Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxx7x

co wam się kojarzy z waszą utratą dziewictwa...

Polecane posty

a co do dlaszego tematu wykorzystywania czy gwaltu to niekotryz nie maja pojecia jak to jest bac sie oprawcy, jak sie ma zmasakrawan psychike i wydaje sie nam ze same chcemy, tak dziala gwalciciel, chce zebys czula ze to Twoja wina ze robisz to z walsnej woli!!! i to jest gwalt! o syndromie sztokholmskim slyszalam i rozumiem to chociaz sama go nie mam... powiedziec rodzinie jest trudno bo masz wmawiane ze to twoja wina, boisz sie rekacji... mi mowiono ze jak powiem to pojde do wiezienia razem z nim bo MY to robimy...tak mi wmawial, milczalam 11 lat! nie rozumieja tego sooby ktore tego nie rpzezyly bo gwalt im sie kojarzy tylko z przemoca fizyczna!!! i do tego raz! a to tylko jeden rodzaj gwaltu i to nie ten najgorszy dlatego ze w tym przynajmniej wiesz ze to nie Twoja wina a kiedy uzyta jest przemoc tylko psychiczna to granice sie zacieraja, nic nie jest jasne i czujesz sie winna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strach przed ojcem jest niczym z tym co on ci robi! mówi ,ze nikt ci nie uwierzy nie prawda..nie żyj w strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
matka tez mi nie uwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
Nola----dokładnie tak jest:( rodzice mi nie uwierzą to sie niedługo skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
ja wiem co od nich usłysze.....chciałas to masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń na telefon zaufania. Pomogą Ci, albo powiedzą, gdzie możesz uzyskać konkretną pomoc. Przed laty ja też byłam zagrożona przez przyjaciela rodziców. Niewiele myśląc wrzasnęłam ja chcę siku i ...w nogi, chociaż nawet tak nie do końca wiedziałam co mi grozi. Mi się udało, tym bardziej, że juz więcej nie próbował. Też nie mogłabym powiedzieć rodzicom. Dlatego tym bardziej żal mi Ciebie, że Tobie nie udało się tak, jak mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
cała sie trzęse gdy nadchodzi dzien jego przyjazdu...telefon odbieram drżącymi rekami...kiedy jest juz po wszystkim płacze w nocy...czuje sie podle...jak jakis przedmiot , z którym mozna zrobic co sie chce....potem sie uspokajam....do następnego razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w porządku jak nie rodzice to osoby ,które są ci bliskie...no co jam ci poradzić..przecież nikt tego nie zrobi za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem coś o tym..... dziwie Ci sie troche ze nic z tym nie robisz od dawna to juz tak trwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perła. krzyknęłaś na mnie to co uważasz ,ze trzeba sie z tym pogodzić? i nie robić nic tylko czekać na następny raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
nie mam takiej bliskiej osoby, której mogłabym to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
myslicie ze nie prubowałam tego zakonczyc.....chciałam ale on skutecznie mnie zastraszał i nadal to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyknęłam na Ciebie, bo jestem wściekła na tego drania i na całe to durne życie, a Ty się akurat nawinęłaś. :D :D :D Sorki. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez rece sie trzesly....wiem cos o tym czy mozesz zrobic cos zebyscie nie zostawali sami? ja np kurczowo trzymalam sie jego brata czyli mojego kuzyna zeby nie zostawac z nim sama, oczywiscie zdarzalo sie ze on brata po prostu wyrzucal, uderzyl itp ale czy jest mozliwe zebys jak on ma przyjsc wyszla z domu? zaprosila kolezanke? siedziala z rodzicami???? a po drugie zadzwon na niebieska linie, zapisz na kartce to co chcesz powiedziec i przeczytaj...wiem ze to moze byc stresujace ale nie ma wyjscia...znasz kogos komu moglabys o tym powiedziec poza rodzina? napisac list?ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
i to jest pierwszy facet z którym to robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poraz ostatni przypominam o telefonie zaufania. My nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Możemy Ci tylko współczuć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam gówniara w 8 klasie pojechałam na obóz..z ludźmi których znałam tyle lat bo byli z klasy...udało mi sie wyrwać...nie powiedziałam nikomu nawet rodzica dusiłam to w sobie ...szkoda ,ze nie byłam starsza ..nie uszło by skurwysyna na sucho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
ale to nie jest znajomy moich rodziców, nie przyjezdza do domu...to jest facet który pracuje w firmie która współpracuyje z firma znajomego mojego wujka...wiem skomplikowane ale tak jest.....pierwszy raz zrobił to jak ja byłam na stazu w tej firmie znajomego wujka...teraz kaze mi przychodzic do hotelu....mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem coś o tym.....
siła....siniaków nie widac....przykrywa je ubranie.....teraz robie co kaze i nie mam siniaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestesw moim wieku, czym on Ci grozi? sama tam chodzisz?nie mozesz go unikac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o siniakach tez cos wiem ale wole sie na nie anrazic niz do tego dopuscic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Cie zastrasza? Laczy Was tylko sex czy cos wiecej? Moze on nie zdaje sobie sprawy, ze wyrzadza Ci krzywde, moze nie dosc dobitnie to wyrazasz...ja tylko probuje Cie bardziej zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×