Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietka27

Powiedział mi że to ja mu powinnam się oświadczyć, bo to mi zależy na małżeństwi

Polecane posty

Gość kobietka27

Jesteśmy ze sobą 4 lata a on nawet się nie zadeklarował.nawet zaręczyn. Piszę o tym bo przed chwilą czytałam podobny temat i pomyślałam ze jestem w jeszcze gorszej sytuacji niz ta dziewczyna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
hmmmm, to skoro jemu nie zależy, to chyba wiesz co masz zrobić. Nieżle cię potraktował. Myślę że szkoda czasu na przeciąganie tego związku, który jak widać prowadzi do nikąd. Dzieckiem też pewnie zajmować będziesz się sama, bo skoro chcesz rodziny, to nie oznacza, że on cokolwiek będzie musiał robić, żeby rodzina była szczęśliwa. Powie ci, że sama tego chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli mówisz o mnie, to dla mnie to nie jest problem, że jeszcze się mi nie oświadczył, co prawda trochę nie widze sensu czekac i pobierać się za 2, 3 lata, skoro moglibyśmy to zrobić np za rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma rację
oświadcz się mu, kup samochód zamiast pierścionka zaręczynowego JAK RÓWNOUPRAWNIENIE TO RÓWNOUPRAWNIENIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
a dokąd jeśli można wiedzieć francuski piesku? Do momentu aż ci się znudzę i powiesz żegnaj bez niepotrzebnych ceregieli z rozwodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
odpowiadsz pytaniem na pytanie - to widać męska logika :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej logice byl zawarty gleboki sens. Szkoda ze przyczepilas sie nie do tego czego trzeba. ale spox. Postaram sie mowic bardziej skladnie. Moim zdaniem zwiazek nie trzyma sie dlatego ze jest malzenstwo ale dlatego, ze tworzy sie razem wiele rzeczy. Sa dzieci, Dom/mieszkanie, Sa wspolne wspomnienia z wypadow, wspolne marzenia jeszcze niezrealizowane, pelne uniesien chwile...duzo tego jest. To wlasnie one tworza zwiazek a nie papierek z urzedu skarbowego. Ludziom ciezko sie rozwodzic nie dlatego ze sa prawne ceregiele z rozwodem ale dlatego ze kogos rania a go lubia, ze maja wiele wspolnych spraw niedokonczonych...etc Podstawa kazdego zwiazku musi byc chec wspolnej drogi a nie malzenstwo. Malzenstwo zawiera sie (jesli chodzi o faceta bo kobiety maja inaczej) z powodow cywilno prawnych (swiadczenia, ulgi etc) oraz aby zaspokoic pragnienia partnerki. Facetowi malzenstwo nie jest potrzebne o ile jest rozwiniety emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecie tez nie jest
potrzebne, oczywiscie w przypadku kobiet prawidlowo rozwinietych emocjonalnie, jezeli juz to normlne kobiety zawieraja malzentswo w trosce o potomstwo, jak rowniez z tych samyh powodow robia to mezczyzni, oraz z powodow finansowych-podatki, razem latwiej o kredyt, wspolnie latwiej sie buduje. itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
widocznie teraz w ogóle małżeństwo nie jest w modzie. Cóż, ja jestem tradycjonalistką i nic tego nie zmieni. Mój mąż widać też, skoro ileś tam lat temu poprosił mnie o rękę i nie myślał o podatkach. Może dlatego, że wtedy jeszcze nie było podatków :-) Najbardziej mnie ucieszyło twoje jedno zdanie ...To wlasnie one tworza zwiazek a nie papierek z urzedu skarbowego.... Co ma do tego urząd skarbowy? Widać głodnemu chleb na myśli. Ja dostałam papierek z Urzędu Stanu Cywilnego no i w sumie z kościoła. Chociaż nie, kościół nie wydawał papierków :-) Ale w sumie każdy ma jakies tam cele w życiu i tak żyje jak chce. Gdybym miała być w związku wyłącznie z powodów finansowych, to pewnie do dziś byłabym solo. Pozdrawiam inaczej myślących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D urzad skarbowy wpisalem specjalnie zeby z ciekawosci zobaczyc czy sie przypniesz...przypielas sie :( zwiazkow nie zawiera sie z powodow finansowych ale malzenstwo tak....