skonczyl sie zwiazek a ja nie wiem co mam ze soba zrobic

najprosciej mowiac..... zaczac nowe zycie powodzenia

A kochasz ja?

Tak ale ja nie widze sie zupelnie teraz w innym zwiazku.Nie potrafie tak szastac uczuciami

Ponad zycie ale wiem ze to juz koniec i wszystko stracilo sens

Nie jestes sam ;-)

Miłość jest okropna

Za gleboko czuje i to jest moja porazka zyciowa.Chcialbym powiedziec trudno skonczylo sie bedzie nastepna ale nie potrafie

alenowe zycie, nie znaczy z kims innym...musisz troche sam pozyc, zebys wrocil do rownowagi uczuciowej i spokoju:) na poczatku bedzie dosc ciezko...... ale pozniej...bedzie dobrze.. bede trzymac kciuki :)

nigdy sie niezakochasz z wzajemnoscią

Po prostu przeczekaj. Tylko czas i totalna izolacja . :(

precz z miłoscia

Mam juz swoje lata i wiele doswiadczylem a teraz czulem sie jak nastolatek.Boje sie ze to mnie wykonczy

tak precz juz wiecej nie pozwole na nic takiego

Widzisz... nie trzeba było sie zakochiwac... bo miłość to nic dobrego

do siebie kobiety niestałe w uczuciach. powodu należy szukać w dzieciństwie i swoich rodzicach. to, że ktoś przyciąga takie osoby jest wynikiem niekochania w dzieciństwie, nie liczenia się rodziców z Twoimi sprawami, szczególnie odpychanie jednego z nich. nie musisz cierpieć, wystarczy, że przyjrzysz się swoim błędom i zacznisz żyć swoim zyciem

tak mają ci, ktorzy "kochają za bardzo". jest na ten temat odpowiednia książka.

Miłość przynosi łzy i cierpienie. Nic dobrego z miłosci nie wynika... Potrafi ładnie w głowie zamulić ...

i wiem jedno ze juz nigdy nie zwiaze sie tok do konca bo zawsze oddaje calego siebie.Najlepiej samemu byc

nie oddawaj siebie całego, zostaw sobie chociaż skrawek :D

czy Ty pisałeś już kiedyś na kafe ?

Redish - Ty też jesteś tym typem, kochasz za bardzo :P

-->widocznie przyciągasz... przykro mi, ja nie kocham ;)

tak juz kiedys pisalem

wogole to juz mam takiego schiza w glowce

mi z milosci takze pozostaly tylko lzy!!!! gdybym mogla cofnac czas nie zwiazalabym bym sie juz zadnym facetem! faktycznie milosc to lzy i cierpienie! ja juz placze non stop od kilku dni .....a serce krwawi!!! :(

wiem ze musze zapomniec i sprobowac sie podniesc ale to jest dla mnie takie ciezkie tylko z tym nie radze sobie w zyciu

???

u mnie to trwa juz 9 miesiecy i ciagle zle moze przez to ze ciagle sie spotykalismy ale ona nie wiedziala czego chce od samego poczatku i ciagle panowal chaos

wiesz psychiatra nie pomoze