Co wam sie ŚMIESZNEGO przytrafiło w łóżku?

Powoli będę się zegnał, czas ugotować obiadek i wybrać się na rowerek :-). Ba jest piękne słoneczko :-)

mysle ze to co mam mi wystarczy....i jestem w pelni zaspokojona....

mmmm dosyc ze wytrawny kochanek to jeszcze kucharz...no nie...gdzie takich szukac? moj jelop to nawet wode przypali...albo glupa....

nauczycielu - pisuję ze stolicy pyrlandii:D:P

Ale przecież lubisz nowości, zmiany ;-) Szkoda, że tak daleko jesteś ... Zrobiłbym pyszną kolacyjkę ze świecami i ...

I Ty tak Daleko :-(

Na wybrzezu :-) :-) :-) Gotuję, wypiekam, podobno całkiem nieźle mi to wychodzi.

e tam, daleko. ja potrafię 300 km albo 400 przejechac do kogoś w odwiedziny:P

tak sobie was czytam, drogie skoropionki, /ja tez jestem ten wredny znak,heh/ hmm,mi kiedys sasiad pz dolu przyszedl bo bylam taka glosna,a robilismy to na korytarzu tylko jedne drzwi i pewnie sie nioslo na cala klatke....przyszedl sie zapytac czy wszystko ok lypiac podejrzliwie na mojego juz ex, ale mialam beczke, prawie plakalam ze smiechu.kiedys nam matka ex wparowala jak bylismy jak rzadko chwilowo nakryci kolderka, i stwierdzila ze tu tak duszno i okienka trzeba otworzyc;-) poterm kazalam mu zamek w drzwiach montowac..

Zasiedziałem się dzisiaj tutaj troszeczkę, to będę robił coś na szybko. Kotleciki z polędwicy wieprzowej w cieście piwnym, do tego kuskus z ziołami i por z majonezem :-)

Pamiętaj, to bardzo milutki znak :-) Tak brzydko mówią o nas tylko ci co nas nierozumieją ;-)

gorrrąca 25 - no, no czy to coś może znaczyć? ;-)

Umnie raczej bez wpadek w sytuacjach intymnych. Może dlatego, ze moje kobietki, to przeważnie mężatki. Dlatego staram się dlanich o maksymalny komfort psychiczny, bo nic tak niepsuje dobrego sexu jak stres.

FACHOWIEC ...FIU FIU...

No mięsko już przygotowane :-) Jaki tam fachowiec, drobny amator ;-)

ja sie dzis nie wysilalam - zjadlysmy z corami rosol...to tego jeszcze bedzie kalafior ale troszke pozniej...

Ja nieprzepadam za zupami, dlatego niezbyt często je gotuję. Ale kalafiorek z masełkiem i bułką tartą lubię :-) Zaczymam smazyć kotleciki, za 10 minut bedę miał gotowy obiadek :-)

wlasciwie to nie mialam w lozku skorpiona ...to mzoe znajde ci ja jakiegos gotujacego Nauczyciela...? hahahahhaahaha.....

to ja sie pokuszę o przygotowanie tza-tzyków, kotletów mielonych nadziewanych serem feta w ziołach i ryżu z curry i warzywami hmmmm..... tylko kto to potem zje:D

ja zjem:)

Mój nick może trochę mylić. Ja niejestem nauczycielem z wykształcenia. ;-)

Chętnie bym spróbował ;-)

dziku - zapraszam na obiad. z kolacja i śniadaniem:D

a na deser... tajemnica:P

I jak widać dobry sex zawsze wiąze się z dobrym jedzeniem :-)

ostatnio ino pizza byla:)

A na deser będą banany pokrojone w słupki wysokości około3 centymetrów, posypane cynamonem i cukrem pudrem, następnie podgrzane w mikrofali, ale tak, zeby się nierozpadły :-)

o matenko kochana...ale specjaly......mmmmm...juz miaucze....po tych bananach seks na stole kuchennym ...

zaraz po stosunku i w efekcie wypeirdziałam z siebie penisa mojego skarba i sperme.stosunek był dopochwowy,ale mimo to wszystko się wypierdziało! śmialiśmy sie.

Mało brakowało, a przypaliłbym kotleciki :-) Przez to bieganie między kuchnią, a pokojem :-) I kto powidział, ze tylko mężczyznę można zdobyć przez zołądek? ;-) :-) :-)