Kiedyś byłam dla niego gwiazdą, patrzył na mnie z zachwytem...

z czego się tak cieszysz?? ze twoj facet ma w telefonie gołe babki, bo widocznie jestes dla niego tak mało atrakcyjna .... istnieją jeszcze faceci wpatrzeni w swoje dziewczyny a nie w swoje telefony komorkowe :P

ty muzyczna wiesz co naprawde pierdolisz.dziewczyna ma dola .zaloz sobie dla siebie oddzielny topik to sie poprezysz o sobie i twoim ukochanym.w zyciu nie chcialabym miec takiej kolezanki jak ty. a moze cie wali w rogi ze tak ci slodzi bleee

muzyczna,wybacz ale jak czytam co piszesz to mi niedobrze się robi... :codzień go zaskakuje\" nie bywam nudna\".....\"dbam o siebie\" to dobrze. ciekawe ile determinacji zostanie Ci za kilka lat...kiedy będziecie miszkac np. razem,kiedy bedziesz miała 39stopni gorączki,kiedy On straci prace,kiedy bedziesz miała 10 zł na jedzonko na cały dzien,kiedy bedzie przemęczony zasypiał-to czy to tez bedzie sielanką..... pozatym ile można\"być idealną\"

wiesz nie wszyscy faceci sa spostrzegawczy. Kiedyś poszłąm do fryzjera scięłam włosy o 20 cm, nowa fryzurka wracam do domu i mówie do taty \"i jak? \" a tata (patrząc na mnie z minutę) \" nową bluzkę kupiłaś ? \" ;)

dobra napisze cos do autorki bo jestem w trmacie a raczej bylam.... kiedy moj zwiazek sie rozpadal, on nie patrzyl juz na mnie jak dawniej... przestal zauwazac nowa bielizne, perfumy.. cos tam baknal pod nosem ale bez wielkiego uczucia... seks byl rzadko i bez uniesien... przezywalam to strasznie, moje poczucie wartosci spadlo do zera... kulilam sie pod spojrzeniami facetow gdyz sadzilam, ze jestem obrzydliwa... nie jestem brzydka, dbam o siebie, faceci sie za mna ogladaja, mam swoje pasje.... zalamka totalna , placz, okropne wieczory... On jest sam, do tej pory sie z nikim nie zwiazal a minal rok od rozstania i zadaje sobie pytanie: dlaczego nie mozemy byc razem??? co bylo we mnie takiego zlego? moze przestalam mu sie podobac.. i zrozumialam ze on przestal mnie kochac, wypalil sie i nie zauwazal juz we mnie kobiety. To co przezylam to nie zycze nikomu!!! mam nadzieje, ze u Ciebie to tylko moze jakis chwilowy kryzys i wszystko sie odmieni. Moze ona ma jakies problemy a moze zrobcie cos szalonego razem .

przepraszam zaliterówki ale deczko zmęczona jestem

ale to prawda , ze to jest straszne uczucie jak facet juz nie zauwaza cie jako kobiety:( nie zycze ci tego, nie zycze tego wrogowi, nikomu ... to za bardzo boli.pogadaj z nim albo zaskocz go czyms, wymysl cos ,

do biedne serce ja cie rozumiem i wiekszosc dziewczyn tak ma.nie smuc sie podnies glowke do gory.wiem ze najbardziej zalezaloby ci na jego zdaniu ,a nie na zdaniu innym ze jestes atrakcyjna. nie pociewszy cie to moze ,ale dla mnie jestes atrakcyjna od wewnatrz (nie widzialam twojego ryjka :) bo masz takie smutaski i rozterki jak kazda normalna dziewczyna ktora na kafe pisze teraz do ciebie :)

biedne serce --> nie widze innego rozwiązania... po prostu mu o tym powiedz, jestescie juz ze soba dosc dlugo... chyba umiecie ze soba rozmawiac... :( nie ma co sie zamartwiac...powodzenia

wiesz co muzyczna? nawet tego tobie nie zycze chcoiaz mnie wkurzylas.. masz szczescie

byhyhy > masz rację straszne to uczucie i dlatego autorka powinna coś z tym zrobić, bo przeciez ona też ma być szczęśliwa w związku, bo o to właśnie chodzi

Dziekuje Wam wszystkim za zainteresowanie.Sprobuje zrobic cos z soba.Zmienic troche swoj wyglad.Jesli to nie podziala to bedzie znaczyc ze problem tkwi gdzies indziej.Ze moj charakter przestal mu sie podobac.Ze poprostu wszystko wygasa.Ale dlaczego on nadal jest moim idealem???:( Dobranoc kobiety,przespie sie z tym wszystkim.Trzymajcie sie ciepło

ja mówię rób to wszystko dla siebie ! jeśli się wypala to może spotkasz kogoś kogo zauroczy Twój uśmiech , bo tego Ci zyczę uśmiechu ! śpij dobrze

a moze powinnas troszke zaczac usmiechac sie do obcych mezczyzn?;) pozwalac sie adorowac, a moze nawet sama troszke kokietowac?;) oczywiscie wszystko z umiarem, tak delikatnie....zeby Twoj chlopak to dostrzegl!!! zeby widzial, ze inni mezczyzni za Toba szaleja, podrywaja Cie:) moze to byloby dla niego jak zimny prysznic, obudzilby sie z jakiegos letargu i poczulby sie troche zazdrosny o Ciebie a zarazem na nowo odkrylby w Tobie sexowna atrakcyjna kobiete, ktorej pozadaja tez inni mezczyzni;) w sumie nie powinno tak byc:( zawsze powinnas byc dla niego atrakcyjna:( no ale moze on ma jakis kryzys i potrzebuje takiej styumulacji?

