5 porcji warzyw dziennie - czy to się komuś udaje ?

Ponoć to optymalny dla zdrowia jadłospis, ale jakiś taki ciężki do wykonania :o Pochwalcie się warzywami, które zjedliście dzisiaj, zobaczymy jak to wyglada w narodzie ;)

i frytki

??? a co to?:P

zdrowy jadlospis??!! kazdego dnia przynajmniej raz dziennie powinno sie zjadac bialko pochodzenia roslinnego badz zwierzecego

Chciałam dziś kupić kalafiora. Jak mi Pan w warzywniaku zaśpiewał za małego przygnilca 4,50zł, to zrezygnowałam.

omlet z otrębami :(

Białko, białkiem, jest ważne ale i tak jej jemy. Trudniej o warzywa do każdego posiłku. Rano dla mnie - nie ma mowy. Tak naprawdę jem warzywa na obiad i kolacje. W ciągu dnia może sok marchewkowy. Plus przekąski w postaci batoników nmusli albi takich z bakalii. Raczej trudno wozić ze sobą marchewkę.

5 porcji to zdaje się 500 g. Czyli pudełko surówki 400 g załatwia 4/5 sprawy. I ja często tak jem. Plus jarzynka do obiadu i jakiś owoc w trkacie dnia.

Oj narodzie narodzie.. gdzie Twój błonnik i witaminy :p widzę że nasza statystyka marnie się prezentuje :o Albi ale czemu trudno :) pakujesz rano kanapki, to możesz też zapakować 1 obraną marchewkę ;) moja koleżanka zawsze tak robi i potem sobie chrupie, ma piekna cerę, włosy, zęby, paznokcie. Szkoda tylko że ta marchewka nie smakuje jak czipsy na przykład ;) ech :p Agent J-23 - jesteś na diecie ? ja przyznam że dosypuję otrębów do jedzenia rodzicom :D szczególnie tacie, którego potajemnie odchudzam :p

do 15-latki --> 5 porcji to chodzi o różnorodność także, to nie tak ma być, że jednego dnia najemy się surówki z buraczków, a nastęnego z marchewki a kalafiory faktycznie drogie w tym roku :o

No 5 porcji to nie, ale tak 3 to pewnie jem. Codziennie pomidory, papryka i brokuł albo oberżyna smażone na oliwie z oliwek do tego czosnek. Bywa, że bób , albo fasola szparagowa , no i ziemniaki, cebula. Dużo tego sie je.

5 porcji??? chyba raczej 200 gram warzyw i owoco dziennie

pewnie że wykonalne ; np.dziś jadłam : pomidora, ogórka, paprykę, kapuste pekińską

Jakbym miala jesc wszystko to co powinnam wg dietetykow (i co zaspokaja dzienna porcje witamin, wapnia, bialka itd), jadla tyle i tyle razy w tygodniu rybe, pila mleko, jogurty, marchewke... bla bla bla, a codziennie to i tamto przeciwko czemus tam, to bym musiala nic innego nie robic tylko JESC :P

E no nie, marchewka zabierana z domu - jakoś nie. Po pierwsze mi się nie chce zabierać, po drugie wszyscy by mnie pytali, czy się odchudzam. Ale staram się kupować sok marchewkowy. Dziś miałam na obiad drobną fasolkę z masłem i kiełkami, plus kotlecik z vega baru. Mniam.