za słowa...i wiem, ze pewnie go kochasz, ale jeśli nie żartował...to zwykły Kretyn!! No ja wiem, że mężczyźni nie lubią brać żadnych tabletek, nawet jak juz umierają z bólu albo niestrawności, ale to chodzi o was oboje i o wasze wspólne życie. I na dodatek traktuje Cie co najmniej przedmiotowo!!! Kochana poważnie z nim porozmawiaj, albo rzeczywiśice niech reszte życia spędzi z gumową lalą,która będzie mu przy okazji gotowała, sprzątała itp.... Matko..no tacy faceci sie jeszcze zdarzają...

Nie jestem pewny ale nawet gdyby brał te tabletki to przez kilka dni i tak nie powinien z tobą współżyć. Ładny prymityw.

dlatego tak cenię inteligencje u panow:)

ktoś się podemnie podszył, bo nie mam hasła na mój pseudonikm :( ja tylko piszę to co piszę i temet założyłam :) reszta to nie moje :P

przeżyłam wczoraj szok mój facet wrócił do domu pijany, stanął w drzwiach z jakąś owcą na rękach (skąd ją wziął???) i mówi: -to jest ta świnia, którą rucham ja na to: -przecież to owca a nie świnia! a on: -zamknij się, nie do ciebie mówię! :-o

to ty czy znowu podszyw?

Oczywiście że podszyw! Skąd miałby wziąć owcę?!