a jeśli bedziesz to robic tylko dla niego, to może przynieść wiecej bólu niż dobrego..

popieram irae nie rob tego dla niego tylko jak masz chec cos w sobie zmienic to tylko dla siebie.tylko dla siebie.

Ale Wy jesteście dziwacy. Ja nie piszę, ze ja jestem najpiękniejsza, że uważam się za modelkę, niewiadomo jak super dziewczyna. Jestem przecietna dziewczyna wrecz. Napisalam tylko, jak mój chlopak mnie kocha. Co będzie kiedyś nie wiem, na razie się cieszę tym szczęściem. To, że on mnie nie zdradza i mówi mi, że jestem piękna, to jest pantoflarzem, heh...dziwne stwierdzenia. Dobra, skończcie mój temat, bo autorka ma doła, a ja nie....poprostu nie umiecie się cieszyć z kimś jego szczęściem, a doła też mam często i to z innych powodów, może nie o wyglad chodzi, ale też mam problemy jak każdy..nie jestem ideałem, poprostu jestem dla kogos ta jedyna ot i tyle. Autorko topiku...może popraw sobie jakoś humor tym fryzjerem, idz do kosmetyczki, kup sobie jakaś ladna bluzkę, niech znów zwróci na Ciebie uwagę, może zrób coś smacznego do jedzenia, zrób coś, by znów widział te gwiazdę, a jeśli to nie pomoże, to dbaj o siebie dla samej siebie, przecież nie można wszystkiego dla faceta robić i pograżać się w nim jedynym.

Muzyczna...............Ty to mi dodę przypominasz...........i to komplement bynajmniej nie jest.

wow :D

do autorki topiku: nie zastanawiaj sie czy mu sie podobasz czy nie bo wpędzisz sie w większą "czarna dziurę" spróbój sie odprężyc ...wyjdz do jakies knajpy z koleżankami zapomnieć o nim...odpocznij od zeczywistości a jak do niej wrocisz zrozumiesz ze życie pędzi jak szalone i warto żyć a nie martwić sie Do Muzycznej: czasem sie zastanawiam co ludzi niskiego poziomu intelektualnego cieszy w robienu" zadymy" zastanawiam sie czy moze są niezruwnażone umysłowo czy moze chcą byc pępkiem świata i tak tylko mogą zwrócić czyjaś uwagę na siebie ale wiesz w twoim przypadku jest tak- chcesz bardzo by ktoś Cie kochał traktował jak królewne szeptał kocham, przynosił śniadanie, całował na dzień dobry zachwala... jednym słowem żebyś czuła sie kochana i potrzebna .... ale tak nie jest ... masz swój mały swiat który zwie sie wyobraznie ... bardzo mi Ciebie zal dziewczyno Tak dla twj swiadomości zazdrosci w mym stwierdzeniu na Twój temat nie ma bo po co mam byc zazdrosna o coś co nie istnieje ??

Angelinaaa dlaczego twierdzisz, że u mnie szczęście nie istnieje? Masz rację, że mam potrzebę bycia kochana i to mam. Dlaczego usilnie probujecie mi wpierać, że to nie jest prawda? Dlaczego to nie może być prawda? Myślisz, że wszyscy sa tacy samotni, żałośni jak Ty? Niekochani i nieadorowani? Od płytkich nikogo nie wyzywam, bo w każdym człowieku jest cos, co sprawia, że jest lepszy, a płytka i głupia osoba to dla mnie taka, co wyzywa innych od takich....nie umiesz docenić madrości. Madry człowiek nigdy nie wyzywa innych osob....no cóż... Dla tych co usilnie wmawiaja mi, że ja sobie coś ubzdurałam, moj facet jest pantoflarzem, że ja coś wymyślam i co robia wszystko, by nie uwierzyć w te bajke - tak jest naprawde i nie będę się wiecej kłocić. Wymieniajcie swoje dennepoglady same, Wy, niechciane, przesycone nienawiscia istoty. Jeżdzac do różnych krajów wciaż, niestety, nie mogę zmienic pogladu o Polkach (nie o Polakach - mężczyznach, tylko o kobietach). Sa zawistne, nie umieja się pogodzić z cudzym szczęściem, sa wrecz odrażajace od swoich intryg i knucia na inna babe. Powydrapywałybyście sobie nawzajem oczy, by tylko inna nie miala lepiej :) Gdzie w innych krajach taka nienawiść. Żal mi Was, wredne istoty. Autorko przepraszam, że znów nie na temat. Nie piszę już na tym topiku, bo idę się przytulić do osoby, która jest prawdziwa i która mnie kocha zawsze i wszędzie. Nie wierzcie sobie w to, ale za chwile ktoś mnie obejmie i szepnie mi do ucha, ze mnie kocha, a Wy dalej będziecie się tu kłócić ze zmarszczkami na czole, że coś na pewno jest u mnie nie tak :D

