Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miracleee

SZUKAM PRZYJACIÓŁ-kobieta30l.

Polecane posty

zostałyśmy same...ja po mału też się zbieram...zostało 15 minut, a muszę jeszcze wszystko powyłączać... jutro zajrzę.. podrawiam 🌼 i życzę miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane miałam zalatany a raczej zasiedziany weekand. Marze o cieplutkim , bezpiecznym , kochanym lóżeczku, zaraz wskakuje. No a dzis 13- sty dał mi sie we znaki. Ech jak nie urok to...inne rzeczy. Ale sytuacja juz opanowana. FAbiola - samo zycie , kto sie lubi ten sie czubi. Rano wojna , wieczór miłość . Z temperamentem zyje sie ciekawiej ;) Do tego troche sprytnej strategii Akrii i to chyba recepta. Moze i ja ja jeszcze kiedys odświeze :) Kropeczka - najwazniejsze ze to nie to czego , bój sie Boga obawiałaś (z tym zoładkiem) Mimi -Kaśki górą ;) Akria - jeszcze niedawno czesto bywałam w Kielcach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w sumie ja tez uciekam , musze dzis odespać, zła jestem jakas taka dzis i zołzowata. Ale to zmeczenie i przygody niemiłe Dobrej nocki wam wszystkim babeczki. Ide przytulic podusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
zaraz uciekam, bo maż chce pograć, chce cos tam przejśc, nie znam się na tym ale jego to wciągnęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
dobranoc Lawinio :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki 🌼 witajcie w ten zimny poranek...ja już w pracy :( w sumie prościej i ekonomiczniej byłoby, gdybym wogóle nie wychodziła z biura ), pewnie jeszcze smacznie chrapiecie...nie dziwię się..mi też nie chciało się wstać :( :( dzisiaj będę miała trochę zalatany dzień...w pracy (jak to na I zmianie) pofolgować za bardzo nie można, po pracy idę do rodziców po Małego, a z Nim do lekarza - kontrola. No i dopiero po załatwieniu tych spraw \"zląduję\" w domku, gdzie czeka mnie m.in. prasowanie :), ale muszę się z tym uporać do wieczora, bo dzisiaj Magda M! od czasu do czasu zajrzę jeszcze .... Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życzę miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pochmurny i szary ten dzisiejszy dzień...:( u Was też? przez tą pogodę mam strasznego lenia...nic mi się nie chce :( a tak wogóle...to pusto tu dzisiaj :( podrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć LAski:D Ojj, minęłam sie z Kropką, ale wczesniej nie mogłam. Wpadnę wieczorem. Miłego popołudnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewuszki Jak mija dzionek. U mnie w miare spokojnie. Tylko ta paskudna pogoda. Dobrze , że choć ciepło, w miare. Tęsknie za latem i słońcem. Jeszcze godzinka w pracy , a potem sprintem do domu. Po drodze koła na zimówki wymienic i jakieś zakupy zrobić , bo w lodówce pustki. Mam ochote jeszcze wskoczyc do Empiku , cos do czytania kupic , na te długie jesienne wieczory. Zobaczymy , bo w domu lekcje do sprawdzenia czekaja , a chce zdazyc przed Magd a M. Buziaki ciepłe dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
Cześć :) Wreszcie w domu :) Męczący dzień miałam. Muszę odpocząć, zajrzę tu wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj LAskas, Nie idzie mi dieta - usporawiedliwiam się okresem, ale to przecież żadna pociecha:/ Myślę, że już pojutrze będę mogłą iść na siłownię to chociaż trochę się rozgrzeszę... Sama w domu siedzę i delektuję się tą chwilą ciszy:) Nie mogę dojechać do tego WORD\'u - w sobotę był jednak nieczynny (no święto przecież a ja o tym zapomniałam) a w tygodniu praca i nie ma jak tam dojechać. W weekend prawdopodobnie wyjeżdżam więc jeśli do piątku mnie tam stary nie podrzuci to nie wiem kiedy się zapiszę bo tramwajem nie zdążę przed pracą:/ No i to tyle u mnie - generalnie nic nie idzie tak jak sobie postanowiłam - jak widać jestem konsekwentna i umiem dążyć do celu;) A co u Was? Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
Już czuję się trochę lepiej. Za bardzo wszystkim się stresuję, drobiazgami potrafię sie przejmować, jeśli nawet nie mam na nie wpływu . Musze z tym walczyć ale to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akria
Ja ostatnio chudnę - pod wpływem stresu, ale to nie jest dobry sposób, juz czasami tak miałam i później były drobne problemy ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki spokojnie tu było wczoraj :) wczorajsze popołudnie zleciało bardzo szybko... najpierw pojechałam z synkiem do lekarza - kontrola, (ludzi tyle, że cała poczekalnia zapełniona i godzina poślizgu...:( ), no niestety pani doktor nie pozwoliła jeszcze Małemu wrócić do przedszkola, do piątku ma zostać w domu (całe szczęście, że mam Go z kim zostawić :)) i nadal przyjmować leki... potem była kawka u rodziców i do domu \"zlądowałam\" ok. 19.00 i co....nic mi się już nie chciało...zrobiłam tylko co miałam zrobić i położyłam się do łóżka :) chwilkę poszydełkowałam...obejrzałam Magdę M. i \"kimka\" ;) a dzisiaj...\"oczy na zapałki\" właśnie piję poranną kawę i mam nadzieję, że ta senność za chilę minie... :) a co u Was dziewczyny? akria - jak samopoczucie dzisiaj? wiem coś o tym....jesteśmy trochę do siebie podobne...ja też przejmuję się najmniejszą nawet rzeczą...nieważne, czy to chodzi o dom, pracę, zakupy...a ostatnie dwa lata, to tragedia :((( ....były bardzo ciężkie... akria - musisz uważać na siebie, mniej się stresować (ja wiem...łatwo powiedzieć...), ale nerwy powodują choroby...nie tylko seca, ja myślę, że mój żołądek to też wina stresów (niemałych zresztą!) Fabiola - może dzisiaj się \"spotkamy\" i życzę więcej wytrwałości z dietą lawinia - co sądzisz o Magdzie M.? bardzo podobała mi się pierwsza część serialu, ale teraz to już kombinują jak tylko mogą....i ten Filip...(bez komentarza) mimi - a co u Ciebie? Pozdrawiam laseczki i życzę miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNKA
