Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ewelina___23

facet mnie urabia

Polecane posty

Gość misskuleczka
Ewelina, czy on w jakis sposob sygnalizowal,ze zalezy mu na Tobie nie jak na kolezance? Tzn,zy na pewno mialas podstawy sadzic, ze chodzi o cos wiecej niz kolezenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina___23
Hmm...:) Dziwne pytanie skoro on twierdził że jestem miłością jego życia i beze mnie chciałby umrzeć. Że będzie kochał mnie zawsze i zawsze będzie mi dziękował za to że pozwoliłam mu wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskuleczka
Ewelina, tak czy siak mieszkajac sama ,bez przyjaciol, w obcym miescie wpadlabys w dolek. Też bylam otępiala, tyle, ze z braku pracy i z powodu zycia w patologicznej rodzinie z awanturami - poznalam kogos, komu się zwierzylam i tez zawiodlam się na tym czlowieku, bo dla niego to co uslyszal bylo furtką do uzywania sobie. I co z tego, ze w porę go pogonilam? Sam kontakt z nim okazal się zgubny.On niby chcial kilka razy nawiazac ze mna kontakt, ale ja juz nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina___23
nie, on jej nie miał gdy chciał bym wróciła do niego. Urwał ze mną znajomość, bo była tamta. Pojawiła się nowa, więc bez problemu dał mi kopa. Znam go, znałam go przecież łącznie bardzo długo. Za jakiś czas znów sobie o mnie przypomni. Np. gdy z tamtą mu coś nie wyjdzie. Ale nie dam się. Ileż razy można być krzywdzonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina___23
Pamiętam że po tamtym rozstaniu, gdy już się pozbierałam, weszłam na kafeterię na jakiś topik gdzie dziewczyna pisała że nie może się podnieść po rozstaniu, pisałam jej że to mija, że mi minęło, że czas leczy wszystko. I naprawdę wtedy byłam wyleczona całkowicie. Myślenie o nim nie wzbudzało we mnie żadnych emocji, a jesli już to tylko negatywne. Nie do wiary że znowu muszę przez to przechodzić z tą samą osobą. :O Że znowu jestem w sytuacji dziewczyny która nie może się pozbierać po tym jak ją rzucił facet. Nie mogę uwierzyć w swoją naiwność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misskuleczka
Ewelina nie wyrzucaj sobie swojje naiwnosci, teraz jak wiesz jak dziala na Ciebie samotnosc poszukja oparcia gdzie indziej. Przyjaciele naprawde wiele dają, masz wtedy emocjonalny bufor, ktory choc trochę chroni Cię przed takimi sytuacjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybcia...
juz napisalam dzis tego sms-a juz chcialam go wyslac!!!bo odezwal sie moj ''przyjaciel''kurcze po 3 dniach juz myslalam ze da mi spokoj ze zapomni o mnie a tu znowu mile slowka jakies buzki a przyjaciel poniewaz uznal ze tak bedzie lepiej ze nie moze poswiecic mi wiecej czasu!!!chcialam wyslac smsa NIE pisz do mnie wiecej Nie bedziemy sie spotykac!!!ale nie moge nie potrafie mysle ze on sam nie wie czego jeszcze chce ???jak dlugo ja mam jeszcze rozmyslac myslec o ''nim'' czy on chce nie wiem a jak wy myslicie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×