Dlaczego tak dużo osób nie lubi dzieci??

a za co je lubić? są irytujące, wrzeszczą.. a dzisiejsze bezstresowe wychowanie to w ogole piekny wynalazek :]

ich lubienia?

No ja nie znosze tych bachorkow, co laza za mna i ciagna za spodnice ....nie mam swoich i narazie miec nie moge i nie chce! No przeciez to nie dla mnie :| Za to moj chlopak to jak ojciec wszystkich obcyh sie zachowuje...kurcze...a potem dzieciarnia na chacie :D

Można nie lubić psów, kotów, ludzi, mężczyzn, kobiet, to dzieci też można! Poza tym lepiej się tym nie chwalić, bo większość ludzi mimo wszystko lubi dzieci, a osoba ich nielubiąca zazwyczaj jest szykanowana, nawracana i nielubiana.

właśnie, a dlaczego ci ludzie są szykanowani?

Eeee....ode mnie wiele ludzi wie,ze nie lubie i nie mialam z tego powodu zadnych nieprzyjemnosci. Dorosly czlowiek potrafi zaakceptowac brak matczynego instynktu...zreszta czy ja go musze miec w wieku 20-stu paru lat? Nie sadze....

bo moze nie lubią...ja np: nie lubie dzieci...denerewują mnie niemowlaki. ich placz itd..jak jakies do mnie podbiega czy ryczy do chce mi sie ryczec i mysle.ze qrwicy dostane... sadze tez,ze te co dzieci nie lubi NIE powinnien ich miec,... po co komplikowac zycie i sobie i przede wszystkim temu dziecku !

no ja jedynie lubie dzieci w potrawce, albo po wiedeńsku... ale na przyklad kiszonych juz nie lubie...

już nie, psorku??

Też nie lubię dzieci. Ostatnio dziewczyna z dzieckiem mi się trafiła, tak mnie ten dzieciak zdenerwował że od razu z nią zerwałem

trzeba było bachorowi łeb ukręcić

Buhehehe :D I potrawka...zasmazka....lub po wiedensku... :D

bo beczki w piwnicy za duzo miejsca mi zajmują a tak, to na grilla sie wsadzi, albo do piekarnika i szybko to idzie.. a jednak kiszenie zajmuje za duzo czasu... i czosnku i koperku wiecej trzeba kupic :P

Na dzieci z czosnkiem? :D Hehe...Ja lubie ten sok z kiszonych spijac :D

coz ale przyznaje ,ze wkurza mnie przemoc fizyczna i psychiczna stosowana wobec dzieci.....jak slkysze, o tym ze jakas zdzira i jej chujek zakatowal paroletnie dziecko czy ktos je zgwalil to bym tą mende chyba recznie udusila... jak juz tak nie chcieli miec dizeciaka to bylo sie wyskrobac w 1mies.ciazy albo zostawic w szpitalu a nie ... ludziom powinni robic ajkies testy psychologiczne..jak ktos ma sklonnosc do agresji przesadnej itd..to sterylizacja albo dluga terapia,

Kobiety nie mające dzieci na forach publicznych są nazywane: babochłopami, egoistkami, kurwami, pustakami i idiotkami- to te najlżejsze określenia:P Kiedyś byłam u znajomych rodziców, ta znajoma zasugerowała mi bym poszła w jej ślady i skończyła pedagogikę, ja powiedziałam, że nie lubię dzieci, drugiego dnia była u moich rodziców i powiedziała im coś takiego: "Jaka ta wasza Magda jest okropna. Nie lubi dzieci. Boże co za dziewczyna":P

są to osoby skrzywdzone w dzieciństwie , nie ukształtowała się u nich sfera emocjonalna, powodem były nie zaspokojone potrzeby miłości ,akceptacji, poczucia bezpieczeństwa afiliacji te osoby są w pewnym sensie okaleczone powinny skorzystać z terapii

Jooo....sranie w banie....psycholog sie znalazl...ja nie bylam krzywdzona ani emocjonalnie ani w zaden inny sposob...Nie wymyslajcie powodow w przeszlosci! To bzdura jak nie powiem co....na mnie nie czas i NARAZIE NIE LUBIE dzieci!!

o to sie mnie tyczy...stary mnie olal...nawet kasy nie zapewnil..zmatką mam slaby kontakt..wogole nie jesatem przywiazana do rodziny do znajomych....nie lubie okazywac uczuc ,jakiejs czulosci nawet zwierzetom:>

a z terapii nie skorzystam na razie bo nie mam pieniedzy...slabo starcza na najwazniejsze wydatki typu mieszkanie itd..ledwo na edukacje a co dopiero na terapie...:O

A Kochasz?? Kogos??

Mam kochających rodziców, siostrę z którą mam dobry kontakt. Nigdy nie byłam szykanowana przez rówieśników, w szkole mnie akceptowano, byłam osobą powszechnie lubianą. Miałam poczucie bezpieczeństwa. U mnie w domu nie było awantur. Mama zajmowała się domem. Wracałam do ciepłego przytulnego domu, w którym zawsze był ciepły dwudaniowy obiad i obfity deser. Więc po jakie licho mam iść do psychologa?? Każdy, który odczuwa względem czegoś awersję powinien się leczyć?? Moja siostra nie lubi pijaków, powinna się leczyć?? Moja mama nie lubi kotów, powinna się leczyć?? Z kolei mój ojciec nie lubi swojego szefa, powinien się leczyć??Każdy człowiek jest w pewnym sensie okaleczony.

nie ...w zwiazki sie nie chce na raize wpieprzac...czuje si za mloda,niedojarzala..nie chce sie komus jakiejs czesci mnie oddawac, jestem samotnikiem..mam inną hierqarchie wartosci... owszem jakis niezobowiazujacy flirt a nawet kilka ale... nie chce tez ponosic za cos kogos odpowiedzialnosci...i hamowac swej wolnoscil....cenie niezaleznosc...wkurza mnie jak kolezanka za mną lata potrzebuje duuuzo swobody...przyznaje,,ze jestem lekko egoistyczna i bardzooo impulsywna wiec... nie chce komus zycia zj..c

Ej no dobra, ale żartowanie sobie z dzieci w beczkach jest niesmerfne :O

coz furious i nie musisz nilkogo kochac masz prawo:) jesli ci z tym dobrze nie zmieniaj swego charakteru...

wiem że jest niemserfne.. żartowanie z jedzenia to grzech

ja lubię dzieci... tak ma godzinę, moze dwie... później już mi się odechciewa ;-)

w każdym powiatowym mieście znajduje się instytucja zwana Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie lub podobnie ,zatrudnieni są tam psychologodzy, terapeuci i inne osoby pomagające ofiarom przemocy zupełnie bezpłatnie, warto skorzystać z pomocy

ja ofiarą przemocy nie jestem akurat. a zresztą dobrze mi z moim charakterem...