Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gwiazdka84

Jestem w ciąży... ale nie cieszę się... Dlaczego???

Polecane posty

Gość gwiazdka84

Bardzo pragnelam zajsc w ciaze. Stralismy sie 3 miesiace i wreszcie sie udalo... Gdy zobaczylam dwie kreseczki na tescie poplakalam sie ze szczescia, ale stan euforii szybko odszedl i wciaz czuje smutek :( Mam mieszane uczucia, bardzo sie boje... ze juz nigdy nie bedzie tak samo, ze nie pokocham dzidzie :( Dlaczego tak sie czuje? Przeciez chcialam dzidziusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boisz się tego co będzie .... że sobie nie poradzisz itp - ale to tylko chwilowe myśli, kiedy weźmiesz w ramiona swojego maluszka będziesz biła się w pierś \"jak mogłam tego żałować\" - będzie dobrze - gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie dobrze
Nie martwsie, to minie.. Na poczatku tez sie balam, dokladnietak jak Ty, czy bede dobra matka, czy naprawde pokocham malenstwo, ze wszystko sie zmieni... Ale minelo troche czasu i przeszly takie obawy. Teraz po kazdej wizycie u lekarza, jak slysze serduszko, widze maluszka na monoitorze, gdy ginka mowi, ze dzidzia bardzo rozrabia w srodku, to dostaje takiego powera, ze nie wiem. Zobaczysz, bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim GRATULACJE!!! 🌼 natomiat to co teraz czujesz, to tylko takie \"przejściowe\" emocje. Nie mam dziecka (niestety jeszcze nie mam choć bardzo bym chciała :( ), więc dokładnie nie wiem co się przeżywa na poczatku, ale wydaje mi się ze to ze strachu przed tym \"co będzie\". Boisz się czy sobie poradzisz, ale wyobraź sobie że to \"słoneczko\" będzie się też do Ciebie uśmiechało i będzie dawało Ci energię abyś sobie dała radę z tym wszystkim. Dzieci szybko rosną i jak kruszynka będzie już \"kontaktowa\" i nawiazywała więż emocjonalną to zapewne powiesz....jak bardzo by mi Ciebie brakowało jakby Cię nie było.....:) Uwierz mi będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze chcialas
miec dzidzusia i dzidzie, a prawda jest taka, ze bedziesz miala DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko....
My z mezem staralismy sie o dziecko 9 miesiecy malam na tym punkcie fiola Teraz koncze 5 miesiac ciazy i tez mam tysiac obaw Czy sobie poradze ,czy moje malzenstwo bedzie takie cudowne jak do tej pory jak zniose totalny brak czasu dla siebie Pewnie kazdy tak ma Nasze zycie sie zmieni ale napewno dla dziecka warto Jak czuje jak buszuje po brzuszku to od razu wiem ze nie moge sie doczekac kiedy bedziemy juz w trojke Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weekendowa kleptomanka
chyba za szybko się wam udało. Jak byście parę lat się starali i dopiero wtedy zaszłabyś w ciąże to by była radość. ALe nie martw się, ja też tak miałam. Zaszłam w ciążę od pierwszego razu jak tylko zdecydowaliśmy się na dziecko. A potem przyszedł strach, co to będzie. ALe to mija, jak tylko poczujesz ruchy, jak usłyszysz bicie serca swojego dziecka (u lekarza)...niezapomniane przeżycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza././
ja czulam sie identycznie!!!!identycznie!!Nie martw się, minie albo bedziesz miec wahania nastrojow!Stan ciązy to ciągłe odcnienie roznych emocji,szczegolnie na poczatku ciązy!Ja takze b.pragnelam dzidzi ,jak zobaczylam kreski to tez bylam szczesliwa, a potem przyszedl strach,jakies problemy i tak dalej. Teraz jestem w 7 m-cu i kocham Adę, jeszcze mam nadal czasem jakies dziwne mysli,ale generalnie mysle ze bedzie ok:)Mow o wszystkim mezowi, musi Cie teraz wspierać mooocno.Ja dosc cięzko przezylam pierwsze 3 m-ce ciazy, tzn, mam na mysli teraz stany psychi9czne:mimo,ze bylam przygotowana na ciaze i b.chcialam, to jakos strasznie to wszystko przezywalam,ciagle o tym myslalam ,jakos nie potrafilam sie z tym oswoic. Wszystko sie dobrze skonczylo,bo dziecko kocham i czekam teraz na porod. Pozdrawiam moocno,nie martw sie tym co czujesz,minie samo,daj sobie czasu,moze nawet duzo czasu,spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka84
Dziekuje Wam wszystkim za cieple slowa. Mam nadzieje ze bedzie tak jak piszecie :) Dzisiaj ide do lekarza. Wedlug moich obliczen to 7-8 tydzien, zobaczymy co powie lekarz. Pozdrowionka! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza././
Pamiętam,jak mowilam o swoich obawach kolezance....Akurat ona nie rozumiala takiego stanu i emocji w ogole-stwierdzila,ze takich lekow jak ja typu:czy pokocham dziecko,czy bede dobra matką "to ona wcale nie miala...."Oczywiscie martwilam sie dalej, zamiast isc po rozum do glowy,ze osob jej pokroju,dla ktorych wszystko jest albo biale albo czarne,sie po prostu absolutnie nie slucha a juz na pewno nie radzi.Sama wiem ze nie miala racjio i nawet w prawie kazdej ksiazce i na studiach medycznych jest o tych nieciekawych myslach i wqahaniach nastrojow mowa.To naturalne i nie mozna sie obwiniac i oczekiwac od samej siebie od razu wybuchu milosci i samychy pozytywnych emocji.Czas,czas i jeszcze raz czas:) Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada75
To normalne. Ja też jestem w ciąży w 25 tygodniu. Na początku była euforia, a potem chyba hormony dały znac o sobie bo nastroje były bardzo różne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×