Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKassydiss

Pozostawanie na utrzymaniu męża to dla mnie szczyt ponizenia, brak honoru, dno

Polecane posty

Gość Optymistka
Jako pani przed obroną dodam, że prawdopodobnie zawiodła się na mężczyźnie/ach i teraz, przez kreowanie silnej niezależnej dziewczyny (prawdopodobnie nie tylko w necie) chce udowodnić wszystkim, że to wcale nie miało wpływu na nią ani na jej psychikę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymistka
Kompleks Amazonki wchodzi w grę, jeśli ona jeszcze \"mści się\" na facetach i na ludziach, którym udało się to, co ktoś jej zepsuł. W tym przypadku brakuje dowodów na wyżywanie się na facetach, ale to się da spreparować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak
ale nam uciekła szybko :D moze moderator zablokowal...? albo wstyd sie jej zrobilo :D szybko przejela pałeczke po autorce topiku, wiec jestem w stanie stwierdzic ze to jej autorstwa temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihiih
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem czy to wstyd ...
w kazdym razie nigdy, przenigdy nie zgodzilabym sie na to żeby byc na utrzymaniu męża. Chcę i jestem kobietą niezależną i wiem, że w zyciu różnie bywa, poza tym nie po to uczyłam się, żeby teraz siedziec w domu. Każdy człowiek powinien sie rozwijać, niezaleznie od tego ile ma lat ... PS Nie czytałam innych wypowiedzi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden z normalnych
Każda kobieta powinna mieć wypłacaną "pensje" od państwa za zajmowanie się dziecmi,tak jak w innych normalnych państwach starej Ue!!! Brak posiadania środków na utrzymania i ciagłe zycie na garnuszku męzczyzny powoduje ze kobieta ta wczesniej czy pozniej przyjmuje postawę wyłacznie rozszczeniową w stosunku do mezczyzn,nie potrafi ani nawet już nie chce pracować i staje się...same wiecie kim :( nie mozna krytykowac zarówno kobiet poświecajacyh się dla rodziny ani tych wybierających kariere,kazdy samemu wybiera jak żyje,i jedne i drugie są potrzebne,poza tym mozna połaczyć zarówno kariere zawodową z wcyhowywaniem dziecka!! Poza tym dziecko w wieku 4,5 lat idzie już do przedszkola,które jest bardzo ważnym etapem w zyciu gdyż tam własnie zaczyna się proces socjalizacji człowieka,smutne jest że pomijacie role ojca w procesie wychowania dziecka,jeszcze gorsze jest to że ludzie w Polsce wciaż wierza w stereotyp ze wychowaniem dziecka powinna zajmowac sie jedynie i wyłacznie matka,mzczyzna ma być zywicielem,ten średniowieczny pogląd jest idiotyczny gdyz brak istotnej roli ojca w procesie wychowania dziecka jest dla tego dziecka czymś naprawdę złym i niekorzystnym gdyz utrwqala stereotyp matki-sprztaczki ojca-władcy i sponsora który moze sobie pozwolić na wiele gdyz i tak cała rodzina jest na jego utrzymaniu a to zacheca wielu męzczyzn do tzw.luzactwa i znaiedbywania potrzeb emocjonalnych rodziny,czesto nawet do zdrady i alkoholizmu(żona uzalezniona-żona uległa) Ostatnio poznałem dziewczyne której ojciec,nałogowy alkoholik terroryzował cała rodzine przez wiele lat za przyzwoleniem i obojętnością matki która będac na jego utrzymaniu wypełniała tylko swoją role kuchty ktora dawała jej utrzymanie,bała sie tego zródła utrzymania stracić mimo agresji i przemocy nawet fizycznej jej męza w stosunku do dzieci :( także dziewczyny,zastanówcie się dobrze jeszcze raz,czy warto być "utrzymanką" meza przez całe zycie,żyjemy w takim kraju ktory niestety nie zapewnia samotnej matce odpowiednich warunków socjalnych do godnej egzystencji także czy warto dla obecnego złudnego poczucia bezpieczeństwa ryzykować życie swoje własne i swoich dzieci??Nie każdy facet jest alkoholikiem i psycholem ;) ale gdy maz się tobą znudzi,znow pojawią sie w jego życiu "starzy" koledzy i ich koleżanki oraz alkohol co wtedy zrobisz??co pomyślą twoje dzieci??czy bedziesz kolejną cierpiętnicą ktora nie nawidzi swojego facete aż do bolu ale niestety jest od niego uzalezniona i odejsc nie może?? miłych przemyśleń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka żona gospod.