(pisalem o tym)....nic na to nie poradze. Jestem zmutowany dinozaur i tez na to nic nie poradze. Zbyt latwo sie pzrystosowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie...czyli małzeństwo zawieramy z powodow cywilno-prawnych...a zawiązki z potrzeby serca? Czy Ty aby nie generalizujesz Piesku?:D Chociaż Ty i uogólnianie....coś mi tu nie pasuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ze generalizuje....ale jako usprawiedliwienie napisze, ze dyskusja jest owocna tylko wtedy gdy sa rozne zdania wiec ktos musi stanac po stronie drugiej ;) Malzenstwo jest dla nas nadal symbolem spelnionej milosci, ale wielu mlodych ludzi zapomina ze tak nalezy je traktowac. Zwiazek moze byc calkowicie pelny nawet bez malzenstwa i wtedy jego zawarcie ma skutki tylko i wylacznie cywilno-prawne. lepiej by bylo gdyby mlodzi ludzie wlasnie tak na to patrzeli bo bylo by wtedy o wiele mniej rozwodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj
hihihi - gdyby nie było malżeństw, to rozwodów w ogóle by nie było :-) Znów się "przypięłam". Szanuję twoje zdanie odnośnie tego, że związek może być całkowicie pełny nawet bez małżeństwa. Tyle, że zupełnie sie z tobą nie zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak...to ja na potrzeby tej dyskusji...tudzież jej \"owocności\" stanę po stronie przeciwnej:P Młodzi ludzie...i nie tylko kobiety...w malżenstwie poszukuja na poczatku dwóch jedynie rzeczy: a) bezpieczeństwa, b) prawa własności..czyli bezpieczenstwa po raz drugi:P...Do realizowania samej tylko miłości...wystarczy związek nieformalny. Względy cywolno - prawne...to rzecz o której myslimy dużo później...czyli gdy jesteśmy już dużo starsi ( bez względu na płeć)...ponieważ to już obejmuje kolejną fazę myslenia o małżenstwie.... jako o układzie zawartym w celach pełnej aklimatyzacji w spoleczeństwie:P Jak już generalizowac...to całą gębą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja uwazam ze wlasnie tak powinno byc jak mowisz satinelle. Wiem ze malzenstwo jest takze ladunkiem emocjonalnym ale wpojonym pzrez spoleczenstwo a nie przez racjonalizm. Ja uwazam ze powinien byc zakaz zawierania malzenstw w wieku do 30 lat ;) to jest dopiero odwazne podejscie no nie ? ;) dobrze ze nie jestem w rzadzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakaz do trzydziestki?:D To propozycja nie tyle odwazna co szalona....to takie spoleczne perpetum mobile...obalasz system:D Bo jak w takim razie rozwiążesz problem najlepszej płodności kobiety...ktorą odnotowuje się do 26 - 27 roku życia (statystycznie...bo jak już wiadomo...tak tylko sobie nieszkodliwie generalizujemy:P) i pręgierz tworzenia komórek spolecznych.....ostro realizowany w okresleniu \"dziecko z prawego łoża\"? :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dużo? ale kogo...NAS?:P Chyba nie myslisz po prostu o LUDZIACH:D Bo zbyt wielu mądrych to ja w zyciu nie spotkałam...:P:P:P Jak jeszcze ograniczyć poczęcia....to się będzie mozna zanudzić:P:P [wybaczcie ten prostacki żart...czasme trzeba:D]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzi jest za duzo na swiecie...ale to jak zwykle moja koncepcja dodatkowo w jakims discovery pokazywali faceta, co zwiekszyl dlugosc zycia muchom o 3 razy. Robil tak : nie pozwalal na rozmnazanie zanim nie osiagnely wieku dojrzalego. Po paru pokoleniach muchy zyly 3 razy dluzej. moze i u nas tez to tak zadziala ? On mowile ze u nas tez tak dziala .Mi pomysl zakazu pzred 30-ka wydaje sie bardzo atrakcyjny, ale zdaje sobie sprawe z tego ze do rzadu sie latwo nie dostane bo tam to ostatnio sa ludzie, ktorzy by mnie bardzo irytowali a wtedy chyba nie bylbym dla nich odpowiednim partnerem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro mowisz, że ludzi na świecie jest za dużo...to naturalnym torem myslowym....postaje pytanie...za duzo na co?:D Mysląc dość zaściankowo...to przecież GUS notuje w dalszym ciągu stan niżu demograficznego w polsce:P:P Więc