w m-scach publicznych palenie zabronione

Posłuchajcie;) mam do Was pytanie: co myślicie o wieści, iż palenie w m-scach publicznych, nawet na świeżym powietrzu ma być może zabronione?? B. proszę o opinie:):)

No i dobrze. Najbardziej lubię jak mi ktoś pali \"w miejscu publicznym\" na ławce pod tężniami w Ciechocinku

chyba juz byla kiedys o tym dyskusja.... ja sie uciesze latwiej mi bedzie definitywnie rzucic fajki

i nie bede musiala wdychac dymu na przystanku jak bede stala obok menela palacego mocne :/

może i był ten temat, ale ja potrzebuję tych opinii w konkretnym celu;) sama uważam, że człowiek np. we własnym samochodzie powinien móc sobie zapalić, ale faktycznie, w pewnych miejsach palenie przez innych bywa uciążliwe:O proszę o opinie:) im więcej, tym lepiej:)

podnoszę..

to jest dyskryminacja osob palacych i tyle.ciagle wprowadzaja jakies zakazy a nie robia nic aby w naszym przepieknym kraju bylo lepiej. jak zwykle zajmuja sie pierdolami.

Dyskryminacja? Nie pomyliło ci się coś? Tu chodzi o uszanowanie niepalących, którzy nie muszą wdychać szkodliwego dymu, bo ktoś ma nieodpartą chęć zapalenia. Palacze: chcecie się zabijać to prosze bardzo, ale nie zabijajcie przy okazji innych.

bez przesady to, ze gdzies tam poczujesz ze ktos pali to nie znaczy ,ze zaraz dostaniesz raka. chyba jestes przewrazliwiona/y

No rzeczywiście tu poczuję, tam poczuję i trochę się uzbiera. Jestem za zakazem. Bierni palacze gorzej nawet mają niszczone płuca. Nie wspomnę już, że śmierzi ochydnie. Moje dziecko nie musi wdychać na przystanku smołowatych dymków.

palenie w miejscach publicznych takich jak np przystanek powinno byc zabronione. mowicie o dyskryminacji palaczy? a co z dyskryminacja osob niepalacych? przeciez powietrze nie rozpuszcza dymu. dla niepalacych to jest nie tyle niezdrowe co smierdzace i denerwujace.

Noi bardzo dobrze,nie będe musiała czuć tego smrodu petów :/

Nie-palaczka - a właśnie, że to jest niezdrowe dla niepalaczy.

bede wredna ale jeszcze dopisze ze leki dla palaczy chorych na raka nie powinny byc refundowane. jak ktos truje sie na wlasna odpowiedzialnosc to niech sam za to placi.

wiem ze jest niezdrowe ale chcialam podkreslic przede wszystkim SMROD

dla tych co nie pala,wdychanie takiego dymu jest bardziej szkodliwe niz dla tych ktorzy pala biernie!!!!!

Przecież to tylko namiastka tego co powinni zrobić.Powinni zabronić palenia tytoniu w każdym miejscu gdzie nie można trzymać sarinu.I zdelegalizować te świństwo!

Tak narkomanom, alkoholikom tez ........ale nie przepraszam im sie na leki nalezy to nie nalog to choroba ,zastanow sie co piszesz!!

gdzie napisalam ze sie im nalezy??? to jest temat o palaczach ale jesli chodzi o narkomanow i alkoholikow to mam takie samo zdanie. ich wybor. sa swiadomi to niech ponosza konsekwencje.

Nie ma nic gorszego od smrodu papierochów :o:o:o Wiecie, że nawet u biernego palacza wdychanie dymu tytoniowego może spowodować raka płuc?:o Według mnie w miejscach publicznych palenie powinno być zabronione...

Nie tylko tzw. publicznych ale także rozhermetyzowanych!!!

podnoszę, podnoszę.. naprawdę niektórzy uważacie, że jest to dyskryminacja?? hmm, jak by nie patrzeć, w kraju ciągle zajmują się ni tym co trzeba i wymyślają \"tematy zastępcze\", odwracając naszą uwagę.. a właściwie próbując..

Moim zdaniem także powinno być wzbronione. Stoję sobie raz w kolejce do bankomatu, przede mną jakiś obsmolony pan i pali.. pali i pali .. :o fuj! zaczynam kaszleć, ale on nic, dalej jara jak stara lokomotywa. A co, gdyby za nim stał astmatyk? Przy ostrym napadzie można się nawet udusić.. Fajki są ZŁE

a jak wyobrażacie sobie palaczy w pubach i innych lokalach?? Nie beda mogli palic ani na zewnatrz ani w srodku.. Jak bedzie wiec wygladalo ich zycie?? Przeciez wszyscy od razu nie rzuca palenia..

pomimo ze nie pale i nie lubie jak ktos pali to jednak jest tu troche przesadzone... rozumiem w kawiarni, ale we wlasnym samochodzie ? przesada...

Rzucą jak nie będą mogli dorwać petów.

czyli wychodzi na to, ze panstwo tak bardzo sie o nas troszczy, ze bedzie nam mowilo, czy mamy palic, pic czy jeszcze co robic?? Dla mnie to troche nieporozumienie.. Moze zabronia calkiem sprzedawania uzywek?? Paranoja.. :o

Coz... nie moge powiedziec, zeby mi to nie odpowiadalo, heh ;) Nigdy nie palilam, nie pale i nie zamierzam. I przeszkadza mi dym papierosowy. Ale w takim razie powinni nie tylko zabraniac ale znalezc jakies rozwiazanie dla palacych. Jedne knajpy dla palacych inne nie. I miejsca takie wyznaczone gdzie mozna palic. Zreszta ja tam sie nie znam. Ale tak calkiem zabraniac to glupota :O Zreszta picie piwa w parku tez jest zabronione ;) A takie zabronione smakuje najlepiej :D

jak ktoś nie chce wdychać dymu na przystanku to może sie pzrsunąć metr dalej , ludzie nie przesadzajcie

Ale mam piekny wpis :D W samo poludnie!! :D