wydaje mi sie ze jemu poodba sie inna

chyba jestem zazdrosna

A chociaz to Twoj facet? BO wiesz... jesli nie ma zobowiazan moga mu sie podobac setki kobiet za ktorymi bedzie sie ogladal. Napisalas ze Ci sie \"wydaje\" a masz jakis konkretny powod???

moj facet. moze jestem przewrazliwiona. czasem sie zapytam czy np. aga ma fajne cycki to odpowiada- nie wiem nie zwrocilem uwagi albo, co ty ty masz lepsze... itp. specjalnie tak gada

tak jesteś chora szukasz dziury w całym :P

A kto niby mu sie podoba? Masz jakies podejrzenia? bo jeśli nie to dziwna ta Twoja zazdrość:/

tak jest konkretna osoba. jest to ladna dziewczyna z ktora jest zmuszny przebywac codziennie - praca. ladna atrakcyjna mloda. moze jestem zazdrosna. chyba boje sie ze bedzie mnie porownywal do niej

Czy ty dziewczyno widzisz co piszesz? Sama się do niej porównujesz :O A co on ma zrobić? Rzucic pracę? A jak znajdzie pracę w której będzie pracować jeszcze ładniejsza to co zrobi? Po za tym czy ty wiesz co to jest miłość?

Masz niska samoocene.

tak mam niska samoocene :( to smutne ale jak ja podniesc? wiem co to jest milosc. ale nie chce zeby podobala mu sie inna.

..tez taka jestem.. i to chore..prawie jak obsesja:( potem staniesz sie zaborcza i zamęczysz siebie i jego..niestety wiem cos o tym:/ staraj sie nie myslec o innych kobietach, zaufaj mu i uwierz w siebie

hmmm to zamknij go na najwyższej górze iw najwyższej wieży, a wtedy będzie widział tylko ciebie. Widzisz, ty nie wiesz co to jest miłość. Miłośc budowana jest przede wszystkim na zaufaniu a ty mu wcale nie ufasz.

nie ufam? tak myslisz? nie wiem sama. wiem ze mnie nie zdradzi wiem o tym. w to nigdy nie watpilam. jednak jestem zazdrosna. nie lubie przebywac w towarzystwie ladnych dziewczyn, bo czuje sie wtedy gorsza. ehhh

ona mu nie ufa bo nie jeste pewna ani siebie ani jego.. i rozumiem ja troche bo to jest jej powazny problem i to po prostu wina psychiki...moze on malo okazuje ze mu zalezy..ze dla niego jest najpiekniejsza, moze nie prawi komplementow i poswieca za malo uwagi? zaufanie budują obie strony w związku wiec to nie tylko jej wina..

Ah, tak to już jest kiedy dziewczyna ma za niską samoocene :( Ciągle przyrównując się do innych lasek traci na własnej wartości a wtedy w jej życiewkrada się zazdrość i przekonanie, że ładniejsza znaczy lepsza. Sama tak mam i staram się z tym walczyć ale ważne jest żeby pogadać o tym szczerze z facetem, bo sam na pewno się nie domyśli :D

kazdy facet powie że nie albo ze ty masz niby ładniejsze coś tam a gówno prawda...ale nie oszsukujmy sie wolisz zeby tak sciemniał bo prawdy nie przebolałabyś

tak dokladnie-to jest moj wielki problem bo zadreczam sie tym i jego tez. staram sie nie myslec jednak zbyt dlugo nie potrafie i w koncu wybucham wyskakujac z kolejnym durnym pytaniem typu: podoba ci sie ona? czy jest ladna? itp.

no oczywiscie ze wole uslyszec ze jestem ladniejsza - przeciez tak naprawde po to wlasnie pytam. po nic innego.

Eeee...no tak. Ale czy to ze facet z toba jest to znaczy ze nie moze uznac innej kobiety za ladna?:) Ja z moim czeto oceaniemy wspolnie i kobiety i facetow. Jedyne co to ze moglby odpowiedziec ze ty jestes ladniejsza, ale z drugiej strony, mozliwe ze obiektywnie tamta jest ladniejsza ale kocha ciebie, wiec subiektywnie dla niego jestes najladniejsza jesli rozumiesz o co mi chodzi. A tak w ogole to spasuj z tymi pytaniami bo mozna kota dostac, jak sie ktos ciagle pyta czy mu sie podobasz, przestaje sie chciec mowic komplementy bo cos sie wymusza, wiem bo sama tak mialam z moim eks, ciagle si epytal i po peo\wnym czasie mialam tak dosc ze mu przestalam odpowie\adac albo mowilam to czego nie chcial uslyszec, no bo ile mozna?!?!?!?

I jeszcze dodam, ze ja nie wiem, moze jestem dziwna, ale ja sienie obrazam kiedy moj facet mowi ze w czyms kiepsko wygladam albo ze cos mu sie we mnie nie podoba, no co ma nic nie mowic? albo na pytanie czy ja jestem ladniejsza czy cindy crawford odpowie ze cindy crawford, co jest logiczne i nawet ja tak uwazam:) to taki przyklad byl

Eeeee sprawa indywidualna każdego faceta. ;) Różnie w związkach bywa, ale może dlatego Cię okłamuje,że nie może sobie z czymś poradzić albo nie chce Ci robić przykrości, bo wie, ze przecież i tak Ciebie najbardziej kocha :) Mojego faceta \"zmusiłam\" do szczerości i teraz rozmawiamy otwarcie o takich rzeczach, choć róznie bywało ;) Też mnie bolały te jego samcze zachowania ;)