nawet jeśli to Twoja teoria jedynie....to powiedz...za duzo na co?:D:P A z tymi muchami i zakazami....muchy to tylko owady a discovery to tylko telewizja...natomiast zakazywanie malżenstwa przed 30.....dobrze wiesz, że wszystko co zakazane..kwitnie na czarnym rynku....zakazy to generalnie głupota:D I paradoks.....bo im ich więcej, tym mniejszą mają efektywność...w praktyce:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakaz jest na 21 lat dla faceta i czarny rynek nie kwitnie :) ale fakt faktem ze nie mozna zakazac ale trzeba by taka polityke obrac i powoli podnosic wiek w ktorym zawiazuje sie malzenstwo. co do ilosci ludnosci na ziemi to uwazam ze jest na co najmniej 10 razy za duzo i zadne nize demograficzne nie pomoga. Pomoga ale w okresie kilkuset lat i bardzo ciesze sie z tych nizow choc dla mnie teraz z tego powodu bedzie gorzej...ale ciesze sie ze kiedys tam ludzie beda zyc madrzej. Jest nas teraz tylu ze musimy eksploatowac nature do granic mozliwosci aby sie wyzywic i miec gdzie mieszkac. ja bym wolal miec wiecej lasow, pzrestrzeni i zeby choc polowa planety byla dzika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ w Polsce jest
niż demograficzny! Rząd wpada w panikę i próbuje zachęcać Polki do bycia matkami poprzez "becikowe". Żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, jest niz demograficzny i rzad sie boi bo to skutkuje obnizeniem poziomu zycia ludzi starszych, pzreniesieniem emerytury na pozniej etc....ale w dlugoterminowym wyniku ludzi jest na ziemi mniej (na razie jeszcze nie bo nie wszedzie jest niz). Ciesze sie wiec ze idzie ku lepszemu bo mi nie trzeba glownie nowego TV ale raczej wiecej spokoju i przeswiadczenia ze my jako ludzie nie jestesmy tak calkiem zli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie chcesz czegoś co nie jest mozliwe:D Z tego co mówisz wynika, że Twoja teoria (zapewne nie jednostkowa...ale wąska i mało popularna) zakłada prymat natury nad człowiekiem....jej ochronę, a co za tym idzie...pozycję nadrzędną w stosunku do człowieka:) Przy współczesnej ogólnoświatowej ideologii pro - technicznej......ten pogląd raczej musisz ulokować gdzieś na obszarach...... liryki:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety wiem co sie dzieje na swiecie :( ale i tak zle sie czuje gdy po zastanowieniu wychodzi mi ze jestesmy szkodnikami na ziemi. I to dosc powaznymi szkodnikami ale i tak malzenstwa nie powinno sie zawierac przed 30 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty przepraszam zonaty jesteś?:D A jesli tak...to wybacz bezpośredniość...zrobileś to po 30 - stce?:D pytam...bo naprawdę trudno jest wytłumaczyć komuś....kto chce się ożenić/wyjść za mąż...żeby poczekał bo nie jest jeszcze dojrzały...Piesku...wiek i jego granice to przecież punkty umowne...nie decydujące o niczyjej dojrzałości...niby jak jest z tą przesławną osiemnastka?:D Dokładnie tak samo...nacisk powinno się klaść na uczenie ludzi tego...by potrafili poznać swoje potrzeby i możliwośći..a także predyspozpozycje do zawarcia małżenstwa...a nie by pokazywali sobie metryki:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz calkowita racje ! Ja oczywiscie generalizuje i nie problem jest ze przed 30-ka. Dla jednych bedzie to 22 a dla innych 45. Chodzi mi o to ze nalezy byc dojrzalym.....ale ty wiesz co chce powiedziec . Stajesz tylko po drugiej stronie ;) Odbiegamy juz bardzo daleko od tematu i autor juz zapewne poszedl spac wiec juz na na koniec dodam ze ja sie ozenilem w wieku 27 i uwazam ze bylo to sensowne. Zdazylem wiele sprobowac i nauczyc sie i moglem zaczac wystepowac w zwiazku jako osoba prawie dojrzala. Dlaczego Prawie ? no bo niektorych rzeczy nauczylem sie dopiero pozniej. NIe jestem niestety idealem, a tylko juz doroslym facetem. To ze mam jakies poglady teraz nie znaczy ze mialem lub ze rozumialem je wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×