do osoby wyzej. Owszem, masz rację z tym, że kobieta będąca gospodynią powinna mieć wypłacaną pensję od Państwa- bo to normalne w państwach Zachodnich, ale żeby ona dostawała tą pensję od Państwa, to Ty- jako mąż powinieneś na to zarobić, czyli jeśli ona powinna dostać na rękę przypuśćmy 2000 zł za to, ze jest: 1) kucharką 2) sprzataczką 3) opiekunką, wychowawczynia dzieci, 4) kochanka- ale to nie, bo przyjemność obopólna -( być może :)) to ty powinieneś zarabiac jakieś 8000do 10000, z czego własnie to z Twojego podatku od tej pensji, a nie od Państwa powinna być wypłacana jej ta miesięczna pensja! Bo skąd niby nasze biedne Państwo ma wziąść na te wszystkie Gospodynie domowe?? Do autorki topiku- a ty kobieto stuknij się mocno w czoło i zastanów nad tym stwierdzeniem" brak honoru" z powodu pozostania na utrzymaniu męża! Widze,że praca kobiety w domu nic dla ciebie nie znaczy, widać że mamusia wchodziła i podawała wszystko pod ryjek, bo to tylko rozwydrzone młode dziewuszyska dochodza do takich głupich konkluzji. .!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no właśnie-głupia klabzdra z tej kociczki....nawet nie wiesz niedopchnięty babonie co to znaczy PRACA W DOMU! twoja matka powinna cię wystrzelać dobrze po pysku za takie teksty! ;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie wstydze
witam ja tylko na chwilke wpadłam zobaczyć jak tam nasza kociczka sie udzielała wczoraj..ale widze zę po interwencji zamilkła..ja uciekm do swoich prac domowych bo chce mieć dzis jeszcze trochje czasu na relaks i zabawe z dzieckiem..a je śli chodzi o kase to tak sobie skojarzyłam ze przeciez nasze kochane państwo dba o matki i dzieci ..oferująć "rodzinne" w wysokości 43zł miesiecznie..:D:D:D kilka razy pojawił sie wątek tego co zrobi kobieta bedąca utrzymanką gdy mąż ją zostawi gdy zacznie pić bić zdradzać..przeciez nikt niew powiedział ze kobieta zajmujaca sie domem musi cale życie być przywiażana do kuchenki..zlewu i miotły..ja chce żeby moje dzieko miało szczeslie dzieciństwo..nie chce żeby kiedys zaczeło mówić do opiekunki "mamo"..po to sie ucze zeby jak tylko bedzie to mozliwe pójść do pracy..i móc pomóc mężowi w utrzymaniu nas wszystkich..ja nie chce zarabiać dla siebie..żeby być niezależna..chce zarabiać dla nas..zeby sie nam lepiej żylo..nie rozumiem małżeństw w których każde z młżonków ma właśne konto i kase..owszem szanuje ich decyzje ale moim zdaniem małżeństwo to jednosc..jeden o drugiego musi dbać i troszczyć sie..a nie wypominac sobie ile kto pieniedzy w tym miesiacu przyniósł do domu..PS. znam rodzine gdzie maż siedzi z 2 dzieci w domu a żona pracuje..i jakos ta kobieta docenia to że jak wraca do domu to obiad jest zrobiony dzieci są zadbane nakarmione..dom jest wysprzatany..i nie wypomina meżowi ze to ona musi pracować..dlaczego kobieta ma sie wstydzić ze jest na utrzymniu meżą..a co z meżczyznami którzy są na utrzymaniu żony..a lbo tym bardziej rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ho ho ho
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×