PRACA czy dziecko.....co najpierw....ZAPRASZAM !!!

zakładajac ze mamy studia, troche pracowałysmy jestemy mezatkami i mamy odpowiedni wiek ok 26 lat... i co dalej akurat jestesmy bez pracy i szukac pracy czy decydowac sie na dziecko.....powiedzcie mi jak pracodawcy patrza na młosa kobiete, szukajaca pracy, ....jak to było w WASZYM przypadku.... DODAM ZE ja skonczyłam rok temu studia, miałam do tej pory staze w banku i agencji kredytowej.....i szukam pracy obecnie.... myslałam tez o tym aby postarac sie z mezem o dziecko, bo o prace ciezko a za ten czas jak szukam to juz urodziłabym dziecko, ale z 2 strony nie po to meczyłam sie 5 lat, zeby teraz sie poddac i miec przerwe zawodowa z powodu dziecka..... jak to u was było...napiszcie

Ja nie poszłam na studia, bo bałam sie, że własnie "nie wyrobię" się czasowo z tym wszytskim, poza tym musiałam zacząć pracę ze wzgledów finansowych. Podjełam pracę zaraz po liceum, mam 30 lat, urodziłam drugie dziecko, mam 12 lat stażu pracy, zepewnione miejsce do powrotu z macierzyńskiego (obecnie na macierzyńskim też wykonuję część swoich obowiązków), na studia idę w przyszłym roku.

zuzzkkaaa to gratulacje, ze wszystkim zdazyłas ...ale masz 30 lat i wtedy było tzn 10 lat temu łatweij o prace wiec sie juz załapałas i miałas szczescie...urodzisz2 dziecko i bedziesz miec czas na studia....

ostanio jakaś "moada" na tego typu pytania :) skoro obaj nie macie pracy- to z czego będziecie życ? ale pewnie wziełaś to pod uwagę (rodzice pomogą) ja osobiście nie zdecydowałbym sie na dziecko kiedy obaj nie mielibyśmy pracy. Dziecko to odpowiedzialność i dorastanie. Przy pomocy WYŁACZNIE przez waszych rodziców -przyszłości dla DZIECKA jakoś "nie widzę". Owszem bęzdie to wygodne ale Ty nie odczujesz tak macierzyństwa. Na swoim jest lepiej. Natomiast jeśli "przeczuwasz" jakieś problemy zdrowotne-to zrób badania żebyś czasem nie zarzuciła sobie że za późno starałaś sie o dziecko. Myślę ze najpierw praca a potem dzidzia (chyba że finansowo będziecie wspierani a WAM to nie będzie przeszkazdało) :)

poszłam do pracy na ostatanim roku studiów, potem jeszcze 2 lata zeby nabyć troche doświadczenia i dziecko :) żeby potem nie szukać pracy jako 30-o paro letnia babka bez żadnego doświadczenia, tylko, że ja miałam założoną własną działalność i mam taki dosyć wolny zawód, więc może było łatwiej, pozdrawiam

rada123....bleble....mamy firme i nie zyjemy od 1 do 1....a z rodzicami juz nie mieszkam i nie mam zamiaru byc na ich utrzymaniu. wiec stac mnie na dziecko,ale pytam poprostu pytam was nat ar, ....:).....pozdrawiam

rada123...dzieki za odpowiedz...własnie masz racje bez pracy to samobojstwo miec dziecko..socjal u juz pozostaje, ale nikogo nie neguje kazdy decyduje o swoim zyciu

nadia251981- skoro macie firme- TO ZMIENIA POSTAĆ RZECZY! z tematu topiku wywnioskowalam że Ty sie wahasz PRACA (jako parcownik poszukujący pracy ) czy DZIECKO1? a tak to jasne że jak czujesz potrzebe posiadania dziecka to czemu nie już. Wszak w ciąży też można prowadzić firmę. Pozdraiwam :)

to ty masz pracke czy firme ty cosik bredzisz?