Cześć Dziewczyny już jestem. Przeżyłam ropne zapalenie ucha mojego Malutkiego, krzyki straszne, biegunki i niespania nocne, ale już wydobrzał, a ja wróciłam do pracy. Długie siedzenie w domu mi nie służy, ja muszę do ludzi!!! Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNKA
Witaj Kropka, dzisiaj zasypiam przy komputerze, taki jakiś smętny dzień. A w ogóle to trochę smutków się nazbierało. Nawet nie wiem czy powinnam je gdzieś wylać, na razie tylko myślę i przeżywam w samotności. Dobrze że są dzieci, bo człowiek musi się zmobilizować, dać jeść, przewinąć, drugiego zawieźć do szkoły, bawią się śmieją i od razu człowiekowi lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też pogoda nieciekawa...pochmurno, pada deszcz.... no i ta aura wpływa na mnie negatywnie...zero chęci...jakichkolwiek...a gdzie tu mowa o pracy? :) co do smutków.... czasami pomaga, gdy można się \"wygadać\" przed drugą osobą... jesteś przecież tutaj anonimowo....ale decyzja należy do Ciebie, są jeszcze mail\'e.... do której pracujesz? trzymaj się cieplutko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNKA
Pracuję do 14, a w piątek do 12, pracę lubię, mam nową od września i czuję się z nią fajnie. Gorzej w domu, to chyba niedobrze że moja Mama jest z nami cały czas. To ze względu na mojego Malutkiego. Nie stać by nas było żeby zapłacić opiekunce, poza tym mam do niej zaufanie i Mały jest dopilnowany, nakarmiony i zadowolony. Ale kłótnie o porządek, ja sama byłabym w stanie częściej odpuścić, ale jak słyszę uwagi pod moim adresem, że to źle a tamto niedobrze zrobione, to mam dość. Chodzimy przecież obydwoje z mężem do pracy i nie ma czasu na różne rzeczy. A inna sprawa, że często muszę po wszystkich sprzątać i wkurzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja sie witam dzisz wami Cieplutko NAjpierw pogoda: u mnie jak w marcu, troche deszczu, troche słońca , wiecej chmur. Ale słoneczko nie daje za wygrana, przedziera sie dzielnie, co ja z jednej strony chmursko pzrysłoni , to myk i z drugiej strony wygladnie. Nie poddaje sie tak łatwo, walczy , na przekór wszystkiemu. Jadąc do pracy obserwowałam sobie to zjawisko , próbując nastawić sie tak do dzisiejszego dnia , tygodnia , zycia. To niewiarygodne jak dobrze wpłaywają na mnie takie analogie. Szukam znaków czy jak.... I na poczatek dnia zycze wam bądźcie jak to Słońce 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annka - dobrze ze do nas wróciłaś. Wiem jak to jest z chorobami u małego dziecka. Moja córka tez dużo chorowała, a zwłaszcza na uszy i gardło. Z mama tez miałam przejscia , ciagle mnie strofowała , a to zrobiłaś tak a to siak. W koncu sie wkurzyłam stanełam okoniem i powiedziałam ze bardzo ją kocham ale jestem juz dorosła i to jest moje życie i bede postepowac tak jak ja chce , nawet w kwestii odkurzania też :) Kropeczko- tak przyznaje lubie ten film , to jedyny serial jaki ogladam. nie wiem czemu , bo podziel;am zdanie FAbioli ze Magda jest dretwa. RZeczywiście pierwsze odcinki były lepsze, rozwlekaja teraz strasznie. Zawsze z córka czekamy na kazdy odcinek we wtorek wieczorem robimy sprint zeby wyrobic sie z lekcjami. Komentujemy , przezywamy razem, ogladamy go tak po babsku:), a do tego komentuje go smsowo w trakcie emisji z moja kumpelką , czasem bywa śmiesznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNKA
Poza tym są problemy natury zdrowotnej. Nie dbam niestety o własne zdrowie tak jak powinnam, biję się w piersi. Najpierw urosło mi coś w nosie bolało jak nie wiem co, a teraz mam już od dwóch tygodni pęknięte dziąsło i nie wiem czy mi ząb ósemka idzie czy to coś... boję się pomysleć. Mój Tata niestety miał nowotwór i nie poszedł przez rok do lekarza, bo się bał. A jak już poszedł to było za późno. Ja się boję tak, że mi się słabo robi i dlatego nie idę. Tak mi się rzuca to na to, to na coś innego, ból głowy, potem ból w nosie teraz dziąsło...sypę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAbiola - no i czym sie przejmujesz , eee po grzyba to odchudzanie , fundujesz sobie dodatkowy stres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANNKA
Nie oglądam Magdy M, czasami M jak Miłośc, chociaż ostanio drętwota okrutna we wszystkich serialach, więc wolę robić coś innego, o Złotopolskich nie wspomnę bo ten serial to już istna głupota, nic się tam nie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×