ze facet non stop jak maszynka powtarza Ci, ze jestes najpiekniejsza, najlepsza i wszystko inne to shit...po prostu przeje Ci sie to, zobaczysz:O odrobina krytyki nawet od wlasnego chlopaka od czasu do czasu dobrze dziala:) nie sadze, zeby ktos Ci zazdroscil, bo nie ma czego zwyczajnie:O ktos kto ma rzeczywiscie tak dobrze i idealnie nie ma potrzeby rozpowiadania tego na forum, zajety jest swoim szczesciem a nie czytaniem problemow innych i dowartosciowywaniem sie, ze ja to mam lepiej, moj facet to ideal przy innych facetach:O

do do teorii ...... ----> Słonko a Ty myślisz że Twój nie ma czegoś takiego w komórce albo w internecie nie ogląda ?? :P otrząsnij się moja droga :P każdy NORMALNY facet musi inne gołe baby czasami pooglądać i to nie oznacza od razu, że mnie nie kocha czy nie jestem dla niego atrakcyjna tak po prostu działają faceci i nie znam żadnegi, ktory by tego nie robił a jak Twoj zaprzecza to mozesz byc pewna że kłamie :P i tyle w temacie ;) a ja z tego powodu nie będę sobie rwać włosów z głowy bo mi się inni faceci też podobają co nie zmienia faktu, ze kocham tego mojego i chce z nim spedzic reszte życia :P

Jak ktoś dużo mówi to kłamie

Muzyczna i co sie tak tym afiszujesz...dla naszych facetów też jesteśmy naj...a nie rozpisujemy sie o tym jakby to było niewiadomo co. To chyba normalne. Ja z moim jesteśmy 11 lat razem i szlejemy na swoim punkcie, znajomi z nas sie śmieją że zachowujemy sie jak nastolatki ...i co widzisz nie jesteś jedyna. Każda szczęśliwie zakochana kobieta jest dla swojego faceta cudem :-)

To pięknie, że masz związek jak w bajeczce, raduję się razem z Tobą. ;) Ale wchodzenie na topic kogoś, kto akurat cierpi, by opowiedzieć jaka to Ty jesteś szczęśliwa, to albo kompletny brak taktu albo taka mała nuteczka podłości ukryta w Twym jakże poczciwym serduszku. ;) Zapewne i jedno i drugie, prawda muzyczna? ;) To zawsze tak milutko dowalić innej kobietce, co? :P Albo choć szpileczką ją ukłuć... Cudnie, muzyczna, cudownie... ;) Uprzedzając: jestem szczęśliwą narzeczoną, kochaną nieustannie i pięknie od roku. :) Niczego Ci nie zazdroszczę. :) P.S. Mój narzeczony nie ma mnie po to, by się mną chwalić przed kumplami. Nie zaskakuję go codziennie niczym, wręcz przeciwnie - jestem sobą, zmęczoną po pracy, w kapciach i dresie, nieromantycznie uwaloną przed netem. Nie wszystkie kobiety muszą tańczyć na stole i kręcić talerzami, by utrzymać przy sobie mężczyznę. :) Przemyśl to sobie, zanim znów przyjdzie Ci do głowy się czymś pochwalić. :)

a może czasami tak jest, że same sobie to wkręcamy? wyolbrzymiamy? faceci są czasami tak prości... i często nie zdają sobie sprawy, że kobieta po prostu potrzebuje od czasu do czasu zobaczyć zachwyt w jego oczach, iskierkę pożądania, usłyszeć komplement... facet myśli, że jeśli już coś powiedział i to się nie zmieniło, to nie będzie tego powtarzał... ale to nie znaczy, że już nie kocha... i to chyba zależy jak długo się razem jest. zawsze coś się zmienia. ja też czasem żałuję że mój związek nie jest już taki jak na samym początku. ale staram się wyciągnąć z tego, co teraz mam jak najwięcej szczęścia dla nas obojga. czasem wystarczy drobiazg - nowa bielizna, wiatr znad morza rozwiewający włosy, misiek i piżama i słodki uśmiech - i widzę tą fascynację w jego oczach. ona ciągle tam jest, czasem troszkę przykurzona codziennością, ale dojrzalsza. może szukasz w nim tego co było, a nie dostrzegasz, że teraz troszczy się o ciebie inaczej - daje odpowiedzialność, bezpieczeństwo i bliskość?

to normalne ze na pocztku zwiazku czesciej słyszymy ,,kocham cie" ,,jestes piekna wspaniała" itp ale to ze po jakims czasie facet nie mówi tego juz tak czesto nie oznacza ze przestał tak myslec!!! mezczyznie naprawde maja mniejsze potrzebe tego typu gestów, oni sadze po prostu ze jesli z nami sa to to ze nas kochaja jest oczywiste i naprawde nie musza tego powtarzac codziennie