Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyjezdzam na rok

Wyjezdzam na rok a moj Facet boi sie ze nie wroce do niego - Jak go przekonać?

Polecane posty

Gość wyjezdzam na rok

Dostalam roczny kontrakt we Francji. W listopadzie mam wyjechac. To ogromna szansa dla mnie. Mam tylko jeden problem - mój narzeczony (z ktorym jestem od 8 lat!!) niby rozumie ze powinnam jechac, ale na kazdym kroku robi mi "wypominki" ze pewnie sie z nim rozstane, bo poznam Francuza i w ogole...ze Francja mi sie spodoba i tam zostane...:(:( Ja Go bardzo kocham i wiem ze zaden nawet najpiekniejszy Francuz mi Go nie zastapi, ale juz nie mam sil zeby Mu to tlumaczyc... Jak mam Go ptrzekonac, ze moj wyjazd to tylko tymczasowe rozstanie, z korzyscia finansowa dla nas obojga?? A moze ktos z Was byl w podobnej sytuacji i rzeczywiscie wyjazd rozbil Wam zwiazek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.................
ciezko powiedziec, moze juz kiedys byliscie w podobnej sytuacji i cos odwalilas i dlatego on jest teraz taki przewrazliwiony... a poza tym to chyba mu sie nie dziwisz ze tak reaguje - roczne rostanie to nic fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylem i nie dalo mi sie nic wytlumaczyc mimo ze moja luba jechala tylko na 6 miesiecy....kaplica , bedzie mial ciezko ale i ty bedziesz miala ciezko. Szansa na duze problemy jest ogromna. Jesli zalezy ci na zwiazku to zabierz go jakims cudem ze soba. ktos napisal 66% a ja powiem ze 90% aby zwiazek sie rozpadl....on zdradzi chocy z bezsilnosci a i tobie bedie nielatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanow sie jakbys sie sama czula.nawet jezeli te obawy sa bezzasadne, to i tak czlowiek czuje co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
Nigdy w zyciu nie zdradzilam mojego narzeczonego i wiem ze on mnie tez nie zdradzil. Jestesmy szczesliwa para. Kurcze jestesmy razem 8 lat to nie jest taki sobie byle-zwiazek. Mieszkamy razem od kiku lat. Wiem ze bedzie nam ciezko i to bardzo ale boje sie ze jesli nie wyjade to kiedys tam bede zalowala tej deyzji:( juz sama nie wiem:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
a tak w ogole to czy On moze mnie zdradzic tylko dlatego ze bedzie sie czul samotny??? czy to mozliwe po 8 latach bycia ze mna??? tak poprostu??? bo ja jestem pewna ze Go nie zdradze, nie dlatego ze bede sie opanowywac ale dlatego ze nie najnormalniej w swiecie nie pociagaja mnie inni faceci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dylemat ale musisz wybrac...masz 3 wyjscia 1.jedziesz i jest duza szansa na rozpad zwiazku 2.nie jedziesz bo wolisz zwiazek niz kariere 3.jedziecie razem ja bym wybral 3...dlaczego nie chcesz go zabrac ? albo dlaczego nie mozesz ? Francja to fajny kraj i mysle ze mu sie takze spodoba. Przeciez to prawie za miedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
jak bylaby taka mozliwosc zeby jechal ze mna to przeciez nie byloby mnie tutaj:( On ma tu w Polsce bardzo dobra prace i nie ma mozliwosci wyjazdu na rok, czy nawet na 2 miesiace...a z pracy przeciez nie zrezygnuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaa
Ja bym nie rezygnowała z kontraktu , taka szansa moze sie nie powtorzyć . związek ja k ma przetrwac to przetrwa, NIE , to widac był słaby. mozecie w miare czesto sie odwiedzac, kontaktowac telefonicznie , przez internet, a Francuzi?, kto buy chciał Francuza, phiii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julkaaaaa
zadem związek nie powinien ograniczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaden zwiazek nie powinien takze byc bagatelizowany, kazdy bedzie wymagal wyrzeczen. Gdyby zgeneralizowac ze nie moze ograniczac to tez nie moze ograniczas w wolnosci seksualnej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
francuski piesku:)--> ty byles w podonej sytuacji jak moj facet, powiedz mi czy zdradziles swoja kobiete? i jak sie czules gdy wyjechala, tzn chodzi mi o to czy sie bales ze ona cie zdradzi czy raczej ze ty nie wytrzymasz i ja zdradzisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylem wtedy mlody i zdradzilem (wstyd mi ale nie dalo sie inaczej) ona wrocila i bylismy jeszcz jakis czas (3 lata) razem wiec nie wplynelo to calkiem destrukcyjnie. Ona chyba tez mnie zdradzila, ale ani ja ani ona nie powiedzielismy o tym slowem. Staz mielismy wtedy 4 letni, ale teraz gdy patrze z perspektywy czasu to to nie byla ta kobieta ani ja ten facet wiec no problem :) Jednak nie bylo to ani mile ani latwe. Nie twierdze ze zwiazek tego nie przetrwa ale ze sa na to male szanse. Dzis co prawda pojechac do francji to nie problem wiec mozecie sie w miedzyczasie spotykac....ale ja gdybym mogl to stanalbym na glowie zeby pojechac razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
