Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co z tego mam

rozwiodłem sie by zwiazac sie z inna i czekam bo ona jest w zwiazku

Polecane posty

Gość i co z tego mam
dlaczego oszalałem czy to tak żle Kochać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli naprawdę Cię kocha
to będziecie razem, a na pewno ciężkie jest dla niej odejście od mężczyzny, który zawsze był dla niej dobry. na pewno też go kocha, w sposób przyjacielski braterski i nie chce go zranić, tylko odejść by jak najmniej cierpiał. Uszanuj to i poczekaj, jezeli mówi, że kocha i będziecie razem to zaufaj jej. Miłość polega na zaufaniu. Życzę szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
do jezeli naprawde cię Kocha tak myśle jak napisałaś i nie potrzebuje sie afirmowac ale w to wierze wierze jej i rozumiem tak mi sie wydaje choc gdzies w głebi jest zawsze to uczucie ze banka prysnie czasami sa takie dni słowa które zasieja we mnie ziarenko takich myśli ale odrzucam je mam nadzieje ze słusznie robie czas pokaże, my sie naprawde pragniemy nawzajem tylko ze nasze srca sa tak kruche by nie krzywdzic inych 2 zwariowanych romantyków na hustawce uczuć które nam świat dostarcza przejmujemy sie tym co inni czuja których musimy skrzywdzic mi pomogło w rozejsciu sie ze ja wsumie niechcialem swego zwiazku takiego jakim był (choć bywa gorzej) ale n ie lubie przemocy i kłutni dzieci dorosłe wiec odszedłem w porozumieniu i zrozumieniu wiem ile mnie to kosztowało rozmów i nocy nie przespanych by jej wytłumaczyc by nie bolało moje odejscie trwało to miesiace ale udalo sie teraz nie plujemy na siebie widzac sie czy tez rozmawiajac to sukces i tez bym chcial by tak było z strony mojej ukochanej dlatego może rozumiem a może za miekki jestem za bardzo wyrozumiały niewiem czy ktos ma podobne doświadczenia co ja czy ktos kiedys chcial odejsc do kogos innego tylko mu sił nie wystarczyło , i dlaczego chce zrozumiec jeszcze wiecej dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli naprawdę Cię kocha
Ja tak mam i mój ukochany też. Dlatego skończyłam wszystko, bo nie mieliśmy dość siły by zostawić ludzi, z którymi jesteśmy, nie potrafilismy ich zranić, bo są wspaniałymi osobami. Wybraliliśmy zranienie siebie, bo oni nie są winni temu, że miłość spotkała nas za późno. I kochamy się dalej, mimo, że nie jesteśmy juz razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
do Anouk a dlaczego Babilon??? wsumie na innym topiku tak miałem a o co chodzi ??? do jezeli naprawde cie Kocha to smutne ale widocznie nie kochaliście sie na tyle mocno skoro zyjecie w cierpieniu teraz osobno nie rozumiem dlaczego samego siebie unieszczesliwiac a moze wasze połówki tez by odnalazły szczescie jeszcze w swym zyciu nie uwazasz że zablokowaliscie to przeciez napewno nie jest tak samo jak było na poczatku napewno wasi partnezy to czuja a jak sie możecie kochac nie kochajac przecież to jedno pasmo udreki wyrzeczeń bólu i poswięcenia czy jest to mwarte wszystko by ciagnac i czuc sie tak nieszczesliwym nierozumiem przecież kazdy ma mazenia a tak nikt niejest szczesliwy z całej czwórki a tak mogło chociaz na poczatku 2 byc szczesliwymi ... wytłumacz jak chcesz i umiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
najgorsze są wieczory po pracy sam w 4 scianach .....ona gdzie indziej, bo tak musi byc-te myśli, to wyniszczanie samego siebie, duchowo jestesmy razem ale zyciem nie, obsesja napewno to sie kiedys jakoś odbije przecież to niszczy psychike echhhhh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
No moja Kochana ostatnia noc dzisiaj w domu i wyprowadza sie od niego, zobaczymy za kim bedzie teskniła i co sobie uzmysłowi bedzie narazie sama by upożadkować swoje myśli i zobaczyć jak bedzie uczuciowo sie opowiadała czy zabraknie jej mnie czy jego... rachunek myśli, zdażeń i uczuć,wszystkie za i przeciw, czuje ze to bedzie czas jaki wyjasni wszystko (cały tydzień bez kontaktu:() no nic to co mam byc to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
