Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bodrum

Kto nie moze zapomniec swojej wielkiej milosci?

Polecane posty

kkkkkkkkkkkyufjtfhae .... dzieki bede jej szukala. love me .... jest nas duzo. Moze dzwoni bo chce byc pewien ze wszystlo u ciebie ok. Powinnas mu sie spytac czemu wydzwania, jezeli sie miedzy wami skonczylo. Powiedz tez ze tobie jest trudno go zapomniec jesli ci codziennie wydzwania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotkajmy sie pod drzewem ombu
santa montefiore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samanthaaa
zostawil mnie mailem w trakcie pobytu w Irlandii, bo nie kocha mnie i nie chcce krzywdzic..............i coz z tegfo jak ja go kocham nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętająca
Wydawało mi się że zapomniałam o Nim na zawsze. W końcu minęło juz 2 lata, byłam z innym którego w jakiś tam sposób kochałam. Ale kiedy to sie skończyło i gdy teraz jestem sama pojawił się znów :( Właściwie sama go znalazłam, najpierw nr gg. Eh wiecie co zrobiłam.. Bardzo chciałam wiedzieć co u niego, jak żyje itd, ale wydawało mi się że nie będzie chciał ze mną rozmawiać więc pisałam do niego jako ktoś inny, tak jakieś 2 miesiące dopóki nie wyjechał. Później dałam sobie spokój z "tamta" zaryzykowałam i napisałam jako ja. Najgorsze jest to że normalnie ze mną rozmawia, spotkaliśmy się..I nic. Kolega - koleżanka. Nie mogę nic więcej od niego chcieć bo za dużo razy już mu się narzucałam, męczyłam... Z reszta nie wiem dlaczego wciąż o Nim mysle, przecież zrobił mi tyle złego.. Dlatego myślę własnie że to moja jedyna prawdziwa wielka MIŁOŚĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrześniowa dziewczyna24
Witam, ja też nie mogę zapomnieć mojej wielkiej miłości, pomimo że tak na prawdę nie byliśmy nigdy parą. On po długoletnim związku,bardzo zraniony i zagubiony, ja wpatrzona w niego jak w obrazek gotowa na każdy gest z jego strony. Było pięknie przez chwile ….Teraz żyje w zawieszeniu, moje życie nie jest już takie same jak kiedyś i chyba nigdy już nie będzie. Jeżeli już mowa o książkach Santy Montefiore to Polecam „ Sonatę o niezapominajce”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×