julkaaaa ja tez uwazam ze zwiazek nie powinien ograniczac i ze jesli jest cos nie tak to zwiazek sie rozpadnie predzej czy pozniej ale za facetem ciezko nadazyc....tzn ja nie wiem jak taka sytuacja wyglada z punktu widzenia mezczyzny - oni sa zdolni do pocieszania sie u boku innej koiety (co mi osobiscie w glowie sie nie miesci) moj wyjazd to niby tylko rok (a moze az rok), ale wiem ze nie zamierzam zostac we Francji ani tygodnia dluzej, a dodatkowo zwieksza mi sie prestiz w pracy po powrocie, no i pensja...wiadomo tak sobie planuje po powrocie troszke jeszce popracowac a pozniej miec dziecko, o ktorym oboje marzymy... ale realnie zaczynam sie obawiac czy po roku bede miala do kogo wracac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no co wy
jesli masz wyjechac bo to szansa nie tylko dla ciebie ale i dla was (bo wieksza pensja sie z tym wiaze) to jedz!! piszesz ze wasz zwiazek jest udany, wiec chyba jakos ten rok wytrzymacie, no i przeciez bedziecie sie odwiedzac bo do francji nie daleko.... a moze taki wyjazd jeszce wzmocni wasze wasze uczucie dodatkowo po powrocie zalozycie rodzine i wszystko bedzie tak jak ma byc- stabilizacja zawodowa=finansowa i dziecko ktoremu nic nie brakuje i nigdy nie bedziesz sobie (lub facetowi) wypominac ze moglas wyjechac, ze moze byloby wam lepiej gdybys nie zrezygnowala itp takiej szansy nie mozna zaprzepascic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
ja dokladnie tak samo mysle, dzieki za wsparcie bo juz zaczelam watpic w slusznosc tego wyjazdu, wiekszosc osob tutaj jest chyba przeciwna temu wyjazdowi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle nikt nie jest przeciwny...no ale to by byla gra slow :) my po prostu mowimy co czujemy a tego chyab chcialas. nie poklasku ale wiedzy co inni mysla. Jesli chcesz jechac i czujesz ze to jest wazne to jedz, ale musisz przedstawic partnerowi wszystkie za i przeciw i bardzo dbac o zwiazek w tym czasie a to bedzie sie wiazalo z konkretnymi wyrzeczeniami. Na urlop nie pzryjezdzaj do Polski, wez go do siebie. Zapros go na inne wizyty i jesli sa jakiekolwiek problemy finansowe przy tym to na Tobie bedzie ciazyl obowiazek zalatwiania tego. Ty wyjezdzasz wiec to ty narazasz zwiazek, na tobie bedzie ciazyla odpowiedzialnosc i ty musisz bardziej niz dotychczas sie starac. wiecej chyba juz nie mam do dodania, wiec ide sobie na kawke. trzymajta sie ludziska i jakbys jechala to rzuc pieniazek w mojej intencji w dowolnym miejscu doliny ardache :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
dzieki francuski piesku:) skorzystam z Twoich rad:):) dla ciebie 🌼 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co narzeczony - 8 lat
Już samo mówi za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krrakrra
mój przyjaciel powiedział mi coś mądrego "pamiętaj, nigdy swojego chłopaka - męża - narzeczonego nie puszczaj za granicę, na długą delegację" ... :-D coś w tym jest..... to był mądry człowiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjezdzam na rok
"nigdy nie puszczaj swojego chlopaka za granice", a czy chlopak moze puscic swoja dziewczyne za granice? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jeśli nie czeka go zdrad
a to wie ze się zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma racje
jak pokazuja liczne przyklady :P a tak serio to z moich doswiadczen wynika ze kobitka chetnie szuka obcokrajowcow /na szczescie nie moja/ choc zwykle wtedy kiedy w zwiazku nie bylo dobrze. ale polkom latwo zaimponowac za granica bedac obcokrajowcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm.................
nie wydaje mi sie zeby polkom bylo latwiej zaimponowac niz innym kobietom.... nie wiem co to ma do rzeczy a poza tym skoro dziewczyna pisze ze kocha swojego faceta i nie pociagaja ja inni i jesli mowi prawde to chyba nawet najpiekniejszy obcokrajowiec jej nie sprowokuje do skoku w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×