może tak być :( ŻE TO PRAWDA MA DOŚC CIKSNIENIA Z DWUCH STRON to dlaczego to robi ? oby dla siebie i oby ona była szcząsliwa nic na siłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"i co z tego mam może tak być ŻE TO PRAWDA MA DOŚC CIKSNIENIA Z DWUCH STRON to dlaczego to robi ? oby dla siebie i oby ona była szcząsliwa nic na siłe\" Moze sie boi samotnosci,.... moze pod jakims wzgledem jej nie pasujesz... moze nie chce sie wplatac w cos, z czego trudno znowu bedzie jej sie wyplatac.... moze jej glupio Ciebie zostawic, bo dla niej sie rozstales z zona a tak w sumie to nie chce byc z Toba... moze laczy was tylko udany sex a codziennosci jakos ona nie widzi z Toba... moze... moze... moze... A najgorsze jest to jak czuje sie presje, ze ktos z kims musi byc. Gdyby chciala to by byla z Toba. Moze nie umie sie wyplatac z tego waszego zwiazku? I dlatego wybrala najlepsze rozwiazanie, ze bedzie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
hmmm byc może, ale w takim razie daczego codziennie są takie czułosci, dlaczego powtarza ze mnie kocha, dlaczego powtarza ze che ze man być, dlaczego muwi ze niewidzi sie z nikim innym jak tylko ze mna, jet wiele dlaczego przemawiajacego wlasnie w taki sposób , ale wiem ze nieche by to była decyzja pod presja i dla mnie chce by to była jej decyzja i tylko jej wtedy nie powie mi nigdy ze ja dla ciebie lub przez ciebie to czy tamto zrobiłam. Napewno ja to rozumiem i ona równierz i taka decyzja ma byc tylko jej i ona też o tym mówi i wie ze che by to by była jej decyzja nawet po to by nie zatruc nam naszego zycia i móc sie poświęcic temu co sama chciala i wybrała a nie co zostało nazucone bo wtedy to ja niewiem jak sie bede starał to spełznie na niczym a tak bedzie jej zalezało a nie ze mi tylko zalezy tak ma byc i tak będzie dlatego uważam ze troszkę moge jeszcze poczeka na nia by było wiadomo mam nadzieje ze sie to rozwiąze niedługo po tym jak sie wyprowadzi i zistanie sama wtedy rachunek i pytania jakie sobie postawi dadza jej odpowiedz za kim i dlaczego tak tęskni oraz za czym dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
no i stało sie zostałem sam ale nie poddaje sie gdzis jest kobieta która bedzie umiala podejmowac decyzje i byc partnerka dla mnie, moze nie tak daleko ale ból okropny - tyle .... i psu na bude ale niema tyego zlego zco by na dobre kiedyś nie wyszlo dobrze ze stało sie tak =teraz a nie potem, choc czuje sie oszukany i zwiedziony wykozystany zgnojony to trudno mam za swoje sam to przeciągałem głupek romantyczny - dla takich nie mam miejsca na tym podole, echhh czasami trzeba spojzec pod nogi by nie przegapic skarbu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego mam
no i co tu mysleć , wybrała skonczyliśmy - ona ciągle mnie kocha pisze mówi ze nie może życ, echhh czuje ze jak bym powiedzial do njiej tera chodz to by sie wyrwała teraz.. ale czy napewno nie wieże slową, chyba jak jej naprawde zależy to ona nie ch szuka prosci i robi kroki nie ja ja juz nie chce byc naiwny dość choć erce krzyczy inaczej kurde co robic dawac szanse - zapomnieć - odtracić (nie umiem) ja pierdziu jak to bolii co o tym sadzic jak postapic takbardzo ja kocham i tak bardzo nie wierze slową, przecież potem ona moze to zrobic ze mna co z swoim obecnym (którego niby nie kocha...stek bzdór q...wa) czyny swiadcza a nie slowa o wartosci czlowieka -to sobie powtarzam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdzia2-87
słuchaj proszę Cie o kontakt chudo87@tlen.pl jetsem z redakcji "Rozmów w Toku" i chciałabym z Tobą porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lÓb ?!? muwi ?!? najpierw zacznij od pisowni a potem podejmuj ważne, życiowe decyzje...dla mnie jestes naiwny ;/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co moj maz wlasnie w taki zwiazek wszedl. Tzn ze mna chce brac rozwod, a jego nowa milosc nie chce sie rozwodzic. On ma 30 ona 42 lata... Gdy dowiedzialm sie o zdradzie kazalam mu sie pakowac i wynosic...i tak zrobil. On kilku dni mieszkamy osobno, ja z synkiem (4 lata) i on z nia chyba w wynajmowanym mieszkaniu, bo ona ma przeciez męża i 24 letnią corkę. I teraz moje pytanie. Dlaczego on sie na taki uklad godzi? Co nim kieruje? I czy to ma w ogole sens? Jest taki zakochany, otumaniony? Nie rozumiem tego w ogole... U mnie juz jest skreslony na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgubiła Cię chyba zasada \"chuju prowadź\" i zabrakło tchórzowskiej asekuracji :o ale za to jaki odważny i prawdziwie męski jesteś!! Większości pań tutaj powinno się to podobać :D a wg mnie zostałeś zrobiony na szaro.Współczuję i pozdrawiam Cię chłopie życząc wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpis dotyczył oczywiście autora tematu :D \"On kilku dni mieszkamy osobno, ja z synkiem (4 lata) i on z nia chyba w wynajmowanym mieszkaniu, bo ona ma przeciez męża i 24 letnią corkę.\" - Editha,dobre 30 letnia kobieta z 24 letnią córką ;) :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: źle zrozumiałeś, Ona ma 42 lata i 24-letnią córkę. Co do autora topiku: sądząc z wpisów działasz jak mamałyga i egoista, no i \"przejechałeś się\". Może warto przeprosić starą dobrą żonę i prosić o przyjęcie z powrotem. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-O- - o kurcze :D faktycznie :D :D :D Posypuje łeb popiołem i dzięki za zwrócenie uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrystynaLeończuk
