odpuściłem spotkania towarzyskie, partnerki brak, trzeci rok sam

trzy lata temu pewna kobieta zabawiła się moimi uczuciami , jej tylko zależało na mojej kasie i prezentach , pierścionek zaręczynowy wrzuciła do kibla i spuściła wodę , za tydzień już ją widziałem z innym facetem w kawiarni, już nie mam zaufania do kobiet :( Mam teraz 34 lata , kiedyś chciałem mieć dom i własną rodzinę , dom własny wybudowałem i to jest łatwe dom wybudować , kobiecie zaufać to jest najtrudniejsza sprawa w życiu :(

facetom tez ciezko zaufac.... czyzbys tak bardzo obdarowywal ja preezntami z eprzerwocilo ise jej w dupie?

wspolczuje... ale nie trac nadziei w koncu spotkasz kobiete, ktorej warto zaufac.... tego ci zycze powodzenia i uszy do gory :)

Wybacz jej i zacznij nowe życie. Wiem, że to trudne, ale przecież możliwe. A może Ty sam jesteś materialistą i dlatego przyciągasz do siebie materialistki... Nie trać nadziei, jest wiele wrażliwych kobiet i na pewno taką spotkasz... naucz sie marzyć, marzenia sie spełniają :) Ale uważaj CZEGO bardzo pragniesz, bo Bóg może Ci to dać. Jeśli chcesz ładnej kobiety, która doceni Twój piękny dom i prezenty - to masz taką kobietę... Jeśli zapragniesz kobiety o pięknej duszy, która będzie kochać Cię za to, że jesteś miły, zaradny, uczciwy, wierny, hojny, czuły - to spotkasz taką kobietę... (tylko najpierw musisz taki być) Powodzenia