macie jakieś przyjaciółki?nie chodzi o takie w necie...

hmm??

ku*wa daj spokój !!!

ok jedna nie ma a reszta?

Nie, nie mam.

Tak, mam.

Mam przyjaciolke, spotykamy sie bardzo czesto ale poznalysmy sie wlasnie w necie ;) niestety obecnie jest w szpitalu :(

niby mam. ale nigdy nie musiałam ich jeszcze sprawdzać w sytuacjach bardzo dla mnie ważnych. ale z żadną nie jestem do końca szczera, nie to że oszukuję, tylko po prostu pewnych rzeczy nie mówie

Ja mam 3 świetne przyjaciółki:) Już od dobrych paru lat. Mówię im wszystko, prędzej czy później ...

jedna, ale ma problemy natury egzystencjalnej i niestety nie sprawdza sie wtedy kiedy powinna...druga przyjaciolke stracilam po szkole sredniej, drogi sie rozeszly. trzecia mam ale mieszka daleko i rozmawiamy tylko przez telefon albo gg. reszta to sami znajomi, wsrod ktorych przyjaciol brak, bo nie potrafie sie otworzyc przed nikim... mam przyjaciela, wie o mnie wszystko a ja o nim, ale rzadko sie widujemy...

Mam:)już od dobrych 7 lat.

mam, jedna ktora byla mi bliska wyjechala na wakacje pracowac do UK i miala sie odezwac, bo ja zostalam na lodzie z moim wakacyjnym wyjazdem, plus duze problemy finansowe, osobiste i... nie odzywa sie. Sama nie wiem jak mam sie do tego odniesc:O

???

moje 3 przyjaciólki w małych rzeczach się sprawdzały. co do jednej jeszcze mam pewną rezerwę

pierwsza- po predskzolu przyjazn sie skonczyla, druga- wpolowie gimnazjum przyjazn sie urwala, trzecia- sama juz nie wiem jak znia jest, bo tera zpo skonczeniu liceum dziwne czasy nadeszly i raz jestesmy tymi przyjciolkami a zara zpotem sie od niej dowiaduje ze to wcale nie takie pewne:D wiec z przyjciolkami to nie tak prosto i jasno jest:o

Mam przyjaciole "od piaskownicy" dzieli nas ocean pomimo to przyjazn przetrwala. Nigdy juz nie udalo mi sie nawiazac takiej przyjazni w wieku powiedzmy doroslym...

a co dla was znaczy to slowo i kogo mozna tak nazwac?

kogos kto zawsze jest dla Ciebie niezaleznie od okolicznosci. czuje i wie ze jest Ci zle, poza tym nie wierze w przyjazn z osoba ktora zna sie powiedzmy rok czy dwa, przyjzn sie buduje bardzo bardzo dlugo, to nie jest zakochanie od pierwszego wejrzenia...

Ja mam 4 przyjaciolki:) jedna znam 12 lat:) jest super i w ogole juz rozumiemy sie bez slow chociaz i tak jest skryta i wiem ze mi wszystkiego nie mowi...ale i tak jak kocham:) ,druga znam 9lat:) ale z nia sie troche oddalilysmy nie wiem czemu, a dwie ostatnie znam 3 lata a w tym roku sie baaaaardzo do siebie zblizylysmy chociaz z jedna juz tak jakos rok jestem blizej i wiem ze moge jej powiedziec wszystko i ze ona nikomu tego nie powie ze jka jest zle to mnie wspiera i jest baaardzo kochana:* rozumie mnie a gdy ona jest w potrzebie tez moze zawsze na mnie liczyc:) to sa najwspanialsze dziewczyny na calym swiecie:):* buziaki dla was

Mam kilka.

mam poznalam ja w necie, wlasnie na kafeterii, teraz spotykamy sie co tydzien albo czesciej, wspolne zakupy, wyjscia, nawet sie nami Ci sami faceci interesuja:) to najlepsza , moze jeszcze 3 dobre kumpele jakies pseudo tez sa

Jak sobie wspomnę.......mialam cudowna przyjaciołkę.Niestety, zycie sprawilo,ze nasze drogi sie rozeszly.Nasze rozstanie wygladalo,jak rozstanie pary z dlugoletnim stazem:)Strasznie cierpialam z tego powodu.Powiem wam,ze od tamtej pory zamknelam sie na wszystkie ''tego typu znajomosci''.Juz nigdy nie otworzylam sie przed zadna kolezanka tak,nie dawalam szansy........od tej pory wszystkie znajomosci pozostawaly na etapie zwyklego kolezenstwa. Zycie znowu mnie zaskoczylo....niespodziewanie moja i jej droga znowu sie przecięły.Narazie jestesmy tylko na etapie zwyklych rozmow o duperelach ale mam nadzieje,ze uda nam sie odbudowac to,co zniszczylysmy przez glupote.Jest swiatełko w tunelu.....

Mam 5 przyjaciółek i jednego przyjaciela. :) Wcale nie szastam tym słowem i wszystkie te osoby znam od lat. To sprawdzona przyjazń.