Ciekawe, czy zadałaś sobie pytanie co masz kobiecie do zaoferowania? Wykształcenie ? Nie sądzę, bo od błędów ortograficznych aż się roi w Twoich wypowiedziach. Stabilizację finansową? Też nie sądzę, skoro wszystko co miałeś zostawiłeś żonie a z twoich wypowiedzi nie wynika, że jesteś jakiś dziany facet. Dobroć i odpowiedzialność? Też nie, skoro zostawiłeś rodzinę i interesują Cię tylko egoistyczne względy. Seks? Facet przestaje być atrakcyjny seksualnie dla kobiety, jeżeli nic poza seksem nie ma do zaoferowania. To tylko kwestia czasu. Myślę, że twoja kobieta miała zupełnie inne wyobrażenie na Twój temat i się zwyczajnie rozczarowała. A teraz nie podejmie żadnych definitywnych decyzji, bo w imię czego? Miłości ? Ona Cię wcale nie kocha egosityczny frajerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego faceci sa tacy naiwni? Dlaczego rozwalaja zycie sobie, zonie, dziecku i pakuja sie w takie zwiazki? Pisalam, ze mnie tez to niestety spotkalo.Niedlugo rozwod... Czy on nie mysli o przyszlosci Jest taki zaslepiony? Juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam paru kolegów
którzy zostawili żólny- z dziecmi:/ w imie czego: w imie przyjemnosci-zabawy-nowosc tego ze nowa osoba jest zafascynowana-on tez jest zafascynowany fenomen tez polega na tym-iz tak naprawde nie widzac sie w zwykłych sytuacjach dnia codziennego i co za tym idzienie pokonywanie róznego rodzaju problemów na ktore napotyka sie wydaje nam sie wszystko takie prostsze łątwiejsze spotkania z Tą osobą kojarza sie tylko z PRZYJEMNOŚCIĄ-ODPOCZYNKIEM-RELAKSEM od :zony -realistki- zajmującej sie domem i dziecmi i do tego pracującej, któa juz nie ma tyle czasu dla sieboe w przeciwienstwie do rywalki ktora PAN widzi juz zrobioną na cacy po godzinnych zabiegach i to raz na czas! Ta kochana-kłopotliwa żona- zostawia dla nas i naszych wspolnych potrzeb swoje kolezanki-fascynacje zainteresowania ,pokazując nam jacy jestesmy TO WAZNI dla niej-i w zamian dostaje co?? KOCHANKE usmiechniętą-miłą zawsze zrobiona i gotową na zabawy wszelkiego rodzaju-wygadaną bo i ma czas zeby zrelaksowac sie niekotre z nich sa tez żonami- az szkoda ze mają męzów fagasów ktorzy to ich pierwsi nie zostawili i postawili w takiej sytuacji.a jesli nawet postawili-no to wychodzi na to ze kółeczko trzeba było zamknąc i sie zamkneło TERAZ TO ON SA KOCHANE I DLA NICH ZDARZA SIE ZONY a układy w małzenstwie przyjacielskie sa poprostu...nie na długo...bo zawsze wczesniej czy pozniniej znajdzie sie tą miłosc swoją i bedzie ból i zgrzytanie zębów mozna by piac i pisac o tym ja sama na podstawie histori ktore znam mogłabym naprawde opisac pare ciekawych rpzypadków-kazdy inny i smutnyi naiwny... ZYCIE.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam paru kolegów
traca na tym tylko biedne dzieci...one sa ofiarami w tym wszystkim bo nie dorosłe emocjonalnie nie potrafią pojąc CO SIE STAŁO pomyślcie zanim powiedzie:tak przed ołtarze czy aby napewno chcecie byc z TA osobą ...na zawsze pomieszkajcie wczesniej razem-sprawdzcie swoje mozliwosci a WY KOBIETY dbajcie zawsze o siebie- starjacie sie zrelaksowac raz na czas i wyjsc gdzies -odprezyc sie:) nie zostawiajcie dla TYCH SWOICH FACETÓW WSZYTSKIEGO bo to zwróci sie rpzeciwko WAM predzej czy pózniej zawsze zostawcie jakąmś czesc zycia dla siebie i swoich marzen starajcie sie zaskakiwac i czesciej golić nogi:P umiechajcie sie-nawet czasem jak wam sie nie chce-usmiech duzo daje Faceci sa wszysyc tacy SAMI potrafią z dnia na dzien ZOSTAWIC..kobiety nie sa az taaaaak impulsywne popatrzcie Pan zostawił WSZYTSKO dla tej a ona juz niekoniecznie...mimo ze nie kocha to mysli o swoim partnerze NIE LICZCIE na to ze WASZ facet tez bedzie inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drogie_panie
Autor wątku rozbił stereotyp dotyczący tego, że mężczyźni nie potrafią zostawić swoich żon dla kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×