odczekac?

kiedy zapytalam co sie stalo powiedzial krotko nie wglebiajac sie w szczegoly ktore moga byc jendak wazne ale trudno ... dodal ze nie chce rozmwiac juz na ten temat , w tym momencie troszke sie spłoszylam dlatego nie wiem jak mam go pocieszac ze bedzie dobrze skoro on nie chce juz do tego wracac

to skupcoe sie na przyszłosci, na tym:) i niech wie, ze z kazdym problemem moze sie do ciebie zwrocic

myslisz ze moglabym go o tym zapewnic czy raczej nie mowic a sam niech wyczuje?

lepiej zapewnij, :)

wlasnie czytam topik o dzwonieniu i łapie sie na tym ze do tej pory to on do mnie dzwonil ja do niego nigdy ale sam zawsze proponowal i pytal w smsie czy moze zadzwonic zreszta znamy sie miesiac wiec tych telefonow raptem 4 . Jakos tak sie utarlo mojej glowie ze to chlopak powinien zabiegac np piszac jako pierwszy ale ostanio po tym jak zaprzestal ja pisze do niego rzadko ale pisze pierwsza bo jednak nie chce byc bardzo nachlna chociaz ja moglabym codziennie . Teraz przypokinam sobie ze mowil mi kiedys ze jakby mogl to pdzwonilby do mnie codziennie a ktos tam na topiku pisze ze mimo ze chlopak za granica dzwonia do siebie codziennie ..

bo jak sie kocha to tak jest:) ze ludzie nie patrza kto i co i ile, tylko kazdy buduje:) ze swej strony:) sa takie dni, ze potrzeba konatktu co dzien, sa ze raz na 3 dni, czy raz na tydzien:) w miłosic liczy sie spontanicznosc:) natomiats drazni nas jak dobija sie do nas osoba na ktorej nam nie zalezy i potem sie czyta: nie lubie jak dziewczyna dzowni co 2 dzien:0 rozumiesz?:) potem wlasnie sa takie teorie:) ale jak sie ludzie kochaja to mało i mało:)

kiedy jest milosc to chce sie dzwonic pisac codziennie a tego tu nie ma:( ostatnimi czasy

tzn stop pisze tak jakbysmy byli razem nie jestesmy ale on zdazyl poiwedziec ze mu alezy mnie zreszta tez a ze to jest poczatkowe stadium znajomosci powinnien dzwonic non stop a jednak nie dzwoni:(

irysso licze jeszcze na twoj odzew:)