Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desiderata

Młodszy facet ????

Polecane posty

Gość marikaaaa
Nie mam problemu w małżeństwie. Główny problem to to , że on jest jeszcze młody, zależny od rodziów ałkowicie. I tak będzie jeszcze przez najbliższych parę lat. No i to, o czym juz pisałam, czyli moja praca. Sądzę, nie bez podstaw, że gdyby nasz związek ujrzał światło dzienne, mogłabym tę prace stracić. Do----ja nie rozumiem: Bardzo sie cieszę że chcesz o tym porozmawiać ze mną. Ciężko jest samemu z tymi wszystkimi niedobrymi myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
marikaaaa@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
Czekam na wiadomość. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fedra R.
No to wydaje mi się, że na razie możecie pozwolić sobie na wyjazdy, gdzies tam i tak po prostu razem się przechadzac, czy pójśc do kina. Czekać musicie, bo rzeczywiście sprawa się rypnie. Rozumiem, że on będzie wybierał się na studia, w innym mieście, wyprowadzicie się i już. Oczywiście musisz brać pod uwagę, że to się skończy. On jest za młody, by móc wiedzieć o tym czego chce na przyszłość,nie zdążył się tego dowiedzieć, jesli chodzi o związki. A na razie bawcie się, ale uważnie. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
Fedro, dziekuje ci za wszystkie wypowiedzi. Jesteśmy razem prawie 2 lata, ale zdaje sobie doskonale sprawe z tego, że on moze kiedys po prostu odejść, mimo iz na dzień dzisiejszy twierdzi , ze jestem kobieta jego zycia. Takie ryzyko istnieje w każdym związku, ale przy takiej rózniy wieku jest , jak mi sie wydaje, znacznie większe. Wiem, ze powinnam cierpliwie przeczekać ten czas, obserwować rozwój wypadków, ale to takie trudne. Jestem juz dojrzałą kobietą, która chciałaby ustabilizowac sobie jakoś zycie. A tu trafiła mi sie taka "trudna" miłość. Ale nigdy nie kochałam tak mocno i tak dojrzale jak teraz. Wszelkie zdroworozsadkowe przesłanki przemawiaja za tym, żeby ten związek zakończyć ale nie chce tego i nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fedra R.
Nie potrafię Cię namawiać, mimo, że wydawałam się sobie rozsądna, sądziłam, że poradzę sobie, będę wiedziała, kiedy zakończyć, ale jeśli w kobiecie jest duża potrzeba miłości, gdzieś z przeszłości, to musi ją wypełnić. Więc nie zamierzam Cię umoralniać i mówić, żebys zakończyła, wiem, że nie sposób zrezygnowac z takiej dawki uczuć, być może mężczyźni nigdy już nie potrafią kochac tak, jak w młodości. Rozumiem Twoją trudną sytuację, na zewnątrz dojrzała kobieta, w środku dziewczyna, która nie widzi świata poza uczuciem. Dla otoczenia może to i żałosne, ale cóż. Znasz cenę, wszyscy powiedza, że Ty wiedziałaś co robisz. Jednak warto, tak uważam, mimo bólu. Zastanawiam się tylko, czy jemu starczy odwagi, kiedy zdecydujecie się wyjśc na zewnatrz, nawet w obcym mieście, czy będzie w stanie Cię dotknąć, gdzieś wśród innych ludzi. W kazdym razie rozumiem, mimo, że większośc ludzi nie rozumiei łatwo osądza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no no ...
Fedra R. cóż za adekwatny nick :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od niedawna spotykam sie z o 8 lat mlodszym chlopakiem, ja mam 30 on 22, szczerze mowiac, boje sie. Narazie tej roznicy miedzy nami nie widac bo wygladam mlodo, ale za pare lat... on chyba sie we mnie zakochal, ja powoli zaczynam cos czuc do niego. Pomimo tego, ze widze w nim jeszcze chlopca, zadziwia mnie czasem swoja madroscia i ma sporo zasad, ktorymi kieruje sie w zyciu i za to go podziwiam. Mysle, ze jednak sprobuje bo szczescie w zwiazku wcale nie zalezy od wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że młodszy nie znaczy gorszy...niektórzy starsi faceci są mniej dojrzali. Problem tkwi w naszej mentalności - wszyscy wiemy, ze kobieta szybciej się starzeje a facet nawet po 40 może poderwać małotatę i do tego jest cool, niestety kobieta po 40 jeśli ma młodszego o 15 lat faceta boi się reakcji otoczenia i głupich komatarzy w stylu matkowania itp...W moim związku tylko 5 lat różnicy ale gdy spotykamy się z jego dalsza rodzniką i pytają czy studiujemy na tym samym kierunku to się śmieję i nie zaprzeczam-po co mam prowokować komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
To własnie boli, że dla otoczenia wydaje sie to jedynie żałosne. Jeśli sytuacja jest odwrotnoa - młoda kobieta i starszy facet - nie budzi to az takiej sensacji. Ludzie zawsze szydzą z tego, czego nie rozumieją. A czy to tak trudno zrozumieć. Miłość nie patrzy na wiek. A mój chłopak pod zadnym względem nie patrzy na mnie jak na "matkę". Widzi we mnie atrakcyjna kobiete a mój wygląd ( jestem drobna i szczupła, zawsze wszyscy daja mi co najmniej 10 lat mniej niż mam) sprawia, ze sam zapomina ile mam lat i smieje się , gdy mu o tym przypominam. Nie wiem, co będzie dalej. Najłatwiej byłoby życ chwilą, cieszyc się tymi chwilami, które możemy razem spędzać, ale nie każdy potrafi nie wybiegać myślami w przyszłość. staram się ze wszystkich sił bronić przed takimi myślami, ale przychodzą same i powoduja jakis irracjonalny, paniczny odruch ucieczki, chęć zakończenia tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×