Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desiderata

Młodszy facet ????

Polecane posty

Gość desiderata

Czy któraś z Was jest w związku z młodszym facetem ? Jeśli tak to o ile młodszym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatkaaaaa
mój ma 5 lat mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moja kolezanka
ma 32 a on 29 - sa 5 lat po slubie i maja 3 letnia coreczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwiniątko
Moja kolezanka ma 15 lat młodszego faceta - on ma dopiero 20 lat a ona 35. Na razie są ze sobą prawie 2 lata. Ale nie wrózę im świetlanej przyszłości. Ostrzegałam ją ale ona nie chce słuchać. A chłopak jest w niej na razie szaleńczo zakochany. Na razie - pewnie dopóki nie zaczną jej sie pojawiac "kurze łapki" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wesoły Romekk
tak "kurze łapki" to prawdziwy powód do zerwania ze starszą od młodszego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Alice-
Mój mąż jest młodszy ode mnie o 7 lat. Jestesmy razem już 16...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgt
Mysle ze takie zwiazki nie maja przyszlosci Moim zdaniem nie ma duzego znaczenia kto jest starszy ON czy ONA Po prostu po pewnym czasie zupelnie czego innego oczekuja od zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem wesoły Romekk
a co jeśli oczekują tego samego ? swoje skostniałe przekonania, możesz wtedy rozbić o kant...[nie mnie się dalej wysławiać ;)]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desiderata
Romku, wysławiaj sie jak najbardziej :) Pytam was o to bo mój partner jest młodszy ode mnie o 14 lat i chetnie poznam jakis inny, męski punkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaa
Mój mąż jest młodszy ode mnie o 5 lat. mam 29 lat. Znamy się 3 lata, półtora roku jesteśmy po ślubie. narazejest super!Ale boję się co będzie jak dopadnie go tzw. "kryzys wieku średniego " :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabuhodonozorka
Podnioslam tem temaik, nieco przykurzony, bo moja siostra rowiez ma faceta 14 lat mlodszego. Co wy na to,bo ja na początku byłam przerażona, okropnie zareagowałam i błagałam ja na wszystko, żeby z ym skończyła. Minęło od tamtej pory 1,5 roku (ku mojemu zdziwieniu) a oni nadal sie spotykają. Chłopak szaleje za nią a ja ciągle sie boję, że to sie dla niej źle skończy. Wypowiedzcie się, co sądzicie o takich związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fedra R.
jestem z facetem młodszym o 17 lat, jestesmy razem 3,5 roku, był już problem, zdrada w necie, jeszcze jestesmy, on chce szansy, nie wiem jak długo, ale nie z powodu wieku, raczej mojej przewagi - inteligencji, ułożonego życia, ja jestem atrakcyjna, on nie, jestem dobrze zorganizowana, on nie, wiele rzeczy, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rok młodszy
ale zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj jest mlodszy o 4 lata (ja - 27, on - 23), jestesmy razem od 1,5 roku, jak na razie to moj najlepszy zwiazek w zyciu, mysle, ze wiek nie ma tu zadnego znaczenia, wazne, ze duchowo i mentalnie sie dobralismy, no i ze sie kochamy :) Kurzych lapek itp nie boje sie, jak sie ma starszego faceta to tez sie ich przeciez nie uniknie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemyslaca..
Ja sie umawiam z mlodszym ale tylko o 1 rok , wiec w sumie nie ma roznicy , mi i tak zawsze mniej lat daja , mam 21 a zawsze jak kupuje alko to mnie sie o dowod pytaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
Jestem pełna podziwu dla tych kobiet, które nie boja sie życ jawnie w takim związku. Skąd czerpiecie siłę, kobietki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanaugi
mój mężczyzna też jest młodzy ode mnie o 5 lat a jesteśmy ze soba 2 latka...jak bedzie nie wiem ale nie znałabym swojej przyszłości takze ze starszym...a my myslimy poważnie o wspólnej przyszłości (jemu chyba nawet bardziej zalezy niż mnie :)) i kto wie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
5 lat to nieduza róznica, to pestka w porównaniu z tym, kiedy ta róznica jest wieksza niz 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
Fedra R. ----> Ile masz lat, jeśli moge spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marikaaaa ------->masz rację, że 5 lat to nieduża róznica ale dla mnie na początku to był duży problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznałam kiedyś wspaniałe małżeństwo. On 40-letni przystojniak. Ona 60-letnia cieplutka kruszynka. Marzę, aby ktoś kiedyś patrzył na mnie z takią czułościa i podziwem jak on patrzył na nią... i wszystko jedno ile będzie miał lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
W moim przypadku ten problem jest 14 lat ode mnie młodszy. Tak bardzo hiałabym wierzyc, ze kiedys nam sie uda pokona wszystko to, co stoi nam na przeszkodzie. Na razie zyjemy tylko od spotkania do spotkania w tajemnicy przed całym swiatem. Kiedys powiedziałam mojemu ukochanemu, ze to nie ma sensu, że powinniśmy sie rozstać, on powinien związać sie z dziewczyna w swoim wieku, zyc normalnie, wychodzic z nia za ręke na ulice, do sklepu, do pubu. Nie chciałam zamykac go w klatce czterech scian mojego mieszkania. On mi odparł, ze dla niego te 4 sciany to ały świat i ze ja mu w nih za cały swiat wystarczę. Jeśli che, bedzie malował mi na scianach las, zime, wiosne w górach, lato ... i co tylko zechcę i będzie szczęśliwy... To było takie prostolinijne, naiwne i wzruszajace zarazem. Jesteśmy nadal razem, juz prawie 2 lata. Tak bardzo chciałabym wierzyc, że nam sie uda a zdrugiej strony bardzo boje sie robic sobie nadzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem...............
mój facet też jest mlodszy o 14 lat ale do glowy by mi nie przyszlo zeby sie z nim chowac w domu chodzimy wszedzie razem i on trzyma mnie za reke, nie widze powodu żeby mialo być inaczej dlaczego tak postepujesz ??? jesteście szcześliwi i tylko to sie liczy glupi ludzie zawsze o czymś plotkuja i kogoś obgaduja po co sie tym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
To bardzo skomplikowana sytuacja. Mieszkamy w małej miejsowości. jestem osoba publiczną. Zazdroszczę ci tej jawności i normalności. A ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem...............
38 :) jeśli to mala miejscowość to rozumiem..... niestety a może moglibyście zmienić otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marikaaaa
A długo jesteście razem? Sory, że tak wypytuję, ale nie mam z kim o tym porozmawiać. Na razie nie możemy, bo on jeszcze się uczy. Poza tym nie wiem, jak by to wszystko miało być. Mam tu pracę, mieszkanie...Strasznie się boję. Czasami myślę, ze wyjazd stad to dla nas jedyne wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fedra R.
Marika mam 45 lat. Myślę, że problem to fakt, że Ty chcesz być ta osobą publiczną, ja mieszkam w duzym mieście i chodzimy wszędzie razem. Trzymam tę znajomośc w tajemnicy przed dziećmi, bo uważam, że tak jest dobrze, po co mają sobie burzyc świat, one maja swojego ojca. Jednak uważam, że zawsze jest wyjście, możecie wyjeżdżać do innego miasta i tam sie spotykać zupełnie normalnie, chodzić na obiady, na spacery, do kina. Nie wiem czy Ty masz problem z małżeństwem, bo to ewentualnie mogłoby mieć znaczenie, dla tej opinii publicznej, jesli nie, to uważam, że trzeba miec na to siłę, to Twoja sprawa w końcu, jesli ulegasz szczekaniu ludzi, to taka miłośc nie wytrzyma próby. Mnie to kompletnie nie obchodzi, co ludzie maja do powiedzenia, zresztą nie mają, bo niby co mieliby mówić, hołotą się nie przejmuję, a inni mają swoje życie. Zresztą między nami nie widać tej różnicy wieku, on wygląda dośc poważnie, a ja jednak niepoważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem...............
jesteśmy razem rok, co do strachu to ja cie rozumiem, mialam podobnie, jeśli chcialabyś o tym porozmawiać to bardzo chetnie bo ja też nie bardzo mam z kim a czasem przychodza cieżkie dni, pelne watpliwości .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem...............
jeśli masz ochote podaj maila , bardzo chetnie do